Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jghrehgjrb

Co robić? Już nie daję rady, chyba zaraz

Polecane posty

Gość jghrehgjrb

się przewrócę i już nie wstanę. Tak się czuję. Jestem w 9 miesiącu ciąży i już czekam tylko na rozwiązanie. Mam tachykardię na którą brałam tabletki ale musiałam je odstawić bo obniżają ciśnienie i gdyby był poród to mogłyby wystąpić komplikacje. Kardiolog powiedział ze jakoś muszę wytrzymać ten ostatni miesiąc, ale jak?? wszystko we mnie bije i jest mi strasznie słabo. Bardzo ciężko mi się oddycha. Byłam na ktg to tętno dzidziusia jest w granicach 140 czyli prawidłowe. Lekarz powiedział żebym poszła jeszcze raz do kardiologa a ten że muszę to jakoś przetrzymać. Nie mam już na nic siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghrehgjrb
nikt nic nie podpowie??>:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się tak czułam , serce waliło mi jak szalone mimo iż leżałam , byłam w szpitalu pare dni na obserwacji ale dostałam izoptin na spowolnienie pracy serca. Na szczęście jakos minelo i teraz jest lepiej :) Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba niemasz wyjscia tzra sie przemeczyc;;;ale juz blizej jak dalej wiem ze to słabe pocieszenie ale połoz sie i odpoczywaj juz niedługo poród;;tzrymaj za ciebie kciuki , ja narazie mecze mdłosci: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghrehgjrb
Już se tak myślę żeby po prostu pojechać na pogotowie i może tam mi coś dadzą, ale w dziewiątym miesiącu to raczej wyślą na ktg i to wszystko.Mam nadzieję że te moje osłabiani i nierówna praca serca nie ma żadnego wpływu na dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej połż się ogladnij tv i zrelaksuj się choć wiem że trudno , ja starałam się czymś zająć np. prałam i prasowałam ubranka czy układałam sobie rzeczy :):) Jak bedzie bardzo źle to jedz na pogotowie ,Oni coś zaradzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghrehgjrb
A jak rodziłyście SN cz CC? Dałyście radę z tą tachykardia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też to mam
ja też mam tachykardie, wczoraj mialam dwa napady częstoskurczu, ale po ok 5 min. przeszły. strasznie mnie to stresuje :/ a ty tez masz takie napadowe? i wlasnie zastanawiam sie czy nie trzeba cc przy tej przypadłości, a poród mam za ok miesiąc. a mam rodzić sn. a ty jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghrehgjrb
Ja termin mam za 10 dni. Byłam na ktg i miałam już zostać w szpitalu z powodu tych zasłabnięć i wysokiego pulsu ale się nie zgodziłam. Wolę poczekać w domu aż się zacznie. Ktg wyszło prawie że w normie tzn czasami tylko puls przekraczał 170 no i jakieś małe skurcze tez już są. A rodzić chcę naturalnie. Poprosiłam kardiologa o taką też opinię i ona mi powiedziała że tachykardia nie jest przeciwwskazaniem do porodu SN ale jak coś będzie nie tak to lekarze i tak zrobią po swojemu bo nie będą chcieli ryzykować. Ginekolożka powiedziała mi to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghrehgjrb
Nie wytrzymałam i wzięłam tabletkę na uspokojenie tego mojego serducha bo normalnie masakra, wszystko we mnie biło. Teraz przynajmniej czuję się w miarę dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×