jak sobie z tym poradzić?

Witam mam problem.mieszkam z narzeczonym w domu jego rodzicow juz od dluzszego czasu teraz bierzemy slub a niebawem przyjdzie na swiat nasze malenstwo...problem w tym ze procz nas i tesciow mieszka tam brat mojego przyszlego meza z dziewczyna.i sek w tym ze ta dziewczyna ciagle mi ubliza wymysla niestworzone historie rozpowiada wszystkim o moim zyciu rozne dziwne rzeczy ktore nie sa prawdziwe...probowalam juz wszytskiego i nic....dzis chciala mnie pobic....i powiedziala zebym wypie*****la z domu...tesciowa wkroczyla w akcje ale nic to nie pomoglo....co z tym zrobic? ja z tego wszytskiego boje sie tylko o dziecko.....pomocy...!!

a to jest jej dom że się w nim rządzi? najlepiej to ją ignoruj bo wtedy zobaczy że jej zaczepki są nieskuteczne

kazdy ja ignoruje ja sienie odzywam bo nie jestem typem zadymiary...tescie tak samo...ale przyjdzie taka jedna ze wsi i zburzy spokoj w domu...a jej chlop ze tak brzydko sie wyraze amiast bronic rodziny broni jej a przyszla tutaj w potarganych spodniach a teraz dame zgrywa....

prosze pomozcie moze ktos ma jakis bezagresywny sposob na pozbycie sie tej wszy z mojego zycia??

"przyjdzie taka jedna ze wsi" TAK SIĘ NIE MÓWI

no jasne...dlaczego ja mam sie wyprowadzic z mezem z jego rodzinnego domu a jakas wsza niedomyta ma sie w nim panoszyc?? to juz by byla przesada...zastanawiam sie nad powazna rozmowa z tesciowa zeby sama zdecydowala ktora z nas zostaje....ale chyba wszystko jasne ze wybierze mnie bo znamy sie od kilku lat i mamy dobry kontakt...a tamta nawet zupy ugotowac nie umie a ponoc kucharka....

szczesliwe małżeństwo - to oddzielnie mieszkajace małżeństwo

a najgorsze jest to ze podejrzewam ze moj mąż razem ze swoim ojcem ją posuwają i to pewnie jest jej karta przetarfgowa

końcówka Twojej stopki jest taka: Cy...mon kupiłem drogo zapłaciłem, mam to wszystko w du... żym pokoiku na małym stoliku, pójdę do łazienki i koniec piosenki

Współczuje Ci takiej patologii! dziewczyno z kim Ty się zadajesz??

fajnie jest podszywac pod czyjs nick? no patologia bym tego nie nazwala bo tescie sa wspanialymi ludzmi ktorzy nam pomagaja maz tak samo ale poprostu juz kazdemu rece opadaja....byc moze ona pochodzi z patologii co jest calkiem prawdopodobne...