Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Erupcja Wulkanu

Ile wydajecie na żarcie do pracy???

Polecane posty

Gość hahahhahahahajajjaja1
a ja robie sobie rano kanapeczki do pracy, potem jakis jogurt kupuje. a obiadek wczesniej sobie robie w domu i przynosze w pojemniczku do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwweeeikieiei
a ja 20 zl bo pale papierosy...kurde :( jakby tak to odlozyc, to w skali roku ... kupilabym sobie cos ekstra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mniej ;) Jestem bardzo szczupłą osobą, ale jem kilka razy w ciągu 8 godzin. Ciągle coś muszę podjadac;) Nie wiem jak to ograniczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfhjkh
zacznij sobie w domu robić, to nie będziesz tyle wydawać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, moglabym robic cos w domu, jakies kanapki czy cos, ale ja malo pieczywa jem, jesli juz zjem to musi byc swieze a nie wczorajsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahahajajjaja1
ale ja nie jem wczorajszego:) na mam wszytsko swiezutkie:) jelsi nie ide rano do sklepu to zawsze wczesniej kupuje swieze i zamrazam, a potem wyciagam sobie rano kilka kromek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahahajajjaja1
tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniadanie robię w domu
"moglabym robic cos w domu, jakies kanapki czy cos, ale ja malo pieczywa jem, jesli juz zjem to musi byc swieze a nie wczorajsze" nachodzi mnie pytanie co w takim razie jesz za te 10zł w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok. 10 zl. Czasem przynosze tylko salatke, ktora zrobilam, a czasem 2 soki bez cukru i 2 jogurty (z cukrem :P), chlebek razowy z serem smierdzielem, kupna surowke czy jakis obiad (np. zupe w sloiku). Staram sie zdrowo odzywiac. Ale nic nie przebije mojego kolegi obok, kiedys policzylam ile on przeznacza codziennie na zarcie w pracy - wyszlo mi 50 zl... rano wcina kilka drozdzowek albo ciastek francuskich i batoniki + mocna kawa (ze slodzikiem, bo podobno sie odchudza), pozniej jogurty, zawsze zamawia obiad z restauracji lub knajpy (schabowy, frytki + surowka albo pizza bynajmniej nie najtansza bo za co najmniej 25zl). Jesli doliczacie papierosy, to pewnie z 60-70 (ciagle chodzi na fajke, pali jak komin) Ja zarabiam moze nie najgorzej, ale nie wyobrazam sobie przewalania 1200-1400 zl miesiecznie na jedzenie do pracy :o Co mnie najbardziej dziwi, kolega narzeka ciagle na kredyty i dlugi - proponowalam, by kupil pizze w Carrefourze i odgrzal w mikrofali - narzeka, ze mu nie smakuje. Ja kiedys skusilam sie na te pizze, ktora on zamawial i nie widze roznicy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniadanie robię w domu
widzę brak zainteresowania tematem ze strony autorki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniadanie robię w domu
10zł X 20 dni roboczych=200zł na miesiąc na 1 osobę hmmm... Własnie uświadomiłam sobie, że ja tyle wydaję na CAŁE jedzenie bo wychodzi mi 400zł na spożywcze zakupy na dwie osoby co miesiąc - prowadzę sobie dokładne zapiski. Do pracy zawsze biorę kanapki albo sałatkę w słoiczku, którą sama sobie robię, bo nigdy nie kupuje sałatek garmażeryjnych ze sklepów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
ja wydaje mniej, ale co z tego skoro same owoce i drobne zakupy kosztuje mnie codziennie 30-40zl. Jak ktos dziennie wydaje tylko 10-20zl, to jest bardzo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co się kurna dzieje
ja czasem nic nie jem w pracy :) czasem kisielek za 1 zł, parówki za 5 zł, ale nie zawsze. wolę sobie coś z domu wziąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem, zagladam czasami ale jestem w pracy takze rozumiecie ;) 10 zl: bulka - 0,45 zl cos na bulke - średnio do 3 zł napoj - ok. 3 zl batoniki - ok. 2 zl czasami owoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
400zl na dwie osoby miesiecznie? Musicie jesc sam syf, typu biale buly, bo to najtansze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiekszosc osob wydaje miesiecznie ok. 400 zl na jedzenie. W pracy spedzamy duzo czasu, wiec staramy sie dobrze odzywiac. Ty, kolezanko, wydajesz bardzo malo (gratuluje), ja nie musze specjalnie oszczedzac, wiec kupuje zdrowsze (i niestety drozsze) jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniadanie robię w domu
"10 zl: bulka - 0,45 zl cos na bulkę" jak to się ma do twojego: "a malo pieczywa jem"? Poza tym bułki sa niezdrowe i niesmaczne :-( A co do mojego wyżywienia, bo sie nim ktoś zatroskał, to np. nigdy nie wydaję pieniędzy na te różne kolorowane wody i soki, których całe zgrzewki ludzie napychają do wózków w sklepach. Zawsze się zastanawiam jak oni dają radę tyle tego przetworzyć i sie nie rozchorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnjiuuu
Baby tylko liczą kasę, jadłyby żarcie dla świń żeby tylko zaoszczędzić na ciucha. Już lepiej mieć mniej ciuchów i kosmetyków. Po kij ci jakież żele srele jak zwykłe mydło oliwkowe jest lepsze. Kremiki sremiki które w ogóle nie pomagają, krem niwea wystarczy. Jesteście tak skąpe że niedobrze się robi, już lepiej zjeść coś porządnego a nie jogurciki z chemią i cukrem. Że też wam się chce robić sałatki do pracy, to o czym wy myślicie cały dzień co zjeść żeby było tanio jak barszcz i zdrowoAlbo jedno, albo drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem czego chce .....
ja codzien wydaje ok 15zł na samo sniadanie i drugie sniadanie,...pozniej jem obiad za ok 10zl no i pale papierosy wiec do drugi dzien ekstra 10zl... ja pracuje 12h wiec nie wyobrazam sobie nie jesc przez caly dzien a na czym jak na czym,ale na jedzeniu nie zamierzam oszczedzac tiger- 2.5 woda- 2.5 bulki- 1.6 cos do bulek- 4zl owoce, marchewki- ok.4zl jogurt jakis batonik na obiad zjem jakiegos kurczaczka z surowka... kolacji nie jadam :D nie mam czasu robic jedzenia w domu do prac y....niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Spokojna glowa, nie obchodzi mnie twoj sposob odzywiania, stwierdzam tylko fakt, ze aby wydac 200zl miesiecznie, trzeba naprawde kupowac najtansze rzeczy i to jeszcze bardzo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniadanie robię w domu
frenti, a może wystarczy dobrze zaplanować posiłki i zakupy? zastanów się DLA SAMEJ SIEBIE ile jedzenia wyrzucasz? - To powszechna praktyka u tych co dużo na jedzenie wydają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×