spotykac sie z nim czy dac sobie spokoj?

spotykam sie z pewnym facetem, mily inteligentny, zaradny, z poczuciem humoru, swietnie spedzamy razem czas, czuje sie popristu dobrze z nim....ale jakos chyba nie czuje tej chemi;/ nie wiem nie pociaga mnie ;/ i nie wiem czy to pzrez to ze mam blokade co do plci pzreciwnej 9po ostatnim zwiazku) czy poprostu nie pocuaga mnie ;/;/ wiem ze gadam jak potluczona ale skrzywdzic bym go nie chciala bo to naprawde dobry chłopak, to poczatek naszej znajomosci wiec mozna jeszcze sie z tego wycofac... miał moze ktos tak z was??

Nie wycofuj się, nic ci nie grozi przecież. Czasem trzeba przekonać się do kogoś, poznać go choć odrobinę mocniej żeby poczuć coś więcej. I spędzajcie milo czas i nie czatuj na tą nieszczęsna chemię, niech się dzieje. No chyba że dla ciebie chemia na pierwszej randce jest ponad wszystko bez względu na to kim masz do czynienia?

spotykamy sie juz bedzie z 2 miesiace...zaleZy mi na nim ale chyba jak na koledze...wczesniej mialam inaczej...nie moglam przeStac myslec o facecie...a tutaj on mi jakos jest obojetny, chociaz lubie z nim przebywac...nie wiem jak to wytlumaczyc...ja sie napewno jeszcze nie zaangazowalam...boje sie ze jednak on byc moze...i bedzie wtedy niemiła sytuacja...

Zastanów się na spokojnie, czy i co do niego czujesz. Każda miłość jest inna. Nie od razu sa motyle w brzuchu. Jeśli dojdziesz do wniosku, że tylko go lubisz, to nie zawracaj mu głowy, skoro facet jest wartościowy. Powiedz mu szczerze o swoich odczuciach, nie rób mu złudnych nadziei. Lepsza szczera prawda, która zaboli, niż piękne kłamstwa. Jak poznasz kogoś odpowiedniego, to nie będziesz miała tego typu rozterek. Pozdrawiam.

jak nie ma chemii to związku z tego nie będzie - lepiej się wycofaj zanim facet się na dobre wkręci bo później będzie jeszcze bardziej cierpiał

eee tam !!!!! chemia totalnia bzdura dla małolatów !!! jesli facet jest fajny i ty chcesz z nim spedzac czas tzn. ze cos cie do niego ciagnie. Wolisz czuc ta chemie do jakiegos dupka i co wtedy nie bedziesz miała watpliwosci bo jest chemia ??? no prosze cie !!!

juz sie pogubilam sama w swoich myslach :( z jednej strony cos mnie do niego ciagnie nie powiem a z drugiej odpychA....najdziwniejsze jest to ze wczesniej nie mialam takich rozterek...wiedzialam z e z tym facetem chce byc i juz...a tutaj??