dać kolejną szansę?

Mam 31 lat, on 40. Znajomość dziwna, trwa jakiś czas ale wygląda to tak, jakby jemu się co jakiś czas o mnie przypominało. Jakiś czas jest wspaniale a potem on znika, nagle. Teraz odezwał się trzeci raz, zapewnia, że dojrzał, że się zmienił, że ma "poważne" plany. Boję się ale zależy mi na nim, tęsknię. Dać szansę? Warto?

jestem rozbita Nie wiem co robić

daj, ostatni raz. do trzech razy sztuka. powiedz ze go ostrzegasz ze to trzeci i ostatni raz. niech wie na czym stoi. wiecej nie wrócisz niech wykorzysta ta ostatnia szanse. wróc. ale jesli zawiedzie nigdy wiecej nie wracaj bo to bez sensu.

Czy on nie ma żony? A do o Tobie sobie przypomina jak jest "w delegacji"

z tego co wiem jest rozwodnikiem. Ma 10-cio letnią córkę

powinnam jeszcze dodać, że dzieli nas pewna odległość także pewności chyba w takim wypadku nigdy nie ma