powtarzający się sen- zapraszam do interpretacji

jestem ciekawa czy ktoś z was kafeterianie może mi pomóc zrozumieć sen który nawiedza mnie cyklicznie od pewnego czasu... chodzi głównie o to że w każdym ze snów pojawia się wątek trupa, śmierci... zwykle nie wiem czemu do śmierci dochodzi, nie ma też znaczenia kto jest trupem...dominujący w śnie jest fakt ukrywania przez mnie tych zwłok, tak jakbym była odpowiedzialna za te śmierci... i tu różnie- raz poćwiartowane zwłoki w reklamówce do kontenera, innym razem wepchnęłam zwłoki do rzeki, jeszcze innym schowałam w piwnicy w zapuszczonym budynku... zwykle potem wracam w te miejsca i zwłok już nie ma, widzę za to ślady po nich, krew albo szczątki nigdy nie śniło mi się że zabijam, ja tylko zacieram ślady... liczę na pomoc w rozwikłaniu tematu

śmierć oznacza rychłe wesele lub bogate małżeństwo

żadnego ślubu nie ma i nie będzie...

Może chodzi o to, że czujesz się odpowiedzialna za innych, podejmujesz się naprawy ich błędów? Musisz nad wszystkim panować, kontrolować sytuację. Boisz się, że za złe czyny Ty zostaniesz ukarana, nawet jeśli nie Ty je popełniłaś. Bierzesz na swoje barki los innych ludzi. Zaznaczam - luźna interpretacja:D

może ale w zasadzie jestem odpowiedzialna tylko za siebie i dziecko w momencie chowania zwłok czuję presję że zostanę przyłapana, potem kiedy wracam na miejsce ukrycia jestem zawsze jeszscze bardziej przerażona że zwloki znikają... w życiu nie ogladałam/czytałam horrorów... takie mam wrażenie że to jest odniesienie do spraw nie pozałatwianych u mnie w życiu realnym

upup

Chciałabym Ci pomóc, ale jak widzisz nie mam takich umiejętności:) Może poszukaj for, gdzie tłumaczą sny (forumowicze)? Ostatnio na takie trafiłam, sama tam nic nie zamieszczałam, ale czytałam posty innych. Wygoogluj sobie, jest ich trochę, na pewno znajdziesz coś dla siebie:)

być być być- dzięki za radę :) oczywiście już wszystko co się da wygooglowałam niestety ludzie pozostawiają w sieci ślad po snach ze zmarłymi członkami rodziny, a nie natknęłam się na podobne wątki poza tym, liczę że na topic zajrzą i inne osoby chętne do dywagacji:) wydaje mi się że normalnym ludziom nie śnią się trupy

w twoim przypadku - to ukrywanie trupa i zacieranie śladów (które wracają) to coś złego (twoim zdaniem) co zrobiłaś i co ukrywasz przed otoczeniem i ujawnienia bardzo się boisz. To ukrywanie jakiejś tajemnicy, wstydliwego sekretu. Bardzo boisz się ujawnienia i kompromitacji. To projekcja twoich lęków. Przemyśl swoje życiei zdarzenia. Może to nie są aż tak kompromitujące wydarzenia. Lepiej może będzie je "wyprostować" i ujawnić. Jesteś pełna lęków. Spróbuj to uporządkować. Będzie ci łatwiej.

jest pewna choroba- zaburzenie które trochę uprzykrza mi życie, ale jestem w trakcie walki o zdrowie może to i to... nie miałabym jednak komu tego ujawniać... jedno jest pewne- żyję w zgodzie z innymi, z zasadami społecznymi... sumienie mam czyste, jedno co w swoim życiu ukrywam to choroba

Ja z kolei jak bylam mala to mialam sen, ktoy sie powtorzyl pare razy. Byla wojna, ja zmooim mlodszym bratem w domu. Srodek nocy, moze pozny wieczor, uciekam z bratem na rekach do cioci, ktora mieszka pare domow dalej. a kiedy do domu mojego wtargneli zolnierze, wtedy ja z bratem przez okno u ciekalam...widzialam czolgi...a niekiedy sie chowalam w przygotowane na groby otwory w ziemii i przykrywalam trawa, krzakami, zeby tylko mnie nikt nie odnalazl, zebym przezyla.....czy ktos wie, co to moglo oznaczac? Sen mial miejsce ponad 10 lat temu teraz sie nie pojawia, jednak ciekawosc jego interpretacji neka mnie do dzis....pozdrawiam

Ja z kolei jak bylam mala to mialam sen, ktoy sie powtorzyl pare razy. Byla wojna, ja zmooim mlodszym bratem w domu. Srodek nocy, moze pozny wieczor, uciekam z bratem na rekach do cioci, ktora mieszka pare domow dalej. a kiedy do domu mojego wtargneli zolnierze, wtedy ja z bratem przez okno u ciekalam...widzialam czolgi...a niekiedy sie chowalam w przygotowane na groby otwory w ziemii i przykrywalam trawa, krzakami, zeby tylko mnie nikt nie odnalazl, zebym przezyla.....czy ktos wie, co to moglo oznaczac? Sen mial miejsce ponad 10 lat temu teraz sie nie pojawia, jednak ciekawosc jego interpretacji neka mnie do dzis....pozdrawiam

żaden ze mnie mistrz interpretacji, ale symbol zagrożenia i ucieczki... podobno u dzieci to częste - ja pamiętam swój sen z dziecinstwa: malutka byłam na oko 4 latka sama w miejscu przypominającym polanę... i zawsze w pewnym momencie jechał na mnie wielki walec przed którym uciekałam... co do twojego snu- może być wypadkową oglądanych filmów czy innych obrazów związanych z wojną może być tylko symbolem powikłań jakie ciebie czekały ale zakładałabym że wielki agresor w postaci wojska był wymiernym symbolem dziecinnej bezsilności wobec problemów np. w rodzinie, a chęć ukrycia się pewnie poczuciem winy- dzieci często czują się odpowiedzialne za kłopoty... ostatnio, w kwestii moich snów jestem już spokojna, pamiętam że na początku byłam przerażona, a teraz mam jakby w głowie takie myśli: ok. znowu zwłoki, zaraz schowam i będzie po kłopocie... ( jakbym sniąc wiedziała że to nie pierwsze i nie ostatnie zwłoki )

Ja tez tak myslalam i ciesze sie ze nie jestem sama :) bardzo dziekuje za pomoc...jestem tu nowa wiec pewnie nie raz jeszcze sobie pomozemy. Pozdrawiam cieplutko :)

nie ma za co:) polecam się na przyszłość:D czy może ktoś jeszcze ma sugestie n/t mojego snu?

halo? halo!

a dzisiaj mi się śniło że moja kumpelka urodziła właśnie syna i urodziła:)