Jak zagadać by spowrotem mi zaufał?:)

Hej! Mam problem, gdyż byłam zauroczona ojj dłuuugi czas w pewnym facecie.... Dodam, że poznalismy sie na przystanku (tak, jezdzilismy razem tramwajem do pracy/szkoly) on mi sie bardzo podobał.... ja jemu chyba tez... ale koles nie miał dobrej gadki, nie umiał rozmawiać, a widziałam że na rzczy cos jest.... kiedys zapytał mnie o coś a ja go centralnie zbyłam najostrzejszym z mozliwych tekstów ( miałam zły dzien.. nie myslalamze go to tak zrani) i od tej chwili obrazil sie... nie zagadywał juz... POtem zostało jedynie "hej" a przez rok sie nie widzielismy... Ostatnio szłam na przystanek - do pracy i on tez tam byl... po tej rocznej przerwie powiedział mi HEJ.... Stwierdziałam, że nadal mi sie podoba i tak na dobra sprawe mi nie przeszło... CO TERAZ MAM ZROBIC? pomozcie?...

hej, ktos zyczliwy mi podpowie??

on moze Cie miec w dupie

nie może,..ale na pewno ma Cię w doopie!!!

nie sądzę.... gapi się nadal.... jak wtedy ostatnio stalam na przytsanku z bratem to myslalam ze mu gały wyjdą... ale ... gdyby miał w dupie nie skusiłby sie na to HEJ.... ej help help

gdyby miała cie w dupie nie powiedziałby ci czesc po tak długim czasie niewidzenia:) nastepnym razem powiedz cześć, ładnie się uśmiechnij i zagadaj:)

moze papier toaletowy wystawał Ci ze spodni

lilly e.e - ja jestem dziewczyna, która ma zagadac do faceta.... heh, na jaki temat zagadac po roku czasu????

dlugo cie nie widzialam, gdzie jedziesz itp itd ;)

no własnie np. widze, że nadal jeździsz autobusem 56:) banalne, ale w tej sytuacji ...:P

no nie wiem czy.... jest sens... wtdy jak powiedział mi HEJ potem uciekłam na 2 koniec tramwaju... bałam sie cokolwiek powiedziec... i obawialam sie ze on moze zagadac.... ;(

niby czemu nie ma sensu?? jak chcesz inaczej poznac go blizej?? samo sie nie zrobi:)

hmmmmmm... sama nie wiem.... długo sie nie widzielismy a praktycznie sie nie znalismy.... przez jakies 4 miechy byly rozmowy o dupie maryny.... kazda z nich w tramwaju.... nie wiem nie wiem

hmmmm???????????????????

mozesz sie usmiechnac, stanac kolo niego... on napewno zagada:D

moge** ale nie wiem czy mam na tyle odwagi... i czy jest sens w ogole

a jestes pewna ze ci teraz zalezy? moze miotasz sie ze swoimi uczuciami i znow postapisz nierozwaznie?

On będzie milczał i Ty na tym przystanku. Podryw na milczenie....hahaha. Jasne, że zagadaj do niego, może równy z nie go chłop, tylko jest bardzo nieśmiały.KOBIETY jak się Wam podoba facet to też podrywajcie, bo druga szansa wam odjedzie........pozdro

ok....:)

o bejbe maroko, moze tak byc.... ale trza do chlopa wyjsc z inicjatywa.... takie moje zdanie 3maj sie dziweoja

zainwestuj w slownik ortograficzny.. :/

a ty zainwestuj w swoj wolny czas a nie marnujesz go przed kompem, żulu

eh