Co bardziej boli fizycznie?

Tak sie zastanawiam..Czy te skurcze,bole porodowe są bardziej bolesne od aborcji? Jest tu ktoś,kto mial aborcje i rodzil dziecko? Nie jestem w ciazy,mam juz dziecko..Po prostu sie zastanawiam czy bardziej bolesna jest akcja porodowa czy usuwanie dziecka..Bo kobiety zazwyczaj usuwaja dziecko ze wzgledu na kase,ale czy sa takie,ktore po prostu boja sie porodu i dlatego usunely?

? :O :/ ************************************************************************* BABYHOPES / PO TRZYDZIESTCE / USA / 2010 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4442771 TESTY OWULACYJNE - ktos stosuje? stosowal? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4454939 ...i ja http://www.thegratefulgoddess.com/images/Sto ne_Sodalite_m.jpg

:O . Co za pytanie :O

No co,pytam tylko..:-o

Ojej..Mam kolezanke,ktora panicznie boi sie porodu..I chce usunać..Ja mam sama synka i nie wyobrazam sobie zycia bez niego i namawiam ją,ale ona mowi,ze sie boi,ze porod boli,ze nacinaja krocze i te skurcze i w ogole..Nie wiem jak ja przekonac:( I nasunelo mi sie wlasnie takie glupie pytanie

To ty sie boisz? Mysle, ze kazda kobieta sie boi, ale nie dotego stopnia by... usuwac ;)

poród pewnie jest bardziej bolesny.... z pochwy robi ci się wiadro, aby przepchnąć dziecko :o w polsce nie zgodzilabym sie dziecka urodzic, bo suka w schronisku ma lepsze warunki podczas porodu.... dla poloznych kobieta jest kawalem miesa, ktore je g*wno obchodzi (ale to polska - nie dasz w lape to radz sobie sama)

No wlasnie ona ma taka fobie,ze woli zabic niz urodzic.Boi sie porodu. Ja rodzilam za granica.Zapewniam Cie,ze wcale nie jest tak kolorowo jak mowisz.Tutaj tez zle traktuja kobiety.

Najbardziej boli własna głupota :)

a co wy macie z tym bólem porodowym, mnie poród na prawdę w ogole nie bolał, chodź przy pobieraniu krwi mdleje...

najbardziej boli inteligencja tej co pyta......

*wbrgnrnm7 to zalezy na jaki szpital sie trafi. ja rodzilam w szpitalu z ktorego jestem bardzo zadowolona. zastanawialam sie czy nie zaplacic jaiejs poloznej zeby byla przy mnie caly czas ale tutaj akurat sie nie praktykuje tego typu "luksusów" i jaka sie trafila taka byla - a byla naprawde bardzo pomocna i czulam z jej strony ogromne wsparcie, takze nie wszedzie jest tak strasznie zle. podsumowujac powiem ze ja rowniez jestem straszna panikara i cholernie balam sie porodu a teraz smieje sie do kolezanki na "wybuchu" ze jak ja dalam rade to ona tym bardziej sobie poradzi :) a wybor przez kolezanke zabicia wlasnego dziecka bo boi sie porodu - pozostawie bez komentarza :/