od 5 godzin siedze i wysylam cv mam juz dosyc

uwagi*

masz racje :) nie twierdze ze wszyscy anglicy to glaby, moj chlopak jest anglikiem i nie jest polglowkiem ale tez mowi "she go". po prostu mowi ze wszyscy tak mowia i nie jest to az takie wazne... czesto sie smiejemy z tego ze to ja go poprawiam

Widzisz to nie oksymoron, gdybys studiowala tutaj czy tez żyla tyle ile ja nie znala bys tylko plebsu i ludzi ktorzy zucili szkole po 16 roku zycia, ktorzy nawet nie pomysleli co to college czy uni. Generalizujac nie zajdziesz daleko a powinnas pamietac ze nie oni sa w naszym kraju tylko my w ich. Nazywanie ich głabami, idiotami i watpienie w ich iloraz inteligencji jest niestety to jak mowienie ze kazdy polak/polka pracuje na zmywaku i nie mowi po angielsku lub ze kazda polka jest łatwa i sypia z pakolami. Moze to nie jest idealne społeczestwo, ale wymień mi choć jedno? Uważam ze polakom naprawde daleko do anglikow, bo jak by nie patrzec Polska to nadal niestety banda prostakow przekrzykujacych sie i walczacych o grosze. Co do pracy, polecam studia lub chociaz college tutaj, by dostać sie do jakiekolwiek lepszej pracy niz fabryka czy zmywak dobrze miec jakies angielskie kwalifikacje, bo niestety dla brytyjczykow polska matura to w wiekszosci papier toaletowy, nie obchodzi ich co robiliscie w polsce. Pozdrawiam.

dlaczego Polacy pracuja dla glabow anglikow a nie odwrotnie? Bo ich biznesmeny i rzad placi grube lapowki naszej cholocie w rzadzie za utrzymywanie nas Polakow w takim stanie w jakim jestesmy. To jest ta przyczyna. Nasi rzadzacy ustawiaja sobie 3 pokolenia swojej rodziny za te pieniadze, nie dbajac ze reszta jest tania, wyksztalcona sila robocza. Lapowki na arenie miedzynarodowej to jest ta przyczyna...

dodam tylko ze ja sama nie uwazam ze po polsku mowie super poprawnie. i tu sie musze zgodzic z Calmstorm ze nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka. poza tym jestesmy w UK i slysze wieczne narzekania ze anglicy sa be itd itd. no to wyjazd do polski jak tak zle jest. nie rozumiem takiego podejscia

zgadzam sie z CalmStorm. Niestety dla anglików nasze doswiadcznie z Polski oraz polskie kwalifikacje sie nie liczą.

Chciałam w miarę możliwości podnieść niektórych szukających pracy na duchu, otóż po przeprowadzce do większego miasta miałam straszny problem ze znalezieniem pracy, zero znajomych - klęska totalna 3 miesiące i praca czasami dla durnowatych agencji, które zadzwonią lub nie:( setki wysłanych cv...i naprawdę już miałam dość, dodam, że ang mam dobry, jestem magistrem pedagogiki aż wreszcie dostałam prace jaką chciałam w przedszkolu:, a naprawdę miałam już dość więc dziewczynki być może trzeba jeszcze trochę poczekać i się nie poddawać wiem, że to nie łatwe :) ale dacie rade!!!

ja moge zaoferowac prace w Londynie, na stanowisku recepcji, musi byc bardzo dobry Angielski, prezencja, niestety juz tylko szukamy dziwczyny na tzw relief receptionist ( czyli na zastepstwo urlopowe lub chorobowe) mamy ok 40 budynkow korporacyjnych, wiec praca zawsze sie znajdzie, placa od 8 do 10.50 na godzine

aha zapomnialam dopisac, ze niestety unowa na 0 hours, czyli w jednym tygodniu moze byc 20 a w drugim i 50 jak ktos chce pracowac,ale moge zagwaranowac, ze dobra, pracowita dziewczyna bedzie miala duzo godzin pracy w miesiacu...zreszta po jakims czasie jest tez mozliwosc stalej pracy na recepcji w jedym z naszych budynkow.. jesli jest ktos zaintersowany piszcie na

a ile placicie na godzine\?i gdzie dokladniej w lodnynie?

Ja nigdy nie miałam problemów ze znalezieniem pracy w UK. A zmieniałam ją dość często. Jestem pielęgniarką, pracuję dla NHS. Język znam dobrze, z Polakami mało przebywam, w UK jestem 4 lata. I jakoś leci. Zapisałam się na studia uzupełniające na Polskim Uniwersytecie Wirtualnym, trzeba sobie jakoś życie osłodzić ;)

odpadasz w przedbiegach, bo nawet nie potrafisz czytac poprawnie postu.Przeciez napisala,ze od 8 do 10.30

do do JJ34 - lepszy/lepsza nie jestes ;)

iskra boza, moze nie mialas problemu ze znalezieniem pracy ale masz problem ze zrozumieniem, tu jest o ludziach ktorzy szukaja pracy, wiec skoro nie masz na temat nic do powiedzenia : GOODBYE,zaloz sobie topic pt: nigdy nie mialam problemu ze znaleziemniem pracy :p, albo znajdz sobie faceta...:p to zrobi ci lepiej

mam doswiadczenie jako recepcjonistka, jak sie z toba skontaktowac po wiecej informacji?

Do Asana34, ja jestem szczęśliwą mężatką. A co ma facet do pracy??? Skoro jej nie umiesz znaleźć i jesteś chamska w stosunku do kogoś, kto ją ma i tylko chciał wyrazić swoją opinię, to nie współczuję ci, że jesteś bezrobotna. To, że jesteś niezaradna z IQ 34, świadczy tylko o tym, jaką prostaczką jesteś. Szukaj dalej! Najlepiej w fabryce kiełbachy, albo innego szajsu, kretynko!.

te pigula, nie denerwuj sie tak, bo z pielegniarki wyladujesz jako pacjentka na oddziale zamknietym

do tej pielegniarki - znalazlas prace, bo pielegniarki znajda prace w kazdym kraju. A wiele osob (w tym ja) wyjechalo z kraju do Anglii bez zawodu (mam tylko mature).

mm34 podaj mi email adres to do ciebie napisze

hej juz myslalam ze sie nie doczekam, nawrockamonika@yahoo.co.uk

Ale tandetna skwara z ciebie, nie za duzo siedzisz na tej solarze po pracy w fabryce kiełbasy?

Jak traficie na rozsądnych ludzi to np polski dyplom mgr ma znaczenie, dostałam pracę w przedszkolu i wzięli pod uwagę to, że pracowałam w Pl w szkole oraz mój dyplom, bo niestety większość lasek tam pracujących to małolaty bez wykształcenia. Więc nie traćcie ducha:) i szukajcie dalej

A ja mam prace, ale od dluzszego czasu szukam lepszej. I tez nic... Pozostaje tylko liczyc, ze cos sie w tej kwestii zmieni jak skoncze uni:(

u mnie sie cos ruszylo ;) mam druga rozmowe jutro,miejsce pracy blisko domu ,zarobki male ale jest perspektywa awansu, ofert pracy jest sporo ale kandydatow tez jest niemalo,a jak u was?

gosialicious wykrztalcone angielki sa w londynie :) uwierz mi zdarzaja sie osoby wykrztalcone w UK ale i dla nich nie ma ciekawych ofert pracy. Ciesze sie ze znalazlas prace ale 100f tygodniowo hmm mysle ze jest to malo nawet jesli jest to na pol etatu Sam przyjechalem do londynu w sumie bez jezyku a jakos sobie radze bez szemranych interesow jak to maja polaczki .ciezka praca procentuje jestem doskonalym tego przykladem gdzie zaczynalem od kopania rowow :) i pracy na budowie za 40f dzienie:/ u polakow na demolce porazka .,. PS az tak ciezko o prace w tym durnym londynie > ? p