zjadlam szynke z jajeczkami muchy!!

Masakra!! jestem w 8 mc. Wlasnie robilam sobie kanapke z szynka. na chwile polozylam szynke na talerzu siegalam po maslo wyjelam chleb. Zjadlam plaster szynki. Potem przyjrzalam sie blizej a w szynce (plastzkowzm pojemniku w ktorzm tryzmalam wedline) zobaczylam wielgasna muche. Odleciala ale zostawila takie wstretne male podluzne jajeczka- bylo ich z 20). Szynke wywalilam. co nie zmienia faktu ze zjadlam plasterek nie przygladawszy sie (nim zauwazylam ze jest tam mucha). Myslalam ze sie porzygam a teraz mam schizy ze w tych jajeczkach bylu larwy jakiegos pasozyta. Boje sie mam schizy i zaraz zwariuje. Juz znalazlam ze moge miec wlosogłówkę. Co ja mam zrobic???????

o jaa.. nie wiem co ci powiedziec.. dziewczyny pomózcie jej..

dziewczyno moze pojedz na izbe przyjec i spytaj co robic

Idz do lekarza i zapytaj...

ale co mi poradzi lekarz skoro pasozyt rozwija sie dopiero od 3 tg?? teraz nawet by mi nie wykryli?:(

jezuu ale do dupy!!!!! czy ktos wie moze jakis wplyw maja takie pasozyty na rozwijajace sie dziecko?

zadzwon jutro do swego gina i spytaj co robic

raczej nic się stało zamiast do gina lepiej zadzwoń do entomologa jakiegoś, serio a każdym zakładzie naukowym chętnie odpowiedzą Ci na pytanie możesz np. zadzwonić do jakiegoś zakładu parazytologii i inwazjologii przy akademii medycznej, albo gdzies gdzie zajmują się muchówkami konkretnie, to Ci powiedzą co może być na jajach i czy zjedzone może być groźne