Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Coco Marie

Co robić? Skomplikowane! POMOCY!!!

Polecane posty

Wiem, że napisałam dużo, ale proszę o przeczytanie do końca. Od marca jestem w związku. Jednak mam wrażenie, że mimo deklaracji swojego uczucia (powiedział, że mnie kocha po dwóch miesiącach) on nie traktuje mnie poważnie. Jestem dziewicą, namawia mnie na seks. Odmowy nie skutkują. Ciągle próbuje mnie namówić. Nie podoba mi się w nim jego zachowanie (dużo przeklina, nie stroni od alkoholu, papierosów, czasem nawet sięga po trawkę i nie tylko). Mówiłam mu to nie raz. Odpowiedź? "Kotku, nie przesadzaj". Po tych 3 miesiącach bycia razem na palcach u rąk mogę policzyć ile razy się widzieliśmy do tej pory. Nie mieszkamy od siebie daleko. Ok 5km, a ja uczę się w mieście w którym on mieszka. Ogólnie mam wrażenie, że nie pasujemy do siebie, a nasz związek nie ma przyszłości. Do tych rozmyślań skłoniło mnie jeszcze jedno. Chłopak z mojej klasy. Od jakiegoś czasu rozmawiamy ze sobą na gg, nawet po kilka godzin. W szkole też często rozmawiamy. W klasie na lekcjach nie potrafi oderwać ode mnie wzroku, nie raz patrzyliśmy na siebie dobrych kilka sekund i żadne z nas nie spuściło wzroku. Wręcz przeciwnie. On wtedy posyła mi taki uśmiech, że serce zaczyna mi szybciej bić. Moje znajome (ogólnie - 7 dziewczyn) stwierdziły, że mu się podobam. On wie o tym, że mam kogoś. Wie też jaka jest sytuacja i zna moje zdanie o naszym związku. Mimo to zaufana kumpela stwierdziła, że pomiędzy nami iskrzy i to do tego stopnia, że wszyscy dookoła to czują. Podczas jednej z lekcji wf-u gdy graliśmy całą klasą w siatkówkę co on odbił piłkę to posyłał mi spojrzenie. Raz tak zaserwował, że jedna z dziewczyn oberwała. Nawet gdy ją przepraszał - zerkał w moją stronę. Nie wiem co mam robić. Ufam mu, wiem, że mogę z nim pogadać o wszystkim, więc jest tak jakby dobrym przyjacielem. Jeszcze idziemy razem z nim do pracy wakacyjnej. Mój związek pewnie nie przetrwa jeszcze dłużej jak 2-3 tygodnie. Co byście zrobili na moim miejscu? Walczyć o obecny związek mimo że go nie kocham? Czy może dać szansę dla drugiego chłopaka, któremu widać, że zależy? Co byście zrobili na moim miejscu? Proszę o jakieś rady. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA DŁUUUGIEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no nsadhje
a po co chcesz walczyć jak nie kochasz? Sama już sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×