Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ładni i sami

Czy są tu ludzie ładni, ale samotni?

Polecane posty

Gość Ładni i sami

Trudno mi sobie wyobrazić śliczną, zgrabną, naturalną dziewczynę, która nie ma nikogo. Ani chłopaka, ani znajomych. Uważam, że jestem przystojny, bo obserwuję i widzę innych chłopaków i uważam, że wypadam bardzo dobrze na porównaniu :P Mam też zainteresowania, interesuje mnie dużo rzeczy i jestem głodny wiedzy. Niestety mam charakter trochę do dupy :( A mianowicie jestem strasznym samotnikiem, izoluję się i uciekam. Boję się bliskości i kompromitacji. Do tego dochodzą objawy fobii społecznej. Ale wiem, że gdyby nie mój lęk przed ludźmi to dałbym sobie radę z fobią, bo objawy da się jakoś przeżyć. Przykro mi tylko, że nie mogę sobie pozwolić na dziewczynę :( Całkowicie nie mój świat, raczej science-fiction wraz z moimi ułomnościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tu kilka singielek
zalezy czego oczekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładna i samotna....i co z tego jak na samych głupków trafiam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgghgh
mam tak samo:( i dopiero niedawno przejzalam na oczy...bo co z tego ze podobam sie facetom, ale jestem tak zamknieta w sobie ze slow z siebie nie moge wydusic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BO...........
uroda nie ma tutaj nic do rzeczy, to kwestia psychiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna byc milym sympatycznym a jak trafia sie na gbura to sie zyc nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się trochę izoluję. Staram się to zmienić, ale jest trudno. Trzeba się przełamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ładni i sami
Ładne dziewczyny mają łatwiej, bo do nich nie należy inicjatywa. Wystarczy że są, ładnie się uśmiechną. Nieśmiałość jest tylko plusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgghgh
ja nie moge sie przelamac...przynajmniej narazie nie...od tygodnia dzien w dzien placze i czuje sie jakbym niedlugo miala popasc w depresje:( a wszystko przez to ze ktos byl wobec mnie szczery i powiedzial ze nie chce sie ze mna spotykac bo taka cicha i malomowna jestem...nigdy mi to nie przeszkadzalo jakos bardzo...ale teraz to jest masakra, czuje sie taka samotna, nic nie warta i o wszystko siebie obwiniam..no sily juz nie mam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fgghgh nie załamuj się. Kiedyś mi tak chłopak powiedział. Przynajmniej nie trajkoczemy bez sensu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgghgh
"Wystarczy że są, ładnie się uśmiechną." tak tak jasne:O pierwsze co slysze od praktycznie kazdego chlopaka ktorego poznaje to, to ze mam ladny usmiech... pozniej ostrzegam ich ze naprawde bardzo malo mowie; no wiec zarzekaja sie ze wystarczy ze sie bede tak slicznie usmiechac:O a pozniej no to juz wiadomo co...maja dosc tego ze taka niekomunikatywna jestem:( wlasciwie to sie im ne dziwie, bo sama nie lubie takich osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mianowicie jestem strasznym samotnikiem, izoluję się i uciekam. Boję się bliskości i kompromitacji. Do tego dochodzą objawy fobii społecznej z tego co piszesz, to myślę że głównie tu jest Twój problem...popracuj nad tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem atrakcyjna(nawet bardzo), ale sama... też trafiam na niedojrzałych dupków... Mieszkałam z jednym ponad rok, mieliśmy plany na przyszłość, codziennie dawał mi do zrozumienia jak bardzo mnie kocha i nagle stchórzył. Z dnia na dzień mnie zostawił. Rozstaliśmy się miesiąc temu:( Teraz myśle że już nie zaufam nikomu, skoro tak mnie zawiodła i zraniła najbliższa osoba. A jednocześnie bardzo bym chciała poznać kogoś z kim już się nie rozstane, tylko teraz nie wiem gdzie. Sama nie wyjde "na podryw" do miasta. Koleżanki już nie szukają, więc na imprezy chodzą z facetami, albo raczej wcale... Znam juz wszystkich znajomych znajomych i wiem że nie ma wśród nich nikogo interesującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se wibrator
Mówiąc przenośnią to nie samotność skazuje nas, ale tak jak mówisz, my sami skazujemy się na samotność. Popracuj nad sobą, staraj się jak możesz, Twój problem nie jest końcem świata i uwierz mi, że możesz z tego wybrnąć!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgert654t6erg
Ja mam prawie 1,90cm ,jestem szczuply i bardzo fajnie zbudowany.Bardzo mocno dbam o swoj wyglad ale bez przesady nie jestem jakims lalusiem,myje sie i nie ma takiego czegos zebym smierdzial.Mam dluzsze krecone zadbane wlosy, dobrze sie ubieram i dbam o higiene.Dziewczyny sie za mna ogladaja ale jesli juz jakas poznam i zaczyna sie rozmowa to jest dobrze a po jakims czasie znajomosci zazwyczaj te dziewczyny mnie unikaja.Nie wiem kurcze ja chyba mam cos w sobie co dziewczyny odtraca, boja sie mnie ? nie mam pojecia.Wydaje mi sie ze jestem ok, slysze to od znajomych ze taki fajny ze mnie chlopak tylko tej drugiej polowki nie mam.Ja naprawde nie wiem co i jak ze mna jest nie tak.Moze ja nie mam w sobie tego czegos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se wibrator
dfgert654t6erg być może twoim problemem jest to, że nie potrafisz zrobić kroku do przodu? Znajomość z kobietą się sama nie potoczy, może nie potrafisz jej poprowadzić... stąd brak dalszego zainteresowania. A może sprawiasz mylne wrażenie i dziewczyny nie czują się przy tobie pewnie, myślą, że nie jesteś osobą stabilną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgert654t6erg
Wiesz co napewno cos co napisales jest prawda ale wlasnie nie wiem co ? Znam swoje ja i wiem jak jest ale po prostu wydaje mi sie ze jest wszystko ok bo tak widze po zachowaniu tych dziewczyn.No ale ok nie jest bo pozniej konczy sie to jak konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se wibrator
Może zapytaj samych zainteresowanych? Kogoś z kim tobie nie wyszło, a nadal macie dobry kontakt:D I wiesz, ze to fajna szczera dziewczyna;) Być może to chociaż trochę pomoże znaleźć odpowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfgert654t6erg --> znam podobny przypadek...moja koleżanka poznała miłego, przystojnego i inteligentnego chłopaka. On ma wiele zainteresowań, jest bardzo ciekawym człowiekiem. Umawiali sie dosyć często - na kawe/piwo/rower/do kina. Ale ona nigdy nie poczuła się jakby byla na randce! On z nia rozmawiał, śmiali się, ale nigdy nie dał jej do zrozumienia że jest nią zainteresowany jako kobietą. Nawet nigdy nie proponował że on zapłaci za kawę. I nie chodzilo o pieniądze tylko o ten gest. Dała sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh ladna i samotna a trafia na
dupkow;( taki moj los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najdziwniejszy
a on nie mial na kawe :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup se wibrator
Nieprawda! Twój los to poznać wspaniałego faceta:) Wierzę, że się tobie uda. Pomyśl czy czasem nie tylko trafiasz na dupków, ale też ich jakoś przyciągasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa__
Uważasz, że tylko przystojni faceci mogą być samotni, a piękne kobiety już nie. Otóż kobieta też może być nieśmiała,lekliwa. Uroda ma się nijak do powodzenia u płci przeciwnej. Najistotniesza jest otwartość, komunikatywność itp cechy, a uroda to rzecz drugorzędna. Przypaczcie się mężatkom/żonatym, czy wszystkie/scy są piękni, zgabni, mądrzy, mają dobry charakter itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne życie
"ola_z_bloku Ja jestem atrakcyjna(nawet bardzo), ale sama... też trafiam na niedojrzałych dupków... Mieszkałam z jednym ponad rok, mieliśmy plany na przyszłość, codziennie dawał mi do zrozumienia jak bardzo mnie kocha i nagle stchórzył. Z dnia na dzień mnie zostawił. Rozstaliśmy się miesiąc temu Teraz myśle że już nie zaufam nikomu, skoro tak mnie zawiodła i zraniła najbliższa osoba. A jednocześnie bardzo bym chciała poznać kogoś z kim już się nie rozstane, tylko teraz nie wiem gdzie. Sama nie wyjde "na podryw" do miasta. Koleżanki już nie szukają, więc na imprezy chodzą z facetami, albo raczej wcale... Znam juz wszystkich znajomych znajomych i wiem że nie ma wśród nich nikogo interesującego". Ola z bloku - dokładnie wszystko od początku do końca Twojego posta, jak u mnie, z tą tylko różnicą, że my jeszcze nie mieszkaliśmy razem i że się roztsaliśmy ponad rok temu. Wszystkim się wydaje, że tak fajnie być atrakcyjną kobietą, mającą coś do powiedzenia. A ja z każdym rokiem mam tego coraz bardziej doś, bo zamiast tej jednej, jedynej ukochanej osoby, zawsze interesują się mną prawie sami poszukiwacze przygód. Mam tego serdecznie dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne życie
A ja nie mam problemu z nieśmiałością i poznawaniem nowych osób, a i tak na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×