Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fircyk w zalotach.

Jestem jedynaczka. Nie radze sobie z tym. Jak moge sobie pomoc????

Polecane posty

Gość kochamciealu
do jagody, spoko gadasz kobieto, każdy myśli inaczej. ja tak właśnie troszkę myślę staroświecko, bo np. często myslę o tym że jak my czyli rodzice umrzemy kiedyś to jedynak zostanie sam i nawet nie będzie mial z kim opłakac. Wiadomo jest wtedy mąż, dzieci jedynaka, ale jeśli ta osoba nie związała się z nikim? to zostaje w życiu sama jak palec, nawet najlepsza przyjacioiach wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_jedynusia
To naróbcie dzieci, dwoje to mało, bo co jak jedno np zginie, też wam zostanie JEDYNAK, co jak jedno wyjedzie za granice, kontakt sie urwie, to też to które zostanie to JEDYNAK, nie będzie miał z kim płakać, spotykać się itp. Mieć drugie by to pierwsze miało z kim płakać po aszej śmierci... Ja sama mam jedynaka, bo mam 2 siostry , ale właśnie po śmierci rodziców zamiast wspólnie płakać i się wspierać zaczęły się kłótnie o mieszkanie po rodzicach.... Wy widxzicie tylko zalety rodzeństwa, ale wady też są... Jak ktoś ma warunki niech ma więcej dzieci, ale pomyślcie czy dzieciom będzie fajnie razem w 1 pokoju, zwłaszcza jak róznica wieku ok 5 lub więcej lat??? Starsze będzie chodzić do szkoły, potrzebuje spokoju, musi się uczyć, abędzie mieć swoje koleżanki, kolegów, a tu do drzwi dobijać mu się będzie roczniak czy dwulatek... W domu istny sajgon, hałask... Jak masz warunki, kasę, pokoje, to miej dzieci, ale nie w ścisku, żyjąc z ołówkiem w ręku, nie mając potem na ubrania, jedzenie, wyciueczki, na rozój zainteresowań dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagody,
ale jagodo, zluzuj, czy ja się licytuję lub próbuję kogoś przekonać? skoro już skopiowałaś mój tekst to radziłabym Ci się w niego wczytać. napisałam, że jeśli ktoś pragnie drugiego dziecka, ma na nie warunki,kasę i czas to spoko, niech ma. ja tego nie potępiam. ja natomiast nie chcę i nie mogę po części mieć drugiego i wiem, że nie o tym jest topik, ale napisałam swój przykład dla autorki tak dla porównania no i dla tej drugiej dziewczyny "kochamciealu", bo pytała o coś. był to też odzew na Twoją zaczepkę w sprawie domniemanego "szczekania" na innych topikach o jedynactwie. wyobraź sobie, że ja nie szczekam i się z nikim nie kłócę. mam to gdzieś kto ile ma dzieci. nam jest tak dobrze i nie muszę się licytować ani z Tobą ani z nikim innym o to kto ma lepiej, bo każdy jest inny i dla każdego szczęściem jest co innego. ja nie potrzebuję do szczęścia gromadki dzieci, inne panie tak, więc daruj sobie te uszczypliwe komentarze. na jednym z topików Cię broniłam, bo czasem wydajesz mi się w porządku, ale to była pochopna decyzja, bo widzę, że często siejesz zamęt, a niekiedy tępisz,wyzywasz,wyśmiewasz się o byle gówno i taka jest prawda. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozniakowi to zawsze zle
autorka topiku to faktycznie widać, że chora umysłowo, mając swoją rodzinę , tyle dzieci i ona ma czas się jeszcze nudzić. Zajmij się babo praca, bo 3 dzieci aby wychować, dać wykształcenie i każdemu mieszkanie czy dom, no to trzeba zapierdalać niemało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie jesteś złym
człowiekiem i wiesz ze na starość zostaniesz sama. i tu rodzeństwo nie pomoże bo jak jesteś gburem to i ten brat z siostrą będą cię mieli gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fircyk w zalotach.
przykro bardzo, ze tyle jadu jest wsrod ludzi... do: "prozniakowi..." mieszkania to akurat moje dzieci beda mialy po dziadkach (jedyny plus jedynactwa?), wiec az tak harowac nie musze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochamciealu
No właściwie każdy z Was ma rację i podaje swoje doświadczenia życiowe. To ja też podasm swoje. Moj tato nie żyje, zmarł gdy byłam malutka. Około 3 lat temu mama wyjechała za granicę (i bardzo dobrze, bo już odchowała swoje dzieci czyli mnie i siostrę). Ja mam swoją rodzinę czyli dziecko i męża. Moja siostra mieszka w domu rodzinnym z 70letnią babcią. Teraz jest tak, że jak nie mam do kogo pojechać to zawsze do niej jadę, zostanie mi z dzieckiem, pomoże. Z rodziną męża też mam dobry kontakt ale oni mieszkają daleko. Jeśli chodzi o koleżanki to owszem ale mają swoje zycie, mogę czasem do nich wpasc i pogadać ale to nie to samo co z siostrą. Tak więc fajnie że ją mam. Ostatnio w niedzielę chciałam pojechać do kogoś w odwiedziny i koleżanka była u rodziny męza, ciocia w pracy (szpital), teściowa u szwagra i nie miałam nawet gdzie się udać.. Nie wiem czy mam kasę na 2 dziecko, oboje z mężem pracujemy, mamy 4-pokojowy mały drewniany domek +wiadomo kuchnia, łazienka. Ale boimy się o pracę tak jak każdy. Oprócz tego chyba jeśli miałabym się zdecydowac na dziecko t w niedługim czasie, bo już teraz różnica wyniosłaby 6 lat. Może ma ktoś tutaj podobną sytuację i się zastanawia nad drugim. To proszę o odpowiedź,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KF
KOCHAMCIEALU - moja była dziewczyna jest samotną matką dwójki chłopaków. Różnica wieku między nimi jest to około 5 lat. Wspaniale się ze sobą czują, zajmują sobą gdy mama jest zajęta i powiem Ci, że to zależy od mentalności i genetyki. A oboje chłopaków ma diametralnie różne charaktety i temperamenty. Gdy jeden introwertyk (starszy) zamyślony i spokojny to drugi przytulak, emocjonalny i o niespożytej wprost energii. Nie ma na to reguły. Może spróbuj poczuć sytuację i sama będziesz wiedziała, czy masz silną obawę, czy nie. Kobiecy instynkt to potęga :) Uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie babooooo
ale glupia autorka topiku, jak masz jeszcze chwile słabości to narodź sobie tyle dzieci, ze nie będziesz miała tych chwil tylko zapieprz i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupdaddd
upsss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13latka
K***a mać to jest takie wymyślanie sobie problemów.Co mają powiedzieć inni którzy mają gorzej nie mają rodzeństwa rodziców nikogo a starają sie mogą.Szukasz dziury w całym .Życie jest tylko jedne TYLKO i jeżeli masz się przez całe życie zamęczać ,że biedulka nie miała rodzeństwa to k***a żal mi cie.Bo masz wszystko czego każdy chciałby mieć.Choć mam 13 lat wiem ,że to mało ale miałam mieć rodzeństwo niestety moja mama poroniła I co mam się załamać .oczywiście było mi smutno płakałam ale cuż mam sie powiesić ?! Nie masz ważniejszych spraw na których warto się skupić na przykład na rodzinie k***a poprostu coś się we mnie gotowało jak to czytałam ,bo k***a mać ja nwm czy to polacy są tacy nieszczęśliwi ze swojego życia i inni potrafią się cieszyć życiem ty do tych osób nie należysz.W tym zdaniu nie chciałam nikogo obrazić poniosło mnie ,przepraszam za wszystkie przekleństwa jakich użyłam>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uspokojcie sie to prowo krowy rozplodowej ktora chce dowalic matkom jedynakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko adoptuj sobie brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×