Siostra chce zostawic dziecko w szpitalu..co robic?

Moja siostra ma 20 lat,zaszła w ciaze z bylym chlopakiem.Wrocilam z Anglii na wakacje i okazalo sie,ze chce dziecko po porodzie zostawic w szpitalu.Poznała nowego faceta a dziecko im nie potrzebne tak usłyszałam

głupiua, mogła wyskrobać

Nie wiem co mam zrobic.Jest skrajnie nieodpowiedzialna.

Olej to.

to niech zostawi.Lepiej to niz zeby sie nim nie zajmowała lub gdzieś porzuciła .Acha,powiedz siostrze ,zeby nastepnym razem wpakowała sobie kołek osinowy lub sie w miare wyskrobała bo tylko dziecka szkoda

Jak mam to olac

masz poje**** siostre, ale mimo to, to i tak lepsze niz zostawic dziecko w smietniku

najważniejsze że urodziła :)

*miało być: w miare szybko

lepiej niech zostawi w szpitalu niz ma póżniej porzucuć lub się nie zajmować.Pewnie znajdą sie ludzie którzy je pokochaja

Nie wiem,ze jej nie szkoda,ze jej dziecko bedzie w domu dziecka

moja szwagierka za dwa lata idzie na emeryturę z domu małego dziecka.....może niech idzie tam do pracy, i zobaczy na własne oczy jak wygląda choroba sieroca, aborcja to pikuś wobec tego nieszczęścia.....

Lepiej żeby go oddała, bo tak przynajmniej będzie mieć szanse na adopcję, na dom, w którym będzie kochany. Uważasz, że lepiej żeby został z Twoją siostrą i całe życie czuł się "niechciany", bo mamuśce chce się jeszcze szaleć :o

ty wez.....powaznie mowie......

Oczzwiscie mi powiedziala,ze moge je adpotowac.Coz za laskawa

Naprawde zastanawiam sie nad adopcja

Nie mamy juz Rodzicow.Ja mieszkam na stale w Anglii,mam tam stala prace

dzika różo.....co tobie jest, z choinki sie urwałaś??????????????

i dobrze zrobisz biorac go do siebie. Uwazam ze gdybys tego nie zrobila serce kiedys by ci peklo...zastanawialabys sie co sie u niego dzieje, gdzie jest, czy mu dobrze, czy ktos go nie bije...... zajmij sie adopcja jak najszybciej. A co na to wasza mama? ona nie chce malego?? mimo wszystko?

nie doczytalam o rodzicach...przepraszam

Moge adoptowac jak mieszkam na stale w Anglii,niedlugo musze tam wracac do pracy.Jak ja sobie poradze sama z dzieckiem_

tak samo jak twoja siostra:P

Nie wiem, czy w takiej sytuacji będziesz mogła adoptować maluszka... :( Już ktoś pytał, ale powtórzę: Co na to wszystko wasi rodzice?

wiem ze zycie przewroci ci sie do gory nogami ale nic nie poradzisz na to. Rozwiazania same przyjda z biegiem czasu, w trakcie zalatwiania wszystkiego. W Anglii jest duzo dziewczyn, kobiet ktore daja ogloszenia ze sie zaopiekuja dzickiem. Napewno jakis czas bedziesz musiala byc na urlopie potem moze wystrczy ze zmienisz sobie shift na week. A gdy wszystko wroci do normy poukladasz sobie troszke to wrocisz na pelny etat a dzidzius do przedszkola..........

zabierz do Anglii, możesz liczyć na większy socjal, beznadziejna prowo, posrać sie mozna zżalu.....

jak Ci tak żal to zaadoptuj.

by móc zajść w ciążę. Ja nie mogę ... a takie inne mogą i chcą pozbyć się tego co najcenniejsze. Mam dopiero 30 lat i brak narządów rodnych (z powodu choroby). I GDZIE TU SPRAWIEDLIWOŚĆ ??!!

w niebie....

to samo moze powiedziec taka co zaszła a nie chciała"jak ja zazdroszcze tej co nie ma macicy":P

adopcje ze wskazaniem od razu rodziców którzy zaadoptują dziecko,chętnie bym dziecko przyjęła:)