Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3930523

SPRAWA W SĄDZIE GRODZKIM - KTOS MIAŁ ?

Polecane posty

Gość 3930523

Ile trwa taka sprawa ? Godzine, pol , dwie godziny ?? Mam niebawem sprawe w sadzie grodzkim , odwolalam sie od wyroku - pierwsza sprawa odbyla sie w trybie zaocznym. Druga osoba ktora brala udzial w zdarzeniu ma juz prawomocny wyrok. Czy ona w takim razie tez bedzie brala udzial w sprawie ? Wyrok zostal sporzadzony na podstawie wniosku policji o ukaranie, ja nie czuje sie winna - pewna pani wjechala w bok mojego samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie....
mnie facet tez wjechal w bok najpierw przyjał mandat a potem sie odwolal . Bylam w sadzie grockim sprawa ciagła sie rok czasu :( facet i tak przegral ale ja musialam rok czekac na wypłate z PZU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
A powiedz ile sama sprawa trwala ? Wzywali Cie i ile musialas tam siedziec i opowiadac ? Przyznam, ze troche sie stresuje, zwlaszcza, ze od samego zdarzenia minal juz niemal rok , owszem pamietam wszystko, ale jak zapytaja o jakies najmniejsze szczegoly to moze byc roznie. Na szczescie samo uszkodzenie samochodu jest niewielkie, ale jakos srednio widzi mi sie placenie tych 200zl w sytuacji gdy ktos we mnie wjechal, a policja w zaden sposob nie umiala ustalic czyja to wina :o , wiec doszli do wniosku ze obie bedziemy odpowiedzialne za to zdarzenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
nie można przewiedzieć ile taka sprawa potrwa, może być różnie, osoba która ma już prawomocny wyrok może być powołana jako świadek, bedą tobie zadawali pytania, nie siadaj bez pozwolenia a jak się zwraczasz do Sądu to musisz wstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
Czyli od nowa bede musiala wszystko odpowiedziec ? Wszelkie moje zeznania - zreszta dwukrotne, oraz z miejsca zdarzenia sa w aktach sprawy, opowiedzialam juz chyba wszystko co bylo mozliwe ;) I kto zadaje pytania, tylko sedzia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
tamte wyjaśnienia ci odczytają i się zapytają czy je podtrzymujesz, masz także prawo do odmowy składania wyjaśnień i poprzestaną na odczytaniu tych poprzednich wyjaśnień , pytania zadaje Sędzia i oskarżyciel - w tym przypadku policjant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
Czyli ten policjant tam tez bedzie :o . O ludzie. Wtedy owy policjant uznal, ze jestem wspolwinna zdarzenia bo powinnam przewidzieć ze ta pani we mnie wjedzie ... Jesli nadal bedzie takie rzeczy opowiadal, a juz raz sad przychylil sie jak widac do jego wizji, to nie wiem co w tym przypadku bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
Policjant który był na zdarzeniu będzie świadkiem, a drugi policjant będzie reprezentował Komende jako oskarżyciel publiczny. Może na pierwszą sprawę tylko ty jesteś wezwana, a na następną świadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
Moze opowiem od poczatku... to bylo tak, ze na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci - tam orzekli, ze ta druga osoba CHYBA jest winna, ale oni sami nie wiedza, bo ona jechala sama, ja sama, nikt sie po zdarzeniu nie zatrzymal, niemniej poprosili ja i powiedzieli ze wydaje im sie, ze to chyba ona zle jechala. Byly cale ceregiele, spisywania, alkomat i inne cuda. Potem bylo wezwanie na komende, zeznania, ale juz u zupelnie innego czlowieka, wtedy mowil o umorzeniu sprawy, bo on tez nie wie kto jest winny. Po jakims czasie dostalam kolejne wezwanie i wtedy powiedziano mi, ze jednak bedzie sprawa w sadzie, bo uznali, ze obie bylysmy winne. Po czym sprawa sie odbyla zaocznie - 200zl do zaplaty albo odwolanie, tamta osoba tez zostala ukarana, wyrok prawomocny. Czyli tak jak mowisz, ze na sprawie bedzie policjant z miejsca zdarzenia to on mial w sumie inna wersje zdarzen niz ten pozniejszy juz na komendzie ? I co w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
Jako obwiniona możesz składać wnioski dowodowe i np. powołać na świadka tego policjanta z komendy, tylko z mojego doświadczenia to pewnie za wiele nie pomoże, czasem lepiej zapłacić to 200 zł i mieć z głowy , jeśli zostaniesz ukarana to mogą od ciebie zasądzić koszty postępowania, może być też dopuszczona opinia biegłego i kolejne koszty w razie twojej winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
No tak, tylko jesli tamta osoba zostala skazana wyrokiem prawomocnym za nieprawidlowa jazde, poruszanie sie po nieodpowiednim pasie, a ja jestem winna tylko dlatego bo nie przewidzialam, ze ona we mnie wjedzie to noz sie w kieszeni otwiera i szlag trafia, ze ja za cos takiego mam placic :o . No, ale skoro zlozylam juz to odwolanie i sprawa za kilka dni to chyba nie mozna juz z tego zrezygnowac i zaplacic tych 200zl i olac sprawe ? Czy mozna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
na rozprawie Sędzia powinna się ciebie zapytać, Czy przyznaje się Pani do popełnienia zarzucanego czynu. Powiesz tak i chcesz się dobrowolnie poddać się karze. Potem się ciebie może zapytać jaką karę sobie wymierzasz to powiedz, że to 200 złotych. To jest ugoda pomiędzy Tobą, a oskarżycielem.Oskarżyciel nie musi się na to zgodzić i może zaproponować inną karę. jeśli wyrazisz na to zgodę i jak sędzia się nie sprzeciwi to będzie ugoda. Jeśli rozprawa jest za jakiś czas możesz także złożyć pismo do akt w ktorym napiszesz, że się przyznajesz do winy i chęci dobrowolnego poddania się karze w wysokości 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
A czy w tej sprawe w sadzie grodzkim warto isc z prawnikiem ? Sama nie wiem co jest lepsze, czy zaplacic te 200zl czy jednak walczyc ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjdbsjklss
no ale chyba wiesz ile prawnik z ciebie zedrze, na pewno więcej niż to 200 złotych, ja bym na twoim miejscu zakończył to na pierwszym posiedzeniu ale jeśli chcesz walczyć i za wszelką cenę udowonić swoją niewinność to weź prawnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3930523
O zdarcie prawnika to sie nie martwie, bo to ktos z bliskich, ale jeszcze z nim nie gadalam o tej sprawie bo myslalam ze moze dam rade sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×