Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość up and down

Czy wy też macie takich znajomych ze szkoły z których nie lubicie?

Polecane posty

Gość up and down

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohgdihgsihgs
Tak - wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjghjkghkjl
całe mnóstwo, ale na ogół nie nazywam ich znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohgdihgsihgs
Jeśli chodzi o klasę w podstawówce i gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up and down
A oni są bardziej ze szkoły średniej czy z gimnazjum lub podstawówki? Czy często ich spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjghjkghkjl
miałam takich w podstawówce, w gimnazjum i w liceum zawsze się ktoś taki znajdzie kogo się znieść nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyłła82
jasne, jak każdy - na szczęście po maturze już nie muszę się z nimi codziennie widywać, a na zloty klasowe nie chce mi się chodzić, bo nie bywają tam osoby, na których spotkaniu mi naprawdę zależy. Nawet ich nie dodaję na Nk, po ch im wiedzieć, co w życiu robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohgdihgsihgs
Tak jak napisałam - podstawówka i gimnazjum. W średniej też nie brakowało kretynów i kretynek, ale było o wiele lepiej. Spotykam ich od czasu do czasu, ale nigdy nie mówię 'cześć' i nie odpowiadam, gdy oni coś do mnie mówią. Po prostu przechodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up and down
To oni coś do ciebie mówią, wtedy kiedy ich ignorujesz? Co to za kretynizm:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich jest pełno. Tak w ogóle to mało jest osób które lubię:P każdy ma swojego fisia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohgdihgsihgs
To jest tak, że na przykład idę sobie ulicą, a ktoś mówi do mnie 'cześć, co słychać', a ja przechodzę obok tej osoby tak jakbym jej nie znała. Albo spotkam się z kimś w sklepie i też zagaduje, a ja sobie idę dalej. Największy ubaw mam później, gdy załóżmy stoję w kolejce do kasy, a w kolejce obok stoi taki delikwent i patrzy się na mnie i pewnie zastanawia się o co mi chodzi :D że nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up and down
Mam nadzieję że oni nie są zbytnio upierdliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohgdihgsihgs
Są tacy, którzy już się przyzwyczaili, że nie ma co się do mnie odzywać. Ale są też tacy, którzy nie wiem czemu nie rezygnują. Mam jednego znajomego, który tylko jak dosłownie wpadnie na mnie to mówi cześć, a jak widzimy się z daleka to olewamy się nawzajem i to jest dla mnie lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×