zadzwonić do mnienamej przyszłej szefowej?

Mam pytanie... szukam pracy.W niedziele zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną.Poszłam w poniedziałek i miałam srodę lub czwartek przyjść na takie 2-3 godzinne )po wczesniejszym ustaleniu telefonicznym) wprowadzenie do zawodu czy mi sie spodoba czy dam rade czy się spodobam itp... niestety dzis jest piatek i telefon milczy... i czy wypada zadzwonić? czy to nie będzie narzucanie się bo moze ma kogos innego ,itp... bo jak tak to i tak juz nigdy tej kobiety nie spotkam wiec nie bedzie mi glupio ale jak zadzwonie i sie dowiem ze mogę przyjść to pracodawczyni inaczej spojrzy bo mi zalezy na pracy itp? jak myslicie?

Myślę, że możesz spokojnie zadzwonić. Jeśli chce Cię zatrudnić, to będzie wiedziała, że zależy Ci na tej pracy. Jeśli nie chce Cię zatrudnić to powinna zadzwonić. Wymaga tego zwykła przyzwoitość. Mnie strasznie wkurza, kiedy po rozmowach kwalifikacyjnych nikt nie oddzwania przez tydzień, dwa...Bo jeśli nie chcą mnie zatrudnić też powinni poinformować, żebym wiedziała co robić dalej.

oj poprawka mniemanej :)