Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona_o_niego

Zioło zamiast alkoholu

Polecane posty

Gość zmartwiona_o_niego

Jak sie poznaliśmy z moim facetem to on często pił , czasem palił trawkę. Na początku to ignorowałam, ale po tym jak parę razy przy mnie się schlał na maksa to stwierdziłam, że tak być nie może. Były awantury, rozstania, aż w końcu obiecał, że ograniczy alkohol i rzeczywiście tak zrobił. Już nie pije tak jak kiedyś, ale za to zwiększył częstotliwość palenia. Wcześniej mi jego palenie marihuany nie przeszkadzało, ale było okazjonalne. Teraz pali kiedy tylko ma okazję. Trzy razy w tygodniu wypije dwa piwka i do tego marycha. potrafi się upalić nawet przed naszym spotkaniem. I co z tego, że nie upija się alkoholem skoro i tak kilka razy w tygoniu jest "nietrzeźwy"? nie wiem co z tym zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona_o_niego
nikt nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również radze Ci go zostawi
miałam podobną sytuację, tylko, z wlasnej glupoty, niemal sama dałam się wciagnac w nałóg. razem z moim byłym spedzalismy razem wieczory upaleni jak nieboskie stwory. w koncu zaczelo mnie irytowac to, ze nic nigdy razem nie robimy, nigdzie nie wychodzimy, bo on woli spedzic wieczor z jointem ogladajac jakis film. w koncu przemoglam sie i go rzucilam i wierz mi, byla to najlepsza decyzja w moim zyciu. dlatego tak wkurzaja mnie te gadki o nieszkodliwosci palenia mariuhany. to bzdura, ziolo to taki sam narkotyk jak reszta, poza tym ze nie uzaleznia fizycznie (co, wedle moich obserwacji, nie do konca jest prawda). kiedy dla kogos priorytetem jest to, zeby kupic sobie grama zamiast zrobic cokolwiek kreatywnego to znak, ze nie ma sensu ciagnac tego zwiazku. ile robilam mu z tego powodu awantur, moj boze. odpowiadal mi ze nie ma pieniedzy, i ze jak znajdzie jakas prace to mi to wynagrodzi. zabawne- znalezc 30 zl zeby sie skopcic jak szmata nie bylo problemem, ale pojsc ze mna na jakies glupie lody czy spacer juz tak. zastanów się dobrze, co jest dla niego ważniejsze- Ty, czy palenie. i jeśli okaże się, że jestes na drugim miejscu- rzuc tego chlopaka w diabły, nic z tego zwiazku nie bedzie. trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za slabiak nie potrafiący stawić czoła rzeczywistości, czy warto kimś takim zawracać sobie głowę i pomagać przytrzymywać spust spłuczki sracza, w którym swoje życie spuszcza? :/ Tak, wiem miłość, na to nie ma silnych są tylko mądrzy po szkodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×