Gość agulka1977 Napisano Sierpień 19, 2010 Dobry wieczór kobietki:),jestem świeżo po lekturze Super linia wrześniowa-polecam,piszą między innymi o:strategiach odchudzania,jest menu szczęścia i nieco o jakże modnej teraz diecie Dukana.A co u mnie na froncie?-zrobiłam pesto,zjadłam kolację i jak tylko zakiełkuje mi w głowie myśl,żeby sprawdzić co takiego ciekawego jest w lodówce,to sięgam po wodę:).U mnie (Białystok) od 2dni jest zimno i mokro,więc już cieszę się na samą myśl,że jutro idę do sauny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Sierpień 19, 2010 Jestem :) Tusia - no super :) widze ze u Ciebie drgnelo, to rzeczywiscie motywuje :) A golonki to nawet u mnie nie dostane ;), ale za to kusza inne dobre rzeczy. Olita - kompulsy... hmmm... ja mam tak ze jak wpadne "w ciag" to potrafie sie przez kilka dni obzerac :O, codziennie obiecujac sobie ze "od jutra" sie uspokoje... i tak potrafie przekadac to "jutro" przez tydzien... Kubekkawy - no rzeczywiscie super :O... Ja tam ze slodyczami i z cukrem nie mam za duzego problemu, zazwyczaj dwie kostki czkolady albo trzy ptasie mleczka mi wystarczaja, ale za to wiem jak potrafia uzalezniac te wszystkie slodkie napoje ... Jak czlowiek raz zacznie pic to pozniej tylko po to by siegal :O... Agulka - milej sauny :) U mnie dalej zywieniowa masakra :O... Niby staram sie nie podjadac, to akurat mi wychodzi, ale poza tym juz nic innego :( Wczoraj na obiad sushi ale na wieczor znow chleb, duzo chleba :O... a dzisiaj na obiad chiczyk a wieczorem miesko z sosem i ryzem :( (hehe, lada moment spodziwam sie u sibie skosnych oczu ;) :D ) Jestem pelna jak bak ... Pogode mielismy przez kilka dni do bani i myslalam ze moze to mnie tak dobijalo...ale dzisiaj juz niby slonce wyszlo i znow sie fajnie cieplo zrobilo ale i tak moje jedzenie do nosa :O... No nic, obiecuje poprawe :) Trzeba zamknac ten fantastyczny dzien... ide spac :) ... ale bede znow ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Sierpień 21, 2010 Witam w sobotni poranek:),ja już jestem po saunie i ćwiczeniach,za oknem świeci słońce, ale upału nie ma-już powoli jesień czuć w powietrzu. W tym tygodniu nawet udało mi się specjalnie nie nagrzeszyć-zobaczymy jednak jak minie weekend:)(w poniedziałek chwila prawdy-ważenie). Pozdrawiam cieplutko wszystkie:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tucznik87 0 Napisano Sierpień 22, 2010 Melduje się! U mnie wszystko zgodnie z planem, czyli bez szarpania się :) Na wadze 71,1, więc to juz 2,3kg mniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Sierpień 23, 2010 A u mnie 65.6... czyli pol kilo wiecej :( ... Czuje sie fatalnie :(... a wygladam jeszcze gorzej :O... Ale dzisiaj juz mam nadzieje na poprawe, wczoraj przez caly dzien sie w miare pilnowalam, jadlam w miare lekko i nie podjadalam wiec mam nadzieje ze wracam na dobre tory... oby, bo mi sie znow spodnie ciasne w pasie zrobily :P ... Milego dnia !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Sierpień 23, 2010 Witam:), jestem po ważeniu-nieco mniej mnie jest,ale jak usłyszałam-mój organizm powoli przekonuje się do mniejszej wagi (już pewnie wspominałam,że przez ponad 6tygodni moja waga nie chciała zejść poniżej 70kg-spalałam tłuszcz i w górę szła mi woda). Nie mam jednak co narzekać,moja kondycja fizyczna jest coraz lepsza:).Miłego dnia:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Szybki melduneczek ;) Tusia - gratki !! Agulka - podobno przy kazdej diecie jast taki moment ze waga staje i nie chce dalej isc w dol... najwazniejsze jest to zeby ten moment przetrzymac, bo wiekszosc ma tendencje do tego zeby machnac reka "bo i tak nic to nic daje" :P Olita - dalej czytasz ?! ;) :D GDZIE RESZTA !!! NIE MA ZE BOLI !! :P MELDOWAC SIE PROSZE !! :D A u mnie... no coz, wczorajszy dzien "sredni " : obiad kanapka z tunczykiem bo nie mialam na prawdziwy obiad czasu :O, kolacja jajka (oczywiscie z chlebem, ale po tych moich ostatnich szalenstwach to i tak niebo a ziemia ;) ) A dzisiaj na obiad zjadlam salatke z serem, pomidorem i marchewka, aktivie i dwa dietetyczne ciasteczka w formie deseru :P , na podwieczorek mam pod reka jablko :) a na kolacje planuje jarzynki z patelni ... chyba idzie na lepsze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brom-ba 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Hej, Dziewczyny widze, ze u Was milo, mimo malych potknieci, do przodu - tak trzymac! U mnie podobnie, juz ponad tydzien bez slodyczy, sukces po prostu, bo jestem uzalezniona. Wazylam sie w czwartek, i jest mnie nieco mniej, ale upewnie sie w piate- tak sobie wymyslilam, i jak rzeczywiscie bedzie mnie mniej to sie pochwale. Nawet nie chodze glodna, wyznaczylam sobie stale pory posilkow, nie podjadam, a chleb lub bula tylko rano. Poki co daje rade, zobaczymy. I na koniec bardzo przepraszam, ze bywam tak rzadko, ale jak juz sie okaze, ze przetrwalam najtrudniejszy poczatkowy okres, to bede zagladac czesciej :) Powodzenia ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brom-ba 0 Napisano Sierpień 24, 2010 Przepraszam, za te literowki i brak polskich znakow, pisze nie ze swojego komputera, a tu ustawienia jezyka angielskiego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tucznik87 0 Napisano Sierpień 25, 2010 Uwaga, uwaga... 70,2kg! Jeszcze tylko 30deko dzieli mnie od 6 z przodu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Sierpień 25, 2010 Witam:), jest środowe przedpołudnie-ogólnie pozytywnie, świeci słońce i po burzy niewiele śladów zostało.Wiem, że organizm może na jakiś czas powiedzieć odchudzaniu stanowcze nie-jakoś mnie to specjalnie nie zmartwiło, bo wiem, że to stan przejściowy-powoli znowu waga idzie w dół:), może nie jest to zawrotne tempo, ale przynajmniej nie wisi nade mną widmo efektu "jo-jo":). Zastanawiałam się, co dziewczyny widzą w tej diecie Dukana-ja słyszałam i czytałam o niej, że owszem pomaga w zbiciu wagi, ale przy okazji może bardzo obciążyć wątrobę-na "dukanowców" forum tego nie wrzucę, bo by mnie chyba za to zjedli:). Miłego dnia:).Tusia, gratuluję samozaparcia i oby tak dalej! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Sierpień 25, 2010 Agulka - dukanowcy to wiedza :) ... dlatego Ci "madrzejsi" staraja sie duzo wody podczas tej diety pic :) Ja tam do tych co dietkuja nic nie mam, kazdy sobie robi jak chce, mam znajoma co na dunkanie 15 kilo stracila i wage utrzymuje... ale to nie dla mnie :) Tusia - no, no :) pieknie !! Ciekawe czy najpierw Ty zejdzisz ponizej 70 czy ja ponizej 65... moze taka mala przyjacielska rywalizacja dobrze nam zrobi ...? :P Bromba - no, uzaleznienie (jakiekolwiek) to cholerstwo :O... czekamy az sie pochwalisz :)... napewno juz jest czym, nie badz taka skromna ;) U mnie w miare :) ... wczoraj na kolacje zgodnie z planem jarzynki, a dzisiaj na obiad "chinczyk" (hmmmm :O ) a na kolacje bedzie salatka :) ...tak postanowilam i TAK BEDZIE ;) :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kubekkkawy72 0 Napisano Sierpień 25, 2010 Hej, u mnie maly postep. W ciagu tego 1,5 tygodnia z 81,3 zeszlam na 79,8. Unikam nadal cukru. Zeby calkiem nie zwariowac zaopatrzylam sie w stevie. Wykroczenia jednak w tym czasie mialy miejsce jak chocby puszka orzeszkow solonych zjedzonych na pol z mezem czy wczorajsze dwa kawalki ciasta owocowego u tesciowej ( no i moze jeszcze kilka innych). Generalnie jem wszystko, z tym, ze mniejsze ilosci, a czesciej. No i wieczorem staram sie nie jesc wegowodanow. Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta Napisano Sierpień 26, 2010 U mnie tragedia obzeram sie i obzeram:P Ale i tak sie ciesze bo weszlam na wage i nic nie przytylam:D nie wiem jak to zrobilam:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Sierpień 26, 2010 Kubekkawy - 1.5 tygodnia i 1,5 kg, cool :) Taki rytm jest prawie idealny :) Olita - prosze sie natychmiast przestac objadac !!! ;) Bo po lapkach bede bila !!! :D Ja dzisiaj na kolacje znow sie na wiosenne kanapki skusilam :O... jak kiedys mojego meza udusze to kazdy sad mnie uniewinni... :D Padam na pysk :O... zaraz ide spac... ale... i'll be back !!! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta Napisano Sierpień 28, 2010 Czyzby temat wygasl?:( u mnie po staremu i jeszcze ta pogoda....depresja normalnie...piszcie co u was;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tucznik87 0 Napisano Sierpień 29, 2010 mam nadzieje ze topik nie padl... Ja nie odpuscilam, nie mam tylko internetu wiec sie nie odzywam :( wpadlam na chwile z telefonu podzielic sie radosna nowina: na wadze 69,7 zmiana kodu szóstka z przodu :P Marleno, czyżbym byla pierwsza? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Sierpień 30, 2010 Olita - nie boj zaby ;), topik nie umiera :) spokojna Toja rozczochrana :P :D U mnie poprostu prze WE komputer odpoczywa :) razem ze mna... Tusia - no to idziemy leb w leb, bo u mnie wczoraj rano na wadze 64.9kg :) Sama nie wiem jakim cudem, bo kilka grzeszkow mam na sumieniu :P... no ale nie bede narzekac :) Jaki nastepny cel ? Ja czekam terazaz zejdzie ponizej 64 :) Moja ukochana knajpka otwiera dzisiaj po wakacjach :) Cale szczescie bo juz mi te chinczyki zaczynaly bokiem wychodzic :P ... no i jest szansa ze znow zaczne jesc normalnie bo w knajpce maja fajne salatki :) to moze czesciej cos lzejszego bede w pludnie szamac :) Kubek, Bromba, Agulka !!! Prosze sie meldowac !! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kubekkkawy72 0 Napisano Sierpień 30, 2010 hej dziewczyny! jak ja uwielbiam poniedzialek:) waga pokazala dzis 78,5. Chyba cos sie w koncu odblokowalo, mile zaskoczenie po tym co w siebie wczoraj wpakowalam (niedziela jest dla mnie dniem dla malych kulinarnych szalenstw nie zwiazanych wcale ze zdrowym odzywianiem - taka nagroda za caly tydzien "uwazania"). Tucznik, Marlena gratuluje postepow, jednak zdrowa rywalizacja tez daje efekty :-D Ja gdzies przeczytalam, ze ludzie, ktorzy zalozyli sie z kims o kase, ze schudna mieli tak duza motywacje, ze stracili trzy razy wiecej na wadze niz ci co sie nie zalozyli. Ciekawe czy moj mezus na to pojdzie, tak 30 eur. za kilo :-D hmm?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Sierpień 30, 2010 Witam po małej przerwie, dzisiaj miałam dzień prawdy, czyli ważenie-spaliłam 0,7kg tłuszczu (na wadze prawie bez zmian, bo mi woda znowu poszła do góry-w "te dni" nie ma opcji, że nie puchnę). Humor mi dopisuje, pogoda nieco mniej, ale nic to-gorzej było i brawo bili;). Gratuluję dziewuchy postępów i trzymam kciuki na zapas (egoistycznie za siebie też). Szybki przepis na dobre jedzonko-dojrzałe mango,sok z 1pomarańczy,2łyżki zarodków pszennych i trochę jogurtu bałkańskiego-wszystko razem zmiksować-jak dla mnie-przepyszne:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Wrzesień 1, 2010 Ja nic nie chcę mówić...ale może któraś by się odezwała,co?-trochę mi tak smutno samej na forum... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta Napisano Wrzesień 1, 2010 mam teraz ciche dni,bo przede mna poprawki egzaminow z matmy i fizyki:D Jak juz skonczy sie ten koszmar to zaczynam walke na powaznie i zaczne od likwidacji uzaleznienia od cukru i slodyczy.Jedynye dozwolone slodkie to bedzie samorobne a to wiadomo nie zawsze sie chce:d Agulka zbieram twoje przepisy;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Wrzesień 2, 2010 Odzywam sie, odzywam :) Nie jestes sama Agulka :) ... Kubekkawy - no i jak maz, dal sie namowic ;) Tutaj o kase to sie raczej zakladac nie bedziemy ;) ale tez mowie ze zyczliwa rywalizacja moze zdzialac cuda :) Agulka - jak to u Ciebie wyglada : masz raz w tygodniu wizyte u dietetyczki czy tylko tak sama z siebie sie wazysz ? Olita - sama sobie slodycze robisz ? Jak ?! Powodzenia na egzaminach, napisz kiedy zdajesz to bede trzymac kciuki :) U mnie powolutku :) ... wczoraj sobie maz na kolacje kurczaka cury z ryzem zazyczyl... ale ja pozostalam przy swojej salatce .. jestem z siebie dumna :) Dzisiaj na obiad planuje japonca... rybka ponoc lekkostrawna i malo kaloryczna, pod warunkiem ze nie dowali sie do tego szaszlykow i kupy ryzu... Postaram sie zachowac umiar :D Milego nie-dietowania dla wszystkich !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Wrzesień 2, 2010 No,od razu mi raźniej:).Powodzenia na egzaminie:),ja swój zdaję za 3tygodnie-już powoli mnie stres dopada,ale zakładam optymistycznie-powalczę.Ważę się co tydzień-ot,taki poniedziałek prawdy-wskakuję na wagę,później ćwiczenia,a na koniec spotkanie z dietetyczką,drobny rachunek sumienia i życzenia na kolejny tydzień (wynegocjowałam sobie nawet ser pleśniowy,chałwę co jakiś czas-tak jak pisałam-dieta dopasowana do mnie,a nie ja do diety).Wrzucam tutaj co jakiś czas przepisy,które już wypróbowałam i liczę na mały rewanż-lubię czasami poszaleć w kuchni,lubię cieszyć się jedzeniem,bez wyrzutów sumienia,że niezdrowo,że za słodko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Wrzesień 3, 2010 Agulka - ja w kuchni noga straszna jestem :O... jedyne co mi niezle wychodzi to salatki, cala reszta to bieda z nedza :D Sery plesniowe uwielbiam :) (mieszkam w koncu w kraju serow ;) ) ale na szczescie M juz niekoniecznie :P... wiec za czesto u mnie w lodowce nie goszcza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta Napisano Wrzesień 3, 2010 Mala przerwa w zakuwaniu;-) Jesli chodzi o slodycze to mialam na mysli jakies ciasta,ciasteczka, budynie i lody samorobne,cukierki, kremy;-)A to wiadomo potrzeba troche czasu,ale jest zdrowsze;-)I rzadziej sie je ze wzgledu na brak czasu:D Egzaminy mam wtorek,jesli we wtorek zadania rachunkowe zalicze to potem mam we czwartek i jeszcze nastepny tydzien:( Czyzbys Marlena w Szwajcarii mieszkala?;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlena D. 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Olita - nie w Szwajcarii ale bylas blisko... we Fr :P Jutro za Ciebie kciuki zacisne :) ... tylko prosze mi przy zakuwaniu nie podjadac zadnego dziadostwa ;) !!! Micha jablek i butelka wody ma byc caly czas pod reka !! :P :D Maly meldunek z mojego placu boju... choc tak naprawde to nie ma za bardzo co meldowac :O... na wadze wczoraj rano 64.8 kg...czyli prawie bez zmian... No ale w sumie najwazniejesze ze do gory nie poszlo :), reszta to juz sprawa drugoplanowa... powolutku sie tych moich nieszczesnych kilogramow wykaraskam .. kiedys ;) ... Wszystkim (w tym i sobie) powodzenia i wytrwalosci na nowy tydzien zycze ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Wrzesień 6, 2010 Witam po małej przerwie,tradycyjnie już poniedziałkowa chwila prawdy za mną-nie bez dumy melduję-0,6kg tłuszczu spaliłam:).Mało tego,pani,która wróciła na ćwiczenia po 2miesięcznej wakacyjnej przerwie dzisiaj na mój widok:"Wow,kobietko,ale Ciebie ubyło,szok"-miło to połaskotało moje ego:).Mój "wagowy anioł stróż" w postaci p.Magdy też obdarzył mnie niesamowitym zaufaniem-dostałam przepisy na ciasteczka (jako jedna z nielicznych klientek):). W związku z powyższym oprócz miłych wrażeń postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na ciacha:). 2szklanki płatków owsianych górskich,1szklanka mąki,1jajko,1szklanka soku jabłkowego,1/4szklanki oleju (najlepiej lniany,ale inny też ujdzie),1łyżeczka proszku do pieczenia,dowolna ilość bakalii. Suche składniki wymieszać ze sobą,następnie domieszać składniki płynne,formować ciacha i piec je ok.30minut w temperaturze 160-170stopni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_liliann_ 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Agulka, przepis super! Wiesz może jaka jest kaloryczność tych ciastek? Chociaż, hhmmm... Zapomniałam, że nie jem słodkiego. Ale co tam... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977 Napisano Wrzesień 6, 2010 Lily,przepis jest z tych tzw."zdrowych" (od mojej dietetyczki,za dobre sprawowanie-jak nadal będę umiarkowanie grzeszyć to dostanę przepisy na desery).Jeżeli chodzi o kaloryczność-to od razu mówię-nie mam pojęcia,dostałam tylko wytyczne-mogę 2-3ciastka maksymalnie,zamiast przekąski,najlepiej przed południem (metabolizm lepszy jest i dlatego słodkości,chlebek i owoce wcina się wcześniej-najlepiej do 13tej (owoce max 16ta),a mięso,nabiał,kasze,ryby i warzywa można później-to nie ja taka mądra jestem,od dietetyczki się nasłuchałam). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach