Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .. .. .. ..

zakochanie w wieku 30 lat??

Polecane posty

Gość .. .. .. ..

można się tak totalnie zakochać? tak oszaleć, stracić głowę? jakby się miało 18 lat? pytam się gdyż ciężko mi w to uwierzyć skończyłam 30 lat, mam męża i 3 m-ne dziecko zakochałam się mając 20 lat, także już nie pamiętam jak to było....... i ciekawi mnie czy można totalnie zwariować mając 30 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tunia z wielunia
podobno można ale nic o tym nie wiem tylko ze słyszenia to znam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwiuregf
zakochanie w wieku 18 lat a 30 na 100% musi być inne, jako 18 nie masz dzieci. obowiązków możesz się poświęcić miłości i liczyć motyle w brzuchu,a z 30 na karku już tak wesoło nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
wśród moich znajomych jakoś nie zauważyłam, bo wszyscy żonaci, "Mężaci"," dzieciaci" i gadamy jak to było 10 lat temu ale naprawdę mało kto pamięta........ może ktoś powie...można? jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
chyba że ktoś nie ma małżonka, dzieci ale wydaje mi się że nawet wtedy chyba nie można.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od czlowieka, jak dlugo potrafi cieszyc sie zyciem, jak szybko sie starzeje (psychicznie oczywiscie). Ja wciaz potrafie spontanicznie pojechac do lasu, zrobic ognisko ze znajomymi, mam rozne hobby... Ale co do milosci, nigdy nie stracilam glowy :) juz jako 10 latka twardo stapalam po ziemi :) Moge sie jednak zafascynowac... do szalenstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
Energiczna Trzydziestolatka ...ale masz jazdę w stopce....... siedzę wieczorami i w słuchawkach - bo dziecko śpi słucham muzy......sprzed 10 lat - takie lata 90 Twoja muza...pasuje:):)hahahah pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
o matko!!!! niemożliwe, to sprzed 20 lat....... kiedy to uciekło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam nie można
w tym podeszłym wieku lat 30tu to już nie można absolutnie nic :O Jezus maria, co za idiotka... Kochanie zrozum - to nie zależy od wieku. Nie każdy 18 latek potrafi szaleć z miłości jak i nie każda 30 latka jest już tak stara mentalnie jak ty. Mam 32 lata, byłam w 7 letnim nieformalnym związku i kilku mniej znaczących...rok temu poznałam fanastycznego faceta - Szwajcara, byłego pilota latającego na myśliwcach w NATO, obecnie pilota śmigłowca w pogotowiu górskim. Jest cudowny, szalony, gorący ;) mądry, przystojny, super męski i odważny. Ma 36 lat. W przyszłym roku się pobieramy. Kocham go gorąco. KOCHAM CIĘ TOM !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
a gdzie tam nie można to IDIOTKA mnie trochę ruszyło.... ale tylko trochę:( domniemywam że można, ale chcę mieć namacalne dowody dzięki, jesteś takim, - z dobitnym słownictwem, ale dzięki że jesteś pozdrawiam podpis...- idiotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam nie można
Nie no, jak mnie wnerwia to polskie myślenie o 30tce jako początkach starości...co rusz tylko pojawiają się rozkminki w stylu: a czy po 30tce można ubrać mini, a czy po 30tce to można jeszcze rodzić dzieci, a czy można się jeszcze zakochać ? Potrzebujesz dowodów , że można ? A powiedz - dlaczego miałoby to być niemożliwe ???!! Nienawidzę tutaj mieszkać, w tym zacofanym kraju przedwcześnie postarzałych ludzi, zrzęd i malkontentów. Chajtacie się ludziska za szybko, wpędzacie w pieluchowo - kredytowy kierat, a potem w wieku 30 lat nie pamiętacie już jak wygląda życie młodych ludzi ! Jest to ciągle dla mnie mega szokujące. Pamiętam jak kończyłam dwa lata temu, a więc w wieku 30 lat długi zwiazek, który już się po prostu wypalil, nie dawał mi satysfakcji to moje znajome ręce załamyywały i biadoliły gdzie ja teraz sobie chłopa znajdę w TYM wieku, ze może powinnam sie zastanowić, że to, że pstro. Miałam centralnie w dupie to gadanie, bo wiedziałam, że jestem młoda na pewno poznam kogoś kogo pokocham, a te głupie kwoki, ukiszone w tych swoich kiepskich związkach, w głębi duszy chciałyby pójsć w moje ślady ale nie miały odwagi. Co za głupi kraj i głupi ludzie, to brak słów po prostu. Naprawdę odżywam jak stąd wyjeżdżam. Jeszcze rok i pożegnam ten ciemnogród na stałe. Nie mogę się wprost doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam nie można
Takiego szczęścia jakie mnie spotkało życzę każdej rówieśnicy i starszym ode mnie też. Nigdy nie jest za późno na miłość i szukanie swojego szczęścia. Jest mi tak fajnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
no dobra, spokojnie, rozumiem ja to przeżywałam 10 lat temu, zyczę Ci abyś za 10 lat była taka jak dziś kiedyś sama nie wierzyłam że będę tak "wyciszona emocjonalnie" ale jest jak jest wiek..wierzę że nie ma znaczenia, przynajmniej staram się pozdrawiam i życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam nie można
10 lat temu też to przeżywałam. Przeżywam znowu. I to jest najfajniejsze. Jestem spokojna, burzę się tylko na idiotyczne rozkminki jak ta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
jak miło że nie szkoda Ci czasu na te idiotyzny:) burzenie się szkodzi urodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .. .. .. ..
nie do końca zrozumiałaś w czym rzecz............. w wieku 20 lat znaczenie miałoby WIELKIE dla Ciebie to że jest.. " Szwajcarem, byłym pilotem latającym na myśliwcach w NATO, obecnie pilotem śmigłowca w pogotowiu górskim. Jest cudowny, szalony, gorący mądry, przystojny, super męski i odważny. " nie sądzę, wybacz kryterium totalnego zakochania byłyby "niebieskie oczy", no ale widzę że temat upadnie pozdrawiam to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie tam nie można
o jezuuu...burzenie się szkodzi urodzie...tylko na tyle cie stać ? :O A oczy też ma piękne. Jakie to ma znaczenie w jakiej kolejności wymieniłam zalety mojego ukochanego ? Za same oczy się nie kocha jak ma się odrobinę oleju w głowie, którego też nie można z automatu odmawiać nastolatkom. Są tacy, którzy od "zawsze" w miarę twardo stąpają po ziemi, zreszta ktoś wcześniej juz o tym mówil tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagula
ja nie jestem mezatka,mam za to nastoletnie dzieco i obowiazki... W wieku 29 lat zakochalam sie (NAPRAWDE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwie zakochana 30
mam 30 lat, od 16 roku bylam w zwiazku z jednym factem, potem mezem, po 11 latach nasz zwiazek sie rozpadl. Nie musze pisac, jakie to bylo straszne , a zarazem nowe uczucie, ze jestem samotna. Po 2 latach leczenia zlamanego serca, poznalam mezczyzne w ok. 40, rowniez rozwodnika, nieufnie podchodzacego do kobiet i zwiazkow. Oboje podchodzilismy do siebie z duza rezerwa, przyzwyczajeni do zycia jak singiel. Z biegiem czasu nasze relacje sie zawezily, a miedzy nami rozkwitlo uczucie pelne szacunku, zrozumienia i bliskosc.Zupelnie inne od tego poprzedniego. Uwazamm , ze w naszym wypadku duza role odegraly nieudane poprzednie zwiazki i to, ze wiedzielismy co chcemy,, a czego nie. Oczywiscie mozna sie zakochac po 30, tak jak po 40,50 i 60. Milosc nie zna granic wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pooglądaj sobie, chyba że lubisz czytać, to poczytaj Lalkę. To może na każdego spaść w każdym wieku i to z nienacka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z 16:14 ale kogo to interesuje? i tak cie kopnie w doope, kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można można, mam 30 i się zakochałam. Niespodziewanie a znam go tyle lat. Łatwiej coś okazać mi jemu, łatwiej dobrać słowa, jestem bardziej pewna i mowie co myślę częściej niż kiedys. Jesli chodzi o uczucia to nogi mi się uginają jak go widzę, jak piszemy to chcemy się całować juz teraz za chwile, czujemy sie jak nastolatkowie bo żadne z nas tego nie czulo tyle lat :) bardziej sie tęskni bo praca, obowiązki, jak sie spotkamy to jak szaleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna po 30
Ja się tak zakochałem. No może nie miałem 30 ale tuż przed. Nigdy wcześniej się tak nie zakochałem jak wtedy, to było najsilniejsze uczucie w moim życiu. Niestety nie udało się, ona wybrała kogoś innego :) Teraz czuję, że nie prędko to się powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×