Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam, wiem, że takich postów jest już tutaj cała masa, ale jak każda przyszła (mam nadzieję) mama nie mogę się teraz ogarną, uspokoic... 1,5 tyg temu test- pozytywny, dzień póxniej HCG 650. Równy tydzień temu wizyta u gina- pęcherzyk prawidłowo zagnieżzony, ok 5 tyg. Wczoraj brunatne plamienia, szpital, USG, badania. 6 tydz i 4 dzień, HCG 45000. Pani doktor pokiwała głową i powiedziała ze najprawdopodobniej pęcherzyk jest pusty. Na USG zarodka ani śladu. Pierwszy, prowadzący gin tydzień wczesniej też go nie zlokalizował. Od wczoraj biore Duphaston. Dawke 40 mg jednorazowo, potem po 10. Wzięłam już 2x a plamienia wciąż coraz bardziej obfite. Cały czas brunatne, ale zauważyłam w nich już malutkie kawałeczki brązowej błony. Ratunku! :( Nie mogę dodzwoni się do mojego gina. Swoją drogą- czy to normalne?! Drugi dzień próbuje i nic. Nigdby nie odbiera. Czy za to płacę mu 100 zł za 15 min wizyte?!!! Błagam o jakieś info :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm wydaje mi się że przy pustym jaju nie miałabyś takiej wysokiej bety, 45000 to bardzo dużo, ja też taką miałam w tym samym czasie a teraz właśnie zaczęłam 15 tydz :) niepokojące jest tylko to plamienie które nie ustaje, a może miałaś krwiaka i on teraz się ewakuuje? ja na twoim miejscu poszłabym jeszcze do jakiegoś innego lekarza żeby zrobił usg, beta jest imponująca - naprawdę :) głowa do góry, trzymam kciuki za ciebie i twojego maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ja miałam usg w 6t0d i też nie było jeszcze widać zarodka, też zaczęłam plamić na brązowo z tym że nie było tego dużo, podobnie jak ty najpierw dawka 40mg duphastonu a potem 3 razy dziennie po 10mg i mi plamienie ustało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Asiu za odzew. Biorę Duphaston od niedzieli a plamienia nie ustają. nawet w moczu mam małe brązowe strzępki. Na szczęście żadnej krwi. Byłam już u 2 gin. Teraz każą mi CZEKAC. Ale ile można???????? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA, a krwiak raczej wykluczony- na USG wszystko w porządku (poza brakiem zarodka), i wcześniej żadnych tego typu problemów nie miałam. Tyle się tu naczytałam o poronieniach, ze wstyd sie przyznac- zamiast mie nadzieje to czekam na najgorsze :( Jestem w kontakcie z kolejna gin, ale ona tez twierdzi ze narazie trzeba czekac. Chociaż tydzień... Asiu, cieszę sie, że Twoje Maleństwo tak ładnie się rozwija i życzę Wam obojgu dużo sił, wytrwałości i zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż w takim razie musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać :o uwierz mi wiem co to znaczy czekać w takiej sytuacji :o ja również życzę ci wytrwałości i chociaż odrobinki nadziei, bo ona pomaga człowiekowi żyć :) i czekam na dobre wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
jesli nie widac zarodka i sa plamienia coraz obfitsze to marnie wrozy, ale co ma byc to bedzie... idz do lekarza jak najszybciej, bo podtrzymywanie pustego gniazda jest bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfrontacje
Ja tez plamilam na przelomie 5 i 6 tygodnia i tak jak u ciebie usg wykazalo jajeczko bez zarodka.Przyczyna plamienia byla odklejajaca sie kosmowka.Dostalam od lekarza cyclogest i plamienie ustalo po okolo 4 dniach.A teraz zeby cie pocieszyc,bylam dzisiaj na usg i widzialam malenka kropke z bijacym serduszkiem (7 tydz).U ciebie napewno bedzie tak samo i chociaz wiem jak banalnie to brzmi musisz czekac i byc dobrej mysli.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie- czekac... A kolejna wizyta u ginekologa w tej chwili niczego nie zmieni. Konsultowałam się z 3 już w sumie i każdy mówił to samo- czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mijan
ja mialam brazowe plamienia w 8 tc - zaczelo sie w niedziele dostalam Duphaston, ale mimo to byly coraz silniejsze, a srode zaczal bolec mnie brzuch, pojawila sie krew i niestety poronilam :( ale kazdy przypadek jest inny - zycze ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3mam kciuki!
Leż plackiem i nie lekceważ tego! 3mam kciuki - bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfrontacje
Wszystko bedzie w porzadku!!!Mam nadzieje,ze uspokoilas sie troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.. chyba zapeszyłam. Ledwo zdążyłam napisać poprzedni post, a tu masz... znowu zaczęło się ze mnie ciurkiem lać. W dodatku boli mnie brzuch :( Ale już sama nie wiem czy to autosugestia (sporo się tego tutaj naczytałam), czy po prostu macica się rozkurcza... Rano idę do gina. Kończy mi się Duphaston i chce skontrolować mnie nim zacznę kolejny... jeśli zacznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki...ja mialam plamienia w 6tc i pod koniec trymestru...ale wszystko bylo ok...podobnie troszke brazowych zabarwionych lekko na rozowo...lez...i tylko na siku....bierz duphaston i dawaj znac jak sie czujesz....a zarodek rzeczywiscie moze byc widoczny dopiero w 7-8tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg kolejnego USG- 7 tydzień i jeden dzień. Zarodek 6 mm, pęchrzyk 2,2 cm, serduszka nie rejestruje (jego pracy), HCG 90 000! Plamienia są, bo wciąż nie zagnieżdziło się poprawnie... Eh... oby do wtorku! :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silną masz kruszynke:)
widać że walczy, będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 335599
Jestem w 11tc Pare tygodni temu zaczełam plamić trafiłam do szpitala tam okazało sie ze nie widać ciałka żółtego beta rosła brałam dufaston3x2 poleżałam pare dni zrobili 2 usg pojawiło sie ciałko żółte 3 dni potem serduszko. Wypisali mnie krwawienie ustało. Następnego dnia dostałam takiego krwawienia że nawet nie mogłam tego ogarnąć pojechałam na usg okazało sie ze serce bije ale nie wiadomo z kąd a krew. po tygodniu kolejne usg i wyszło ze to moze byc przez odklejająca sie kosmówke. Biore dufaston mam leżeć i czekać. Po tygodniu plamienie ustało biały ładny śluz i pani gin powiedziała ze moge już wstać. 4 dni temu pokochałam sie z mężem delikatnie i niec sie złego nie stało wszystko było ok. Ale odwaliłam bo wczoraj też miałam straszną ochote i to był mój błąd zaraz po zaczełam krwawić nie dużo ale jednak. Załamałam sie własną głupotą leże do tej pory krwawienie przeszło po2h wizyte mam wponiedziałek teraz sie boje jak cholera. Leże już 5 tydzień zwariowac można a na sex mam taką ochte że budze sie w nocy ztakim bólem w podbrzuszu śnią mi sie różne akcje ze sama jestem przerażna dlatego sie skusiłam i teraz żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz by dzielna dla siebie i swojego Maleństwa... Dużo już za Tobą, szkoda byłoby to zmarnowac. Teraz już wiem, że t sny to nie tylko ja miewam ;) Ale z tą ochotą to różnie. Dla świętego spokoju wolę nie kochac się. Zresztą gin dobitnie zaznaczyła, że nie wolno mi... Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z leżeniem to rozumiem... leżę tydzień i już mi się czasem wy z bezsilności chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo autorko!!! mówiłam że beta imponująca :D ale natrzaskałaś tego HCG 90 000 fiufiu :D w pierwszym tyg leżenia też mnie to dobijało, do tego wszystko mnie już bolało od tego przewracania z boku na bok, ale się przyzwyczaiłam i potem już było spoko :) trzymam kciuki nadal :) jesteś dzielna a twoje maleństwo silne więc dacie radę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 335599
nie wytrzymałam pojechałam do lekarza. Kosmówka sie przykleiła:) to jest jednak 10tc dzidzia ma 2.5cm:) pobolewa mnie bo jeden jajnik mam wiekszy ale to sie zdaża. A ta krew to było przez otarcie ciesze sie ze nie zaszkodziłam mojemu fasolkowi nie bede sie juz sexic napewno nie bo ile strachu sie najadłam to szok. Pozdrawiam Was i życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cała ciąza zero sexu, da suię wytrzymać. Pierwsze 4 mc leżenia. Potem krótkie spacery. A teraz moj 9 miesięczny Cud smacznie spi. Powodzenia życze:)i głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×