Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna mloda z rozsadkiem

Czy w dniu waszego slubu...

Polecane posty

Gość panna mloda z rozsadkiem

czy w tym dniu ktoras z was nie byla szczesliwa?? wiem - moze to i glupie pytanie - ale czy zdarzyło się której byc w tym dniu conajmniej zobojetniona na to cis ie dzieje. jakkolwiek mnie nie zrozumcie zle... za tydzien moja przyjaciołka bierze slub, z facetem kotrego zna juz 5 lat... i wiecie - ona wcale sie nie cieszy z tego powodu.. mowi o tym chlodno, jakby to mial byc jej najgorszy dzien.. zero entuzjazmu.., chodzi smutna, wraca czeswto w rozmowach do czasów dziecinstwa, o swoim przyszlym mezu nawet nie wspomina. Zaskoczył mnie tez fakt ze zrezygnowala z wieczoru panienskiego - stwierdzila ze nie ma co tu swietowac...:( czasami zastanawiam sie - moze go juz nie kocha... ale można byc na tyle szalona zeby sobie ukladac zycie z kims kogo sie nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozsadkiem
up up...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozsadkiem
czyli co...? dzien slubu jako najgorszy dzien w zyciu... matko jak to brzmi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed slubem czesto zdarzaja sie watpliwosci,czy dobrze sie robi biorac ta osobe na cale zycie.Ja przynajmniej tak mialam.W dzien samego slubu jednak bylam tak szczesliwa i pewna siebie,ze nie mialam wogole watpliwosci.Dzis po latach slubu moge smialo powiedziec,ze zrobilabym to jeszcze raz bez zastanowiena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozsadkiem
ale wiesz.... co innego watpliwosci a co innego unikanie tego tamatu i calkowite olanie sprawy... musialbyscie ja zobaczyc. ostatnie poł roku - to co sie z nia dzieje to jakis koszmar. smieje sie tyle co ... co prawie wcale :( martwie sie o nia - nie zebym nie luibila jej faceta - bo jest taki jaki jest - moze nie ideal, ale zly tez nie jest.. boje sie ze robi to tylko dla zasady - a nie jest jakas starucha - jesli tego nie mocha, to przeciez moglaby sobie jeszcze zycie ulozyc z innym - ma 26 lat - to jeszcze nie starośc przecize :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozsadkiem
Ania ---> co masz na mysli mowiac "u mnie tak było" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pogadaj znia po co sie pakowac w zwiazek,ktory pewnnie i tak sie rozleci.Lepiej miec"czysta karte"w zyciorysie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozsadkiem
rozmawiałam i to nie raz... urywa temat. myślałam na początku ze to może ze stresu tak się zachowuje... potem sie zastanawialam czy kogos nie poznala - ale o nikim takim nawet nie wspomniala, teraz sama juz nie wiem.. stad zadalam pytanie - czy kotras tez tak miala - takie totalane zobojetnienie... bo mzoe to jakas norma... ale w sumie nikogo takiego na tym forum sie nie doczekalama - czyli wniosnek -cos jest nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozsadkiem
up up???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie szalałam z radości z powodu ślubu, mimo że z mężem kochamy się na zabój. Powód? Wiele rzeczy było nie po naszej myśli, zbyt wiele. Nie lubię takich uroczystości. Chciałam tylko być już po. Panieńskiego też nie miałam bo denerwują mnie hamerykańskie zwyczaje, poza tym co miałam świętować? Że zaciągamy się wzajemnie do ołtarza i robimy teatrzyk dla rodziny? Dla nas ślub niczego nie zmieniał, kochaliśmy się i kochamy tak przed jak i po, gdyby go nie było też byłoby ok. Dla złośliwych - to mężowi bardziej na nim zależało, ja mam na punkcie takich imprez wręcz fobię :o taka jestem i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiająca się razy dwa
A może jest takiego zdania jak ja, że ślub i całe to show to tylko niepotrzebne wydana kasa, z której można zrobić inny pozytek? Wszystkie te przygotowania, cały ten stres, zeby wszytsko wyglądało super, po co to komu? A może nie wiesz wszystkiego? Może nie jest jeszcze gotowa a on nalegał i teraz się boi czy da radę? Ja tak miałam. Miałam faceta, który na siłę chciał mnie zaciagnąć do ołtarza a ja jeszcze nie chciałam MUSIEĆ czegoś robić, bo małżeństwo to obowiązek mimo wszystko i to duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×