CZEGO BRAKUJE WAM DO SZCZESCIA???

Jak w temacie? Czy jestescie szczesliwi? Czy brakuje Wam czegos konkretnego do szczescia czy poporstu tego czegos? I jak darzycie do tego by sie spelnilo? Mi brakuje prawdziwej przyjaciolki do ktorej moglabym zadzwonic o 1 w nocy, ze mam dola a ta wysluchalaby mnie i wsparla. Mam znajomych ale to jednak nie to samo!

pieniedzy

faceta! :-(

a gdybys je mial bylbys w pelni szczesliwym czlowiekiem? podobno pieniadze szczescia nie daja ;-)

Trwałego zabezpieczenia materialnego.

mi też przyjaciółki. co mi po znajomych, każden jeden ma własne życie.

Ja staram sie z niktorymi znajomymi zaprzyjaznic ale tak sie nie da, taka przyjaciolka od serca z ktora mozna konie krasc to skarb! ech... mialam kiedys jedna wiele lat ale odkad zmienilam miejsce zamieszkania kontakt znacznie sie oslabil.

tak, byłbym szczesliwy

Hmm...pomyślmy: dziecko mam, męża mam, pracę mam, no, może przydałaby się jakaś własna działalność, więcej zdrówka (tego nigdy za wiele0 i chyba jak większości- pieniędzy- może szczęścia nie dają, ale pomagają spełniać marzenia:)

- ukochanego, czuje sie samotna - dziecka - ladnej figury - pieniedzy - paczki znajomych

bialadama zazdroszcze!

Polacy juz z natury są nie szczesliwi , nie potrafią sie cieszyc z tego co maja , ja sama taka jestem ;-)

tak po głębszym zastanowieniu, to prawdziwych przyjaciół też nie mam...może taka przyjaźń nie istnieje? smutne ale prawdziwe...

Rajtara

az sprawdzilam w googlach co to jest ;-) hmmm bedzie ciezko musze Ci powiedziec ;-)

o mnie mowa? :)

mi samochodu, mieszkania i fortuny, facet też bys ie przydał

Jego ...reszta to rzeczy a te nawet gdy wydają się niezbędne,przy nim są nie potrzebne.

Pieniedzy na własny dom:)

kasy - spłaciłabym kredyt wykonczyła dom ubrała siebie i dzieci jak ludzi i wymieniła auto bo 15 latek juz sie sypie

Spokoju ducha i ciała :-) Mam świetnego męża, mieszkanie (wprawdzie na kredyt, ale czuję się u siebie), cudnego kota i wymarzone dziecko w drodze. Tylko nerwica nie chce do końca się ze mną pożegnać. Gdyby odeszła, tak po prostu, zniknęła z dnia na dzień, wtedy byłabym szczęśliwa.

a najlepiej żeby ich było kilka :) kazda na inny dzien tygodnia

faceta :(

własnego mieszkania

imprez i wolnosci

pieniędzy

-faceta ale takiego wreszcie normalnego:/ i na stałe -przyjaciół -dobrej pracy w miłej admosferze -chcialabym schudnac 10 kg -chciałabym wyzdrowiec

Brakuje mi kobiety. Nie w sensie seksualnym. Chciałbym znaleźć partnerkę na stałe. Mamy mi brakuje... Normalnego ojca; Mojego zmarłego przyjaciela... Nie wiem co jeszcze...

mi do szczęścia brakuje tylko Jego widoku, głosu, zapachu i przytulenia :( ehh ta cholerna odległość, jeszcze 5 dni