przypadek kliniczny

jest osoba na cafe która pisze w dzień i w nocy sama ze sobą udając swoje przyjaciółki.Żyje w sferze marzeń o lepszym życiu.Styl wszystkich wypowiedzi jest identyczny i aż bije po oczach bełkotem intelektualnym.Natarczywie krzyczy że jest piękna bogata i mądra.Gdyby tak było nie siedziałaby całe dnie i noce przed kompem,tylko chadzałaby na randki.Zastanawiam się jak nazwać ten przypadek z punktu widzenia psychologii(psychiatrii?)

bezrobotna nauczycielka

żal mi jej powinna zacząć terapię

to sie nazywa shizojebakoidalne rozdwojenie jazni.

To syndrom Gugugulewicza!

niektórym odwala po studiach,może to od stresu ?moja znajoma zachorowała psychicznie po studiach -nauczycielka i musiała leżeć w psychiatryku