teściowo ignoruje moją córeczkę............

Jeździmy do teściów, bo mieszkają z dziadkiem mojego męża, a to naprawdę w porządku facet...Ale jak tak dalej pójdzie to będziemy musieli zrezygnowac z tych odwiedzin...Mam dwoję małych dzieci....Z synkiem teściowa się bawi, zabiera go na spacery....Gdy zaszłam w drugą ciążę powiedziała, że ją to drugie dziecko nie obchodzi....Myśleliśmy, że jak mała się urodzi, to teściowa zdanie zmieni, ale ona całkowicie ignoruje naszą córkę....Mało tego....cały czas rzuca teksty typu "a po co wam drugie dziecko", "macie tylko niepotrzebny wydatek".....Zuzka ma imieniny 3 dni przed Olikiem, a prezent dostał tylko nasz syn. Teraz mała ma 4m-ce, więc nie rozumie co się dzieje....Ale nie wyobrażam sobie, żeby moja córka przyszła kiedyś i zapytała: mamusiu, a czemu babcia mnie nie kocha? nie ma przecież na to pytanie sensownej odpowiedzi....

Ja bym postawiła sprawę jasno : albo teściowa akceptuje dwoje wnucząt,albo nie będzie widywała się z żadnym . Ja mam podobnie : Moja teściowa we wszystko się wpieprzała i nie zgadzała sie z moim zdaniem co do wychowywania dzieci . Postawiłam sprawę jasno : Albo zgadza sie z moim zdaniem,albo nie będzie odwiedzała wnuczek . Teraz przychodzi baaardzo rzadko :)

''przed Olikiem;; OLIK?????

Zgadzam się z Milimetrową - albo poświęca czas obojgu wnucząt, albo z żadnym wnukiem się nie będzie widywać.

Twoja tesciowa to pinada jakich malo. Ja bym ja za takie teksty opierdolila na czym swiat stoi i wiecej sie atm nie pokazala.

zgadza sie? :) wspolczuje tesciowej :/

Wybacz,ale ja bym nie pozwoliła,żeby moja teściowa zajmowała sie straszą córką,a młodszą odpychała,albo an odwrót . Moja teściowa jest osobą która ma zawsze inne zdanie od wszystkich,a mi zawsze coś w stylu mówiła " ja już odchowałam dwoje dzieci,a Ty jesteś młodą niedoświadczoną matką i nie wiesz wszystkiego " . Fakt,jestem młodą matką,ale to nie znaczy,że moja teściowa będzie mi wychowywać moje dzieci. Dlatego też któregoś razu wygarnęłam jej wszystko co myślę i codzienne odwiedziny zamieniły sie na raz na 2 tygodnie .

Współczuję :( moja babcia ze strony taty mnie nienawidzi od narodzin a jestem najstarsza też nigdy za dziecka nie dostałam żadnego prezentu nawet na wigilie czy urodziny, nigdy mnie nie akceptowała, nie rozmawiała ze mną i tylko mnie się obrywało za wszystkie przewinienia rodzeństwa więc doskonale rozumiem Twój ból. A twoja córka im będzie starsza tym bardziej będzie to przeżywała i (z własnego doświadczenia wiem) będzie się kłóciła z babcią a nawet może dojść do poważnego konfliktu więc porozmawiajcie z mężem o tej sytuacji i oczywiście z babcią. Powiem więcej może (ale nie musi) zajść taka sytuacja że nawet rodzeństwo może się bardzo pokłócić między sobą ja tak mam z młodszą siostrą pupilkiem babci więc uważaj.

Ja mam podobnie. Po rozstaniu z mezem tesciowa w ogole nie toleroje naszej corki a na dodatek robi jej duzo przykrych uwag. Mała nie chce do ojca jezdzic bo jej nie lubi a ojciec z kolei nie potrafi mamusi upomniec. Durne te tesciowe i wredne straszelnie.Przeciez dzieci to radosc. Wez sie do niej nie odzywaj i unikaj jej jak mozesz. Kiedys mała podrosnie i zrozumie ale niestety bedziesz musiała jej jakos to wytłumaczyc.Bardzo to przykre dla dziecka i szkoda ze dorosła osoba tak postepuje. Mnie sie na usta lgnie jedna odpowiedz tylko GŁUPIA BABA Los jej sie kiedys za to odwdzieczy zobaczysz

ja z nią nie rozmawiam, mąż z nią nie rozmawia.....próbował też jej coś przetłumaczy, ale to głupie babsko nic....

To jest tzw. "egoizm genów". U zwierząt te instynkty są wyolbrzymione np. u kotowatych. U ludzi różnie to bywa. Przykładowa bogata rodzina nie daje obiadów przyjaciołom potomstwa, a swoje dzieci podkarmia. Jak się o tym dowiedzą rodzice albo dzieci potem to udają, że są takie empatyczne, wrażliwe i altruistyczne jednostki . . . czasem biedni co mają mniej pokarmu dadzą żryć tym bogatszym, a często nie jet to akcja vice versa . . . R00chać każdemu mężczyźnie się chce, a kobiecie dzieci rodzić . . . to najzupełniej normalne odruchy . . .

współczuje ci takiej tesciowej moja na szczescie jest super ale nie chwale bo sie popsuje hehehe;)