Moi rodzice piją

Pewnie teraz robią z siebie pośmiewisko. Nie wiem co robić. Nie daję już rady...

współczuję ile masz lat?

20... Jest mi tak wstyd za nich, to takie podłe.

pija szczyny?

współczuje,lepiej zacznij jak najszybciej mieć swoje życie,odetnij się od tej patologii w swoim domu rodzinnym i będzie ci lżej

współczuje. Dużo???

A moi rodzice uprawiają seks

Dlaczego teraz robią z siebie pośmiewisko.A gdzie oni są??? Bardzo Ci współczuję!

Za kilka miesięcy się wyprowadzam, mam nadzieję, że będzie mi lżej.

Nie wiem gdzie oni są... Ale wiem, że piją teraz gdzieś.

Musisz,te kilka miesięcy wytrzymać.Nie przejmuj się aż tak Rodziców się nie wybiera. Trzymaj się!

Dzięki CCC:)

Witam wszystkich! Wiem co to znaczy mieć ojca alkoholika, mój pije odkąd pamiętam. Na szczęście mama rozwiodła się z nim Teraz studiuje dziennikarstwo i chciałam napisać reportaż jak to jest, kiedy Twój rodzic pije, a Ty nie możesz nic z tym zrobić. Mielibyście ochotę spotkać się ze mną i porozmawiać? Jeżeli nie osobiście to coś wymyślimy. Może razem uda nam się jakoś rozwiązać niektóre problemy. Jeżeli tak to piszcie na alternative_girl_ja@onet.eu. Pozdrawiam.

Dziewczyno jak najszybciej na swoje. Moi oboje z wyzszym wyksztalceniem tak mi wmowili, ze nie ma problemu a ja sie tak uzaleznilam od nich, ze wyprowadzilam sie dopiero jak mialam 26 lat. Efekt? Oni: matka alkoholowy zanik mozgu, ojciec powoli dazy do tego samego, nie tzrezwieje prawie. Brat to samo. Ja? Mimo psychiatrow, w zwiazku gdzie facet mnie bije, zrezygnowana, bez mysli, ze mozna zyc inaczej. Uciekaj jak najszybciej, na bank sobie poradzisz. I pamietaj: to ich wstyd, nie Twoj.

moja matka tez.. pisze z pomaranczowego bo nie chce być rozpoznana poniekąt . Dodatkowo .. mama zabiera moje pieniądze ... nie mam za co zapłacić za szkołę .. nie mam grosza dla siebie .. nic nie mam ! A ta larwa siedzi i pije sobie po 4 piwka dziennie .. z babcią razem . bo z tatą nie mieszkam .

4 piwa to jeszcze nie jest zle, u mnie szlo na politrowki....a kase tez na nich wydawalam (pracuje od 18 roku zycia) i wydawalo mi sie, ze nie poradze sobie sama bo tak te pieniadze ida. A teraz jednak sobie radze i to niezle...bo nie idzie na przelew

Moi starzy chleją od czasów kiedy byłem dzieckiem. Przepili fortunę. Teraz też żłopią codziennie piwsko i często łażą zamuleni, nie myją się, pranie robią raz na miesiąc. To mnie utwierdziło w tym że to alkoholicy. I nie chcą się zmienić. Dlatego pomimo że ich kocham to nienawidzę tego ich postępowania. Oszczędzają na wszystkim, najchętniej by gówno spod siebie zeżarli żeby byle grosz oszczędzić ale na piwo to zawsze się znajdą pieniądze. Pijusy pieprzone.

wam ........

Współczucie jest na miejscu ale alkoholików trzeba przymusowo by było leczyć...

Mój leczył się i co to dało. Znów pije, matka też Co z tego, że on poszedł jak ona nie potrafiła zrezygnować z t.ych kilku piwek dziennie. Nie wytrzymał i popłynął. Teraz przynajmniej nie ma awantur, bo dawniej.. wszystko latało. I to ludzie na poziomie. Brak słów.

U mnie też się kłócą, kiedyś to latało wszystko, szklanki, palniki od kuchenki, stary wybijał szyby, kilka razy pobił matkę (oczywiście ona też była w tym czasie pijana). Kiedyś matka musiała uciekać ze mną - byłem wtedy jeszcze dzieckiem - do ciotki bo ojciec przyszedł pijany do domu i awanturował się. Ale na Policję oczywiście nigdy nie zadzwoniła. Ojciec był bezkarny ale oni są siebie warci bo matka też chlała i nie dawała mu przykładu do naśladowania.

Dzisiaj od mojej starej śmierdziało bo się nadal nie myje. Napiła się piwska, zmuliło ją i poszła spać. Stary też napił się piwa ale mniej i śpi. Zajebiste mają życie i cele.

Witam wszystkich! Piszę pracę magisterską na temat osób, których rodzice piją. Kwestionariusze są sprawdzone, rzetelne. Kontakt przez maila i oczywiście dostaniecie po zrobieniu badań informację zwrotną:) Zachęcam i bardzo proszę o pomoc! Kontakt na badanie.dda@o2.pl Pozdrawiam ciepło, Asia :))