Ile powinno się biegać z pieskiem aby go nie przeforsować?

Od jakiegoś miesiąca biegam codziennie z pieskiem. Właściwie jest to jogging, dosyć wolno biegamy (ja i piesek). Wychodzę przeważnie wieczorem gdy jest chłodniej (raz z nim poszłam jak było ponad 30 stopni i wiem że to była pomyłka). Przebiegamy niedużo, bo jakieś 1,5 km do 2km. Zauważyłam jednak że po takim spacerze w domu pada zziajany, że nawet pić mu się odechciewa. Dopiero po czasie chlipie całą miskę. Może go przemęczam? Bo siebie na pewno...

3 km

hmmm

hahha to on musi strasznie słabą kondycję, mój pies przebiegał ze mną z 6 km może on spasiony jakiś jest? :P

2 letni piesek, mały w grubym futrem

no może takie małe to się i szybciej męczą, takie łapki małe mają.... i to futro ... to może lepiej nie przemęczaj go tak, bo padnie na trasie :P

po co z nim biegac? niech sam zapiernicza:)

1) Ważny jest wiek i kondycja psa. Nie można forsować szczeniaków wciąż rosnących, bo to wpłynie szkodliwie na ich rozwój. Szczeniaki powinny same dawkować sobie ruch a nie biegać np na lince. 2) Pies musi mieć wodę i pić co jakiś czas (co najmniej co 45 minut ale zależy od pogody), jednak nie dużo ze względu na ryzyko skrętu żołądka. Większą ilość wody pies może wypić najwcześniej godzinę po treningu. Zresztą... dużo by pisać. Ważny jest też typ psa (np krótkonosy bokser, o słabym sercu nie może bieać tak jak np mieszaniec husky), dyscyplina psiego sportu (niektórzy latem tylko relreacyjnie pozwalają psom biegać a treningi prowadzą jesienią, zimą i wiosną), pora dnia i pogoda... Kiedyś była taka książka "Sport z psem" (nie pamiętam autora). Jest w niej wiele cennych uwag.

Ile się da. Tyle ile trza.