uslyszalam od chlopaka ze jestem gruba a wg mnie niejestem

Ty mu teraz truj dupe że np powinien przy tych swoich cwiczeniach trzymać diete i itp. tylko powtarzaj to w kółko. (podałam przykład tylko z tą dieta)

tak tylko widzisz on diete trzyma, mi nawet mowi ze pizzy nie bedziemy dzis jesc bo nie moge , albo do mcdonalda czy cos to tak samo ze nie bo takie jedzenie ma duzo kalorii i przytyje

I słusznie,będziesz jeść fastfudy a potem jak przytyjesz to powiesz że to wina dziecka albo słabej przemianie materii,widzę że ty po [prostu chcesz żreć i być otyła,a potem będzi8esz płakać że mąż nie chce z tobą spać.

widzisz ja nie chce byc gruba sama w sobie to chyba normalne a ty byc co zrobil jkby ci pana mowila pomimo ze bys wygladal zajebiscie ze wciaz ci daleko do jej "idealu" ciekawa jestem czy tez bys tak myslal a pizze kazdy ma ochote czasami zjesc

PGR ale Ty chamski jesteś ;) Z tego co czytam to ona nie chce przytyć.. No kolego, raz na jakiś czas można pozwolić sb na pizzę czy coś w tym stylu.. Nie mówię że często.. Bo tak to już przesada.. Ale z max. 2 razy na pół roku nie zaszkodzi. A skoro odmawia zawsze to widać , że kolo jest jakiś jebnięty w łeb i trzyma Cię tylko dla Twojego wyglądu.. Zerwij z nim :)

Powiedz mu, że to, że on się zapuścił i miał grube dupsko nie znaczy, że Ty też musisz. Pojedź mu trochę to się odczepi.

Jak dla mnie opcje są dwie, albo zwrócić mu uwagę, ze to nie Ty wpieprzałaś jak opętana, żeby mieć 20kg do schudnięcia i niech własnej dupy pilnuje (skoro ma takie tendencje do tycia), albo dać sobie spokój z takimi zabawami i odpuścić ten związek. Bo co zrobisz jak w tą ciążę zajdziesz?

57 kg i 165 wzrostu? to znaczy ze ja jestem słoniem,bo waze wiecej od Ciebie,a nikomu to jakos nie przeszkadza...choc mniej zawsze znaczy lzej:) OLEJ GO!

to ja mam pomysł skoro on tak mówi to ma kompleksy bo sam był grubszy a teraz ma obsesje na punkcie jedzenia i ćwiczeń więc kup paczkę chipsów, piwo, cole, ciastka, lody wszystko co uwielbiasz a ma mega dużo kalorii przyjdź do niego albo zaproś do siebie na seans filmowy i zjadaj mówiąc że ty pewnie też byś zjadł co ale nie możesz no bo znowu przytyjesz i będą się z ciebie śmiali albo rozpamiętuj tekstami typu a pamiętasz jak miałeś taki wielki brzuch do którego można się było tulić i dawał takie ciepło w zimne dni?? ignoruj wszelkie dogryzki typu żebyś tego nie jadła odwracaj to przeciwko niemu ciekawe jak się poczuje albo powiedz a ty chodzisz jeszcze na tą silownię bo chyba znowu robi ci się brzuch i jak on się wtedy zachowa wiem to chamskie w takim długim związku ale skoro on ci tak mówi to co ty masz zrobić?? dlaczego ty masz mieć kompleksy skoro to on ma problemy że był gruby i ma obsesje na tym punkcie jak on się tak tobą bawi to rób to samo.

albo jeszcze lepiej jak ma obsesje na punkcie siłowni jak znowu ci powie żebyś na nią zaczęła chodzić to powiedz a wiesz moja koleżanka opowiadała mi że jej chłopak chodzi na tą silownie i tak ćwiczy i ćwiczy i pomniejszył mu się penis tobie mam nadzieję się tak nie stanie chociaż podobno wiele facetów tak ma więc może trzeba go obserwować.....

Niech sobie mozg pocwiczy a nie chodzi na silownie ten Twoj chlopak:D

do PGR!!! widze ze jestes typowym chamem. takim jak moj chlopak. nienawidze takich!! i sama sobie dziwie ze z nim jestem. jak bylam szczupla 60kg przy wzroscie 174cm to mial ataki zazdrosci!!! balam sie pojsc z nim na jaka kolwiek impreze,do znajomych itp. nie moglam z nikim zatanczyc bo juz sapal a on mogl wszystko,znikal mi z oczu na godzine poczym wracal jak gdyby nic a jak widzial ze nie siedze na swoim miejscu tylko tancze np.z kolazanka to juz go je***o w dekiel. tak bylo do czasu az przytylam. przytylam do 68kg i sluszalam non stop gruba,gruba,gruba...!!! no i co?? schudlam do 55kg potem 50kg bylam chuda a mu sie to podobalo,znowu ataki zazdrosci bla bla.no ale wiadomo ze takiej wagi nie osiagnelam przez sama diete... glodzilam sie ,trulam tabletkami zeby tylko nie jesc. az w koncu nie wytrzymalam tej glodowki i zaczelam normalnie jesc, a waga zaczela szalenie isc w gore... teraz waze 85kg jestem zalamana a on?? znowu czuje ze mnie wcale nie szanuje,do****dala mi ze jestem gruba. a ja robilam wszystko co mi kazal. moj organizm nie wytrzymal. tak go zaglodzilam ze przez 1,5roku przytylam do tych 85kg. probuje schudnac glownie dla siebie ale nie moge.znowu biore tabletki ale one juz nie pomagaja. on chcialby zebym schudla najlepiej 10kg w miesiac. dla chlopaka zniczszylam swoj metabolizm a on nie rozumie ze mi ciezko. slysze tylko gruba gruba. to mnie psychicznie wykancza. mysle nawet zeby go zostawic bo nie mam juz sily. nie chce byx z kims kto mnie krytykuje bez przerwy,nie dba o mnie tylko wymaga wciaz i zamiast mowic ze koch to tylko slysze gruba. jestem zalamana nie wiem co robic!

czyli chyba wg wagi jesteś w sam raz (jestem wyższa, więc cięzko mi ocenić) o każdej można powiedzieć gruba. dla anokrektyczni jesteś gruba, a dla grubej chuda. jesli nie czujesz sie za gruba to mu powiedziec. A może masz b.duży biust i przez to wyglądasz grubiej? Bo duzy biust dodaje jakby kilkogramów? No, ale z biustu powinnen się cieszyć przecież! A może masz cellulit? Wiesz ćwiczenia w zasadzie nie zaszkodzą, bo są dla zdrowia, przecież ćwicząć nie zawsze się chudnie, można ujędrnić skóre. No, ale tu jest problem, że on chce koniecznie chudą! Smutne to! Oczywiście, jakbyś utyła pod wpływem jedzenia,a czuła się gruba, to powinnen Cię wspierać i motywować do ćwiczenień. A tak.... musisz porozmawiac i powiedziec "dobrze czuje sie taka, jaka jestem. Jesli chcesz mieć anorektyczke to musisz mnie zostawiać i jej szukać...."

straszne :( nie głodzcie się dla chłopaka, bo on chce anorektyczki!!! oczywiście partner moze coś zasugerować, słuchaj ostatnio brzuch Ci przytył, no wiadomo, ze kazdy chce być ładny, ale nie kazać chudnąć 10kg i NIC NIE JEŚĆ. TO JEST JEST MIŁOŚĆ!

Ja mam 1,74 wzrostu i ważę 60 kg i nie chcę więcej :P