uslyszalam od chlopaka ze jestem gruba a wg mnie niejestem

wczoraj chlopak mi powiedzial ze jestem gruba, mialam piersi na widoku i powiedzial mi zebym szla na silownie bo miedzy piersiami mam skure taka jaka wg mnie jest normalna jak sa piersi obok siebie, normaklnie mnie zamurowalo, wogole caly czas mowi zebym szla na silownei i zebym cwiczyla bo guba jestem... smieje sie z grubych ludzi i jak mu mowie ze ja tez tak moge wygladac kiedys po ciazy lub cos sie stanie, choroba lub cos to on na to mowi ze nie bede tak wygladac, on juz o to zadba, zartuje pol zartem ze bedzie zamykal mi lodowke na klodke i takie tam inne a waze 57kg a mam wzrostu 165 wg niego gruba jestem;//// 7 lat zwiazku i takie cos;///

tyle wzrostu i wagi.uważam się za normalną. nie chuda,nie gruba lecz w sam raz ;))

no wlasnie a on mi mowi ze jestem gruba i mam isc na silownie i ze nie ma takiej opcji ze ja kiedys bede gruba

a co on ma tak nawalone z tą siłownią? powiedz mu że jak będziesz miała ochote na siłkę to sama tam się wybierzesz:)

on schudl 20kg z pol roku temu, teraz mi gada ze mam isc na silke, ale jak ja sie z tym czuje, jak on moze mi tak gadac, z co on mnie kocha?? bo nieraz mam wrazenie ze za wyglad. caly czas tylko mowi cos idz na silke idz na silke juz raz zerwalam z nim bo mi powiedzial ze za gruba jestem a teraz z now zaczyna

sorry ale ja z kimś takim być bym nie mogła. wychodzi na to że chce pokazać przed kolegami jaką ma zajebistą laskę. pisałaś że jesteście już ze sobą7 lat tak? tylko szczera rozmowa pomoże. inaczej się z nim pożegnaj i więcej do niego nie wracaj!

ja juz z nim rozmawialam szczerze i mowilam mu ze to moje cialo i bede robila co chce, ale on i tak raz na dzien mosi mi powiedziec ze ejstem gruba a i ile razy mozna komus mowic ze ja to ja, i ze za co on mnie kocha

Zarób coś z tym, bo on cie wykończy. Jesli on ma teraz jakąś obsesję, a ty nie masz ochoty sie do niego dopasowywać (i bardzo dobrze), to mu ostro o tym powiedz. Wygarnij mu. A jak on tylko się z ciebie smieje i krytykuje, to moze pora pomyślec o zakończeniu związku.

Ja mam 49kg/159cm i też czasami usłyszę, że jestem gruba :D Ale się nie przejmuję, jak chce jeszcze chudszą to niech idzie do takiej. :) Mi jest dobrze i jak zauważę, że ważę za dużo, to zacznę ćwiczyć i bez jego głupich tekstów :) W dupach im się już poprzewracało i oczekują lasek jak aktorek :)

raz juz wlasnie skonczylam mniej wiecej tez chodzilo ze on mi powiedzial ze gruba jestem, a waze przecierz dobrze, apiekna i zajebista cale zycie nie bede a on mi mowi zartem ze zawsze bede ze nawet po ciazy jak sie chce to sie wyglada i mozna zrzucic, tak mi gada i jak mam z nim byc szczesliwa czy rozbierac sie przy nim jak wyglada na to ze moje cialo mu nie odpowiada

głaszczka ...ale co ty mu na to odpowiadasz, tak poprostu go sluchasz czy reagujesz na to bo ja tez mu mowie zeby sobie znalazl anorektyczke

Każdy ma prawo mieć swój gust i swoje zapatrywania. Widzę czasem takie pary jak z żurnala - oni maja takie priorytety, to jest dla nich ważne, tego wymagają od siebie samych i od partnera - i git. Ale jak jedna strona chce tak, a druga inaczej, to bedzie ciagłe niezadowolenie i nic wiecej

no wlasnie, jak on tyle schudl i teraz na silownei chodzi to tylko sie przygllada w lustrze i patrzy jaka ma klate, a ja wtedy czuje ze on w moich oczach traci, wogole jak narcyz sie zachwuje, ludzie pytaja czy on gejem jest, rozmawiac rozmawialam, rozstawalam sie, wracal, mowil ze przesadzil mowiac mi ze da duzo waze a teraz znow zaczyna, a ja sie czuje jak przedmiot jak on mi tak mowi:((

Ja podchodzę do tego co on mówi z uśmiechem. Nie odpowiadam mu nic szczególnego, jakieś 'tak, wiem' albo 'no i co?' a najczęściej mówię, że jak mu się coś nie podoba to do widzenia, niech szuka lepszej. :) Ostatnio poszedł na plażę, ja nie mogłam z nim iść, potem przyszedł do mnie i mi opowiadał jakie "zajebiste dupy" widział. Powiedziałam, żeby spierdalał z powrotem na tą plażę i jak mu się tam tak podobało to po co przychodził. :) No i się zamknął. A mimo wszystko cały czas ze mną jest i chudszej sobie nie szuka :) Zaakceptuj samą siebie w 100% i nie daj mu się wpędzić w kompleksy :)

nie wiem czy to takie prose sluchac tego jak osoba ktora mowi ze cie kocha takie cos gada, mi to przeszkadza, tez mu podobnie odpowiadam ale mi to przeszkadza bo co jak zajde w ciaze a pozniej rozstepy brzuch jak flak, a on mi juz powiedzial ze jak sie chce to to nie problem i wszytsko da sie zrzucic i ze on mi nigdy nie pozwoli na to zebym byla gruba

bo przecierz ja nie chce byc gruba wiec po co on tak pierdoli

Ja ostatnio zaczęłam kręcić hula hopem, tak sama dla siebie i zauważyłam, że prawie nie mówi, że jestem gruba :) Mój dobrze wie, że nienawidzę żadnych ćwiczeń i ćwiczyć bez potrzeby nie będę. Kiedyś też było mi przykro, jak mówił coś takiego, ale przestałam zwracać na to uwagę. Skoro ze mną jest, to znaczy, że mu się podobam, a gada tak sobie tylko żeby gadać.

Widać że laski to egoistki,ja ja miałem laskę to chciałem wyglądać jak najlepiej żeby jeszcze bardziej się jej podobać,nie chodzi tu o same schudniecie ale o to żeby człowiek bardziej nie przytył bo czasami wystarczy rok żeby z małej nadwagi stać sie otyłym i nie rozumie czemu razem z nim na tą siłownię nie idziesz?Przecież to twój partner i zamiast oglądać tv mogła byś z nim razem iść trochę sportu to czysta porzejemność i rzecz która mogła by was łączyć czyli siłownia,ciekawe czy wam by przeszkadzało jak by z wysportowanego faceta nagle stał sie pulpet który cały dzień pije piwo i je chipsy,ciekawe czy tez byście powiedziały że jego ciało i jego sprawa co z nim zrobi.Zazwyczaj tak jest że kobieta stara się trzymać figurę tylko do ślubu a potem z pięknej laski staje sie chory otyły człowiek.

moze i masz racje ale jak ja mu mowie idzmy gdzies, pograc w tenisa, to mi mowi ze mam kolezanki i ze z nimi moge isc a chce isc i sie z nim poruszac

jak kobiecie nic nie przeszkadza w swoim odbiciu w lustrze to choćby się waliło i paliło nic ze sobą nie zrobi.bo po co? skoro nam figura odpowiada to inni mogą sobie tylko pogadać. ale nie truć dupę non stop!ja po porodzie ważyłam 75 kg. nie odpowiadało mi to.więc się wziełam za siebie. schudłam. waże 57 tak jak wcześniej pisałam. no ale jest jeden plus. NIGDY od męża nie usłyszałam nic na temat swojej figury. za to matka mi mówiła ze jestem okrąglak :) i takie różne. ale to już inny temat.pozdrawiam Was ciepło :)

no wlasnie szczerosc inna strona i to szczerosc ktora boli i wplywa na to co sie myslii czuje a gadanie druga no jak dla mnie to jest nienormalne, takie dogadywanie mi, a waze 57 kg na 165cm wiec o co chodzi bo ja juz nie rozumiem??? jak ja mam wygladac jak jakis szkieletor;///bezsensu mi sie wydawalo ze milosc nie polega tylkko na tym

Ja też swojemu proponuję, żeby gdzieś wyjść, chociaż na spacer się przejść, żeby nie siedzieć w domu, to mu się nie chce, a potem narzeka, że ja za gruba. Mój na siłownie nie chodzi, ćwiczy sobie w domu, ale przecież nie będę razem z nim podnosiła ciężarków :O Też bym chciała czasem jakoś aktywniej spędzić z nim czas, ale się nie da, bo on by tylko jadł, spał, mecze oglądał i pompki robił...

ja sie czuje poprostu niedowartosciowana przez niego jak on mi mowi ze jestem gruba a inni sie za mna ogladaja to wiec o co chodzi mu?? dla mnie to jest puste myslenie on mi tak gada ja sie zaczynam dziwnie zachowywac bo mnie to odtraca a on mnie sie czepia i podejrzewa o zdrady

może mu się podobają szkieletorki? swojego czasu ważyłam 48 kg i wiecie co nigdy bym już nie chciała tyle ważyć. oczy mi się zapadły,cera sie zrobiła jakaś szara. może Twój chłopak chce byś miała fajny brzuszek,jędrny tyłek?no nie wiem już sama :)

nie jestem gruba, brzuszek troche mam ale normalny jest jak kazdy czlowiek,przecierz wklesly nie ma byc jak u anorektyczki, na nogach cellulit ale jaka kobieta nie ma cellulitu no ale jak ja mam na przyszlosc myslec ze jak to bedzie jak bede grubsza a przecierz im czlowiek strszy to trawienie i metabolizm inny

Też tak mam, on narzeka, że jestem gruba, a np. wszyscy jego koledzy mu mnie zazdroszczą i ciągle mnie wychwalają :)

no wlasnie glaszczka moj to wszystko rozumie jak nie jestesmyz soba, wtedy wszystko mam ok i wszystko jest ok a jak juz razem ejstesmy to wtedy zaczyna sie znow

zmień chłopaka na lepszy model :P

poprostu co mam ztrobic zeby on wkoncu zrozumial ze takie gadanie mnie rani i doprowadza do mojej obojetnosci?

skoro on tyle schudł to wydaje mi sie, ze teraz siadło mu na psyche troche i widzi u innych za duzo ciałka nawet jesli go nie mają. Powiedz mu dobitnie, ze sobie nie zyczysz takich dogadywanek i zagroz rozstaniem czy cos, moze zadziala.