jak mam zmienić swój charakter?

otóż mam taki "problem" jestem szczęśliwa, ledwo po ślubie itd zakochana w mężu, praca dobrze płatna, dwa super koty, mieszkam w pięknym mieści ale jest problem nie umiem przestać natarczywie myśleć o przeszłości.. chodzi o to, że ja ciągle tęsknię za czymś tęsknię do czasów liceum, do swojego miasta rodzinnego, do dzieciństwa, do wielu osób, których już nie ma w moim życiu nie umiem zaakceptować przemijania i nie są to jakieś małe momenty melancholii wystarczy, że nie wiem-usłyszę jakąś piosenkę, która kojarzy mi się z czymś z przeszłości- już zalewa mnie fala tęsknoty, bólu, strachu przed przemijaniem nie umiem zamykać drzwi nie umiem zakończyć pewnych etapów swojego życia nie wiem jak z tym sobie poradzić wiem, że nie jest to problem rangi "on mnie zdradził i co teraz mam robić" ale ciągła tęsknota, smutek i patrzenie w przeszłość oraz ogromny strach przed uciekającym czasem i przemijaniem pewnych momentów jest strasznie męczący... :( ja nie patrzę w przyszłośc-ja patrzę w przeszłość co robić?