czy chciałabys faceta policjanta??

nie, znam już jednego choleryka

Raz już chciałam,miałam, nigdy więcej:P

obaj rozrywkowi, ale żadnen nie przeginał:)

Czemu nie? Facet musi mi czymś imponować, bym mogła go pokochać. A policja generalnie mi imponuje.

Tak.

Nie masz w życiu żadnych ambicji to wstąp w szeregi Polskiej Policji!!!

No mi też kiedyś imponował, do czasu aż po kilku latach wyszło, jaki z niego prostak:P hehe gdzie ja miałam oczy:)

a ja mialam faceta policjanta :P

Ale na pewno jakiegoś posterunkowego krawężnika którego wszyscy w ciula robią.Niestety ale dzisiaj to raczej wstyd być policjantem.

Wstyd to było być milicjantem...

Milicjanta to każdy się bał a z Policjanta to każdy się śmieje i w ciula go robi,Milicjantowi nikt publiczne nie ubliżył a Policji to nawet dzieci ubliżają niestety a policjant nie może praktycznie nic zrobić tylko musi zaakcptować swój los policjanta.

Cóż, ponieważ milicjanci mieli taką a nie inną możliwość reakcji. Pamiętaj, że działali w kraju,w którym szło się do więzienia za opowiedzenie dowcipu ;) Policję darzę szacunkiem, tak jak każdą _służbę_ mundurową nadstawiającą za mnie doopy. I nic więcej nie mam do powiedzenia w temacie, bo nie chce mi się dzisiaj szczególnie dyskutować.

NIE!!! Kiedyś chciał ze mnę być jeden Pan Policjant, po czym okazało się,że ma dziewczynę.Parodia nie człowiek!

zupapomidorowa - dziękuję za post

zdecydowanie nie... Zalezy jeszcze od czlowieka i jego psychiki, ale czesto ta własnie praca zmienia ludzi... Dlaczego nazywają policjantów kurwiarzami?

3 znajome miały facetów w mundurach, nie wiem czemu ale tak jak oni zdradzali te laski,ładne inteligentne dziewczyny to szok. Nie ma reguły co do związku z mundurowymi,ja w każdym odradzam.

Ja się wypowiedziałam w wątku 'Związek z policjantem' I tez mówię nigdy więcej;P... niby nie jest już policjantem, ale nadal w tym siedzi poniekąd... Potraktował mnie instrumentalnie, o nie , nie, nie.... Żadnych mundurowych;P... I strażaków też lepiej omijać;-)

A ja bym chciała mieć faceta policjanta, bo wszyscy policjanci są wysocy i nigdy wśród nich nie ma żadnych kurdupli!! :)

mniammmmm

Chciałabym, bo mam jakąś głupią słabość do mundurowych... ale musiałby mieć normalny charakter a nie jakiś zje*any przez pracę... Kiedyś kręciłam z jednym, no ale traktował mnie jako swoją własność, a on mógł robić co chciał... Teraz ma narzeczoną - dziewczynę z którą kręcił parę lat w tył, wracali do siebie chyba z milion razy... Szczerze mówiąc podziwiam ją...

Nie chciałabym bo sama noszę mundur i wiem co Tak naprawde w nich siedzi :)

Ćma, Ty to się pewnie napatrzysz w pracy na facetów policjantów i już Ci bokiem wychodzi :P

He he wiesz po prostu dużo rozmawiamy na słuzbie i wiem co mają w głowach:) Oczywiście są wyjatki ,ale one potwierdzają regułe:):):)

Mam kuzyna policjanta. Znamy się od dziecka razem bawiliśmy się w piaskownicy on był u nas w domu co dziennie. Od kilku lat jest policjantem ale jak jest u nas w domu to nic przecież się nie ukrywa przed nim rozmawiamy jak przy swoim. Kiedyś ja opowiadałam coś o swoich znajomych na meczu jak się zachowywali i mówiąc o tych znajomych tłumaczyłam mamie mówiąc po nazwisku i opisując np no nie pamiętasz ten czarny. Mój kuzynek oczywiście doniósł wszystko :o precz z psami! Mój luby chce zostać policjantem ! w życiu bo go pogonie :P

NIE NIE NIE JESZCZE RAZ NIE MOJA KUMPELA 8 M-ACU CIAZY A MĄŹ POLICJANT JA ZDARDZA CZESTO WIDUJE GO Z JEGO ''PANIĄ'' ALE NIECHCE KOLEZANCE BURZYC SPOKOJU JESZCZE TERAZ... ps przed slubem swiata poza nią nie widzial

akurat z tego co obserwuję, to większość mężczyzn zdradza partnerki gdy sa one w ciąży ;P a ci którzy wtedy nie zdradzają, są wierni zawsze. Nie, nie mów jej... Sama się dowie... Jednak lepiej nie teraz... Z tym, że normalny facet poprzestanie na tym jednym romansie, a u policjanta to dopiero początek. Nie wiem.. może to są ludzie którzy wykonują taki wysokoskokowy zawód, adrenalina i te sprawy... dużo sportu.... i mają za wysokie libido przez to ;D... Może musza tak odreagować nerwy.. może normalny związek jest dla nich nudny, ... może po pracy ich odskocznią sa takie wyskoki, a w normalnej ciepłęj rodzinnej atmosferze się nie regeneruja..nie wiem. Wiem, że coś w tym jest;P

ale niestety nadają sie tylko na kochanków.... mój kochanek jest policjantem.... spotykamy sie od 7 miesięcy, spytałam go kiedyś czy wszyscy policjanci są tacy... odpowiedź brzmiała- " "nigdy nie myśl o stałym związku z policjantem bo będę Ci to musiał wybić z głowy!!!!!! każdy pies to kurwiarz i zrujnuje Ci życie"" jesli on sam tak mówi o ludziach ze swojej profesji to na pewno tak jest !!!!!! wszyscy są tacy sami on też !!!!

Hmmm Mam męza policjanta od pol roku.... Ogolnie ciezki charakter... Bardzo ciezki... Nerwus nie z tej ziemi porywczy strasznie ale powiem wam szczerze ze ja mam to gdzies... Olewam to malzenstwo totalnie... Nie wiem czemu za niego wyszlam... sa chwile kiedy jest cudownie ale nie przyzwyczajam sie bo wiem ze zachwile wybuchnie... Mysle ze akurat nie bylby sklonny do zdrady bo wg mnie jest strasznie niesmialy...

mój kochanek też wydawał sie nieśmiały, pocałował mnie dopiero na 4 spotkaniu:) teraz wiem ze to nie była nieśmiałość tylko gra;) ale ty na pewno znasz lepiej swojego męża :) mój "przyjaciel nie jest wybuchowy, a dokładniej nigdy w mojej obecności (na szczęście ) bo do jego kolegów słyszałam ze potrafi być ostry, cóż taki zawód, może gdyby był zwykłym posterunkowym byłby inny.... twierdzi że zawsze jest na służbie .... i wiem że tak jest a jego prawdziwą rodziną są koledzy z "fabryki" zona jest tylko dodatkiem tak jak ja zresztą z tą róznicą że mi to nie przeszkadza bo jak sie zaczełam z nim spotykać to wiedziałam na co sie pisze .....