masturbacja

Przyznaje się jestem uzależniony :( Wolałem masturbacje a nie przelecenie jakiejś kobiety. Kobieta którą kocham ma mnie gdzieś i się uzależniłem. Nawet nie wiem który to raz dzisiaj :( 5 ty 6 ty gdzieś tak. I tak już kilka lat. Wzięły mnie wyrzuty. Przyznaje się do nałogu. Wyszedł ktoś z tego ?? SERIO PISZE A NIE Jakieś prowo.. W ogóle co to prowo znaczy?? Chyba kafeteria ma dość ludzi żeby admini nie musieli tu pisać i prowokować do rozmowy tak mi się wydaje..

musisz zająć sie czymś innym poprostu,tak organizowac sobie czas aby o tym nie myslec....no i może psycholog by pomógł,jak sie jest wierzącym to pomaga modlitwa :).

kobieta?? Nie wiedziałem że kobiety miewają takie problemy

Idź z tym do seksuologa, może z tego wyjdziesz.

To nieprawda że z tego sie wyrasta,potem moze byc(albo juz tak jest) tak że tylko ty sam bedziesz sie mógł zaspokoic a z drugą osobą nie bedzie tak przyjemnie,pozatym masturbacja sprawia że człowiek myśli egoistycznie o seksie jako zaspokojeniu tylko swoich potrzeb a to przekszkadza jak chcesz współżyć z kimś i sprawic przyjemność i okazać miłość tej drugiej osobie.

2 z przodu 2 z tyłu :) Raczej byłym nie jestem.................

ruch posuwisto-zwrotny, zmienić rękę, by mieć równomierne obciążenie ramion.....a ten święty tłumok: autorze kochany walcz z tym, niech się książecą kęcą nie zahaczy i obali na posadzke kościoła......