Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ergo dubito

Mój ojciec śmieje się ze mnie, gdy noszę balerinki

Polecane posty

Gość ergo dubito

Nazywa je "papućkami" :D Co gorsza, razu pewnego mój facet przyznał mu rację. Czy facetom rzeczywiście aż tak nie podoba się taki typ butów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobila
Ubrala bys je rok-dwa lata temu ? Nie, no bo by wszyscy powiedzieli ze to kapcie :P Moda robi z czlowieka idiote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakie to ma znaczenie? Ja noszę bo są wygodne np na zakupach niż buty na obcasie. I mam gdzieś co inni na ten temat sadzą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobila
Wyszla bys rok-dwa lata temu na miasto w getrach ? Nie no alez skad, przeciez wszyscy by powiedzieli ze to piżama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergo dubito
W takich butach chodzę chyba już ze 4 lata. Najgorsze jest to, że wszystkie balerinki, jakie mam (czarne, szare, brązowe, czerwone, beżowe) wydają mi się ładne, porządnie odszyte, z przyjemnymi szczegółami, ze skóry naturalnej... A ci na to, że papućki :P W superszpilach rzeczywiście ciężko jest pomykać na co dzień, ale chyba obaj chętniej by mnie w nich widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergo dubito
A, w getrach - w getrach/legginsach do tej pory nie chodzę, kojarzą mi się z przedszkolem, a noszone do krótkich bluzek :O gwarantują look sugerujący, że dziewczyna zapomniała założyć spodni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, gdybym młoda była, to też biegałabym w takich balerinkach. Piękne są. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to zrobila
Dlatego były. :D hahahahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie dlatego ;p ale on się zawsze śmiał z takich papuci :D a ja je strasznie lubię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są brzydkie jak nieszczęście. Wyglądacie w nich jak dziewczynki z przedszkola a nie jak kobiety. I jeszcze te paluchy prawie na wierzchu a Fuuu Już wolę dresiarę w adidasach niż babę w tych wstrętnych płaskostopiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy do czego są założone, czasami potrafią się naprawdę efektownie prezentować :) no i są baaaaaardzo wygodne , nie można codziennie popylać w obcasach albo adidasach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikkor
ja noszę i rozumiem, że idąc do sklepu po bułki czy do parku z psem muszę iść w 12cm szpilach. a tatuś chodzi cały czas w garniaku i eleganckich butach? gdybym miała przejmować się tym co myślą inni oszalałabym. a adidasy rozumiem pasują wg was do kiecki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci chyba ich nie cierpie
mój facet tez sie z nich smieje i powiedzial, ze jak sobie kupie to z domu ze mna nie wyjdzie, jak bede miala je na nogach. Kupilam inne, czarne, z delikatnie wydluzonym przodem, na malutkim obcasie, wygodne, a prezentuja sie efektownie, idealne na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie otóż to , zgadzam się z kikkor 🖐️ Adidasy nie pasują do wszystkiego , a czasami nie chcę się dam śmigać w szpilach, balerinki to taka wygodna alternatywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jeszcze nie mam takich
paputkow ale zamierzam sobie kupic:-) preferuje przede wszystkim wygode. szpilek to wogole nie nosze. i mam to w nosie co kto mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikkkka
A mi w balerinkach jest cholernie niewygodnie. Nie mogę nosić butów zupełnie płaskich, bo bolą mnie od nich pięty. Szpile oczywiście też są niewygodne. Najfajniejsze buty to takie z 2-5 cm obcasem, ale szerokim, a nie szpilce. I kurcze mam potworny problem, bo nigdzie teraz takich butów nie można dostać, są albo płaskie balerinki albo szpile. A jak już znajdę coś na takim obcasie jaki lubię, to najczęściej są to okropne mokasyny. Udało mi się kupić sandałki z takim obcasem, ale na sandałki jest teraz ciut za zimno i muszę łaźić w półbutach, bo nie mam nic innego:/ Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam koturny. Balerinki mi sie nie podobają. Czuję się w nich jak ćtapa :O wolę botki do sukienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka prawda, te "buty" wygladaja jak kapcie. nigdy tego na nogach nie mialam i miec nie bede. niestety wiekszosc dziewczyn poddaje sie modzie, bo fakt jest taki ze 3 lata temu zadna nie wyszla by w tych kapciach i getrach na ulice. a teraz w niczym innym dziewczyny nie chodza, w rezultacie wszystkie wygladaja identycznie, jak dziewczynki z przedszkola ktore zapomnialy wlozyc spodni, jak ktos wyzej napisal. pozatym to obuwie zmniejsza sylwetke i wiele z was wyglada jak kaczuszki na krotkich nozkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam nosze balerony w najlepsze i nie mam zamiaru z nich rezygnowac;) generalnie mam w dupie zdanie innych na ten temat.ludzie nei przejmujcie sie tak zdaniem innych bo zwariujecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem balerinki pasują tylko do rurek, na pewno nie ubrałabym ich do sukienki albo spódnicy,bo w obcasach prezentujesz się wtedy lepiej ;). Ale modne są teraz baletki jakby na koturnach sama mam takie i są naprawde wygodne. Właśnie takie tylko w innym kolorze:) --> http://stylio.pl/zdjecia/106/106277_l/Euforia/kupi%C4%87+te+koturny%3F.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość11111111
weźcie dziewczyny, przestańcie z tymi balerinkami, to najgorsze gówno modowe jakie wmyślili ostatnimi czasy... obrzydzające są, dajcie spokój przecież 12 godzin chodząc nie spędzacie, o wiele estetyczniej zakładać buty na obcasie, już nawet nie będę namawiać na te powyżej 10cm, ale te do dyszki to każda powinna nosić, przypomnijcie sobie lata 90, wtedy były najlepsze dziewczyny, a nie to co teraz chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety im częściej chodzisz w szpilkach tym bardziej jest się narażonym na haluksy, żylaki, także chodzenie w 10 cm szpilkach w zwykły dzień nie jest zdrowe,co innego na specjalne okazje na randkę, wesele. Sama mam niezły ubaw widząc dziewczyny mordujące się w szpilkach idące do sklepu po bułki. Faceci nie mają tu nic do gadania, bo nie wiedzą jakie to katusze dla stóp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelieeeeee
Dziewczyny, jestescie glupie, ze w ogole sugerujecie się zdaniem facetów. Balerine są wygodne oraz dla nas ladne i to najwazniejsze. Nie interesuje mnie, ze facet chcialby, abym chodzila codziennie w szpilkach. Nie będę. Tak naprawde to facet zawsze znajdzie w naszym ubiorze cos, co mu nie pasuje, a to leginsy, a on nie lubi, a to brzydki kolor, on nie lubi, a to nie takie majtki. Jakbym sie miala tym przejmować, to chyba bym się załamała. Pominę fakt, że mieszkam za granica, gdzie prawie wszystkie kobiety pomykają w balerinach, bo są to buty wygodne, a tutaj nikt tak nie patrzy na ubiór - faceci widzą w kobietach przede wszystkim twarz i figure, potem charakter, nikt nie przywiazuje takiej wagi do ubioru, bo tu kazdego stac na fajne ciuchy, wiec ubraniem się nie da wyroznic, jedynie urodą. I tu faceci maja w d... czy laska ma baleriny, czy szpilki itp., tylko w Polsce tacy poronieni esteci, ktorzy sami o siebie nie dbają. Dodam, ze moj osobisty facet uwielbia balerinki, cieszy sie, gdy kupuje nowe, bo mnie w nich lubi i cieszy się, że mi wygodnie, bo to dla niego najważniejsze. A jesli facet powiedzialby mi, ze w czymkolwiek się ze mna na ulicy NIE POKAZE, to nie pokazałabym sie z nim juz wcale nigdy nigdzie. Mojemu sie niektore moje ciuchy nie podobaja, ale nigdy nie powiedzialby, ze sie nie pokaze. Mowi, ze najwazniejsze, ze mi sie podoba i mi wygodnie. I tak ma do cholery byc! Kobiety walczcie o siebie, o swoja wygode, o swoj wyglad jaki Wam odpowiada, nie dajcie sie zdominowac przez samcow, ktorych wyglad tez wielokrotnie pozostawia wiele do zyczenia. Wystarczy depilacja prawie calego ciala, najczesciej choc delikatny makijaz, dbanie o wlosy, paznokcie itp, itd., gdy oni maja o 3/4 mniej czynnosci do zrobienia wokol siebie, abysmy jeszcze mialy meczyc sie w butach, ktore IM SIE PODOBAJA, buahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flowwwwww
Mój Były , były, były.... dzieci dzieci, nie ma to jak nowy "chlopak" co 3 miesiące hahhahaha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×