dziś rezygnuje z pracy

tylko nie wiem kurwa jak mam to powiedzieć serce mi wali jak szalone, mam stracha iść do szefowej i jej to powiedzieć

po prostu powiedz że rezygnujesz a z jakich powodów?

mają opóźnienia z wypłatami miesięczne dwumiesięczne, pozatym nie zostaje całkiem na lodzie bo mam drugą, poprostu mam dwie pół etatu i pół etatu

strasznie się stresuje, jest to nowe doświadczenie dla mnie, kurdę boje się że nie zrobię tego a muszę bo od 1 lipca nie mam zamiarui przyjść już

Wywal jej prosto w twarz, że nie będziesz pracował za darmo, a musisz się jakoś utrzymać.

tak nie mogę bo jednak to dobra kobieta a poprostu kryzys maja i tyle, chciałabym tak jakoś łagodnie

no tak, ale pamiętaj, że ty musisz dbać o swoją pupę, żeby była pełna, a nie na kobietę, że dobra ale ją kryzys złapał. Bądź dorosły. Ale jeśli nie, to powiedz, że się nie wyrabiasz, bo masz pracę jeszcze jedną(delikatnie nadmień, że wypłacają ci kasę) a musisz np, kredyt szybko spłacić.:):):)

WIEM

To o co chodzi? Wyżalić się chciałeś?

po prostu chciała z kims o tym pogadać bo może w pracy nie bardzo mogła celem rozładowania napięcia,napisz jak poszło i jak przyjęła to szefowa

ble ble ble

normalna jesteś?

podaj szefową do pip lub do sądu pracy jeszcze odszkodowanie dostaniesz

i jak szefowa to przyjęła? nie mów że już wygoniła cię z pracy..??

i bardzo dobrze,przyzwyczili sie ze ludzie za darmo pracuja.Dobrze robisz!!

halo!!!napisz jak poszło!!!!!!!!!!!!!!