Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czuje się strasznie...

Uderzyłam go w twarz...

Polecane posty

Gość Czuje się strasznie...

Okłamywał mnie już wiele razy.. Obiecał, że zapisze się na teraapię, bo ma z tym problem.. Mielismy pojsc razem.. Ale oczywiscie mu sie odwidziało.. Znowu coś obiecał i miał to gdzieś.. Bardzo często tak jest.. I do tego jego kłamstwa.. Oszukiwał mnie od początku.. Wybaczałam.. Obiecał, że już nigdy nie bedzie, a ciągle się to zdarzało.. Dzisiejszego dnia znalazłam w jego telefonie kolejny dowód na to, że wciąż klamie.. Chciałam wyjsc z domu.. Ale złapał mnie i nie chciał puscic.. Więc zaczęłam krzyczeć.. On oczywiscie mial wszystko gdzies.. Ostrzegałam go kiedyś, że jak jeszcze raz mnie oszuka, to odejde.. Uderzyłam go w twarz.. A on zlapal mnie za szyję.. Za ręke.. Bolalo.. Nie wiem co mam o tym myśleć i robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostrzegałam go kiedyś, że jak jeszcze raz mnie oszuka, to odejde.. _______________________________________________________ Zrób to co zaplanowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde nie wiesz co masz
myśleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seesaw
Ty masz jeszcze dylemat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a napisz chociaz co to za
klamstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Nie wiem, czy kiedyś w=nie bede zalować tego ze go uderzyłam :( Ale według mnie zasłużył sobie.. Ty wszystkim co robił.. Wszystkim.. Tym jaki był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Spotkał się z inną, a powiedział mi, że kolega na niego czeka i ida gdzies polazić.. A czekala na niego ona.. Flirtował z nią przez pół roku naszego związku.. Mówił , ze jest zajęty a grał na kompie.. A nie ma już kilkunastu lat.. Spotykał się z "przyjaciółką" a mi mówił, ze idzie biegać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
agson - dziekuje ;* Już sobie czytam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Chciałam do niego zadzwonić, umówić się.. Porozmawiać.. Powiedział, że jest zajęty.. W tle leciała jakaś muzyka.. Spytałam skąd leci.. Odpowiedział "z piz*y twojej!".... Przed chwilą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdgdgfg
Ten facet Cie nie szanuje!!!! Odejdz od niego i nie dzwon ani nie pros sie o spotkania. On swoim zachowaniem wybral to co jest dla niego wazniejsze. Nie daj soba pomiatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huuhu
Głupota niektórych kobiet jest straszna. Nie szanuje cię nie kocha nie akceptuje daj sobie dziewczyno spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Najgorsze jest to, ze chcialabym zeby mnie przeprosił.. Zeby zrozumial swój błąd.. wsyztsko.. Nie zebysmy do siebie wracali tylko zeby nie byl takim idiotą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agson
skad ja to znam... on nigdy nie byl winny. to zawsze ja cos mialam. mowil ze tylko ja sie dla niego licze, a mial pozakladane konta na sexfotkach, mixerach itd.... i dziwil sie ze z nim zrywalam za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Dokladnie tak ! Mial na mixerze, fotce, sympatii, sex-stronach.. Szukał milości.. Taa.. Nigdy nie był winny.. Bo po co.. Przecież to nie on jest ten zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agson
czesto podczas klotni wrecz ryczelismy na siebie. on czesto domagal sie przeprosin mimo ze to on byl winny .. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Moze to ten sam facet :)? Nie no, żartuję.. Ale mój zachowywał się dokladnie tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agson
obrazanie sie bylo na porzadku dziennym, musialam bardzo uwazac na to co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Skąd ja to znam... Zawsze to ja bylam wszystkiemu winna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Barbarella
A na co ty liczysz? ze burak i cham zamieni sie cudem w grzecznego krolewicza? przejrzyj na oczy dziewczyno... jestes totalnie slepa - czy nie widzisz, jaka idiotke z siebie robisz?? wiesz, co mysle? ze patrzysz na odrapanego trabanta i masz zal do niego, ze nie jest mercedesem... a twoj facet to zwykle bydle i nawet terapia nie zmieni go w porzadnego goscia. Tylko, ze cala ta sytuacja swiadczy tak samo fatalnie o nim, jak o tobie. Rzuc goscia i sama idz koniecznie na terapie, bo nie dostrzegasz rzeczywistosci takiej, jaka ona jest, tylko myslisz zyczeniowo... Jakim cudem ludzisz sie, ze ten facet nagle zacznie cie kochac i szanowac? skad ci sie to bierze? koniecznie idz na terapie, bo ty nie masz zadnych podstaw do myslenia, ze "on bedzie fajny, on sie zmieni i bedzie nam razem w koncu dobrze"... I jeszcze zalujesz, ze mu przylalas... Poiwinnas sie teraz uniesc honorem i zapomniec o nim jak najszybciej, olac go i patrzec na niego jak na zeszloroczne liscie... Masz ty w ogole jakis honor? Jakas wewnetrzna dume? zamiast splunac na faceta i zajac sie czyms innym, to ty sie meczysz i ludzisz, ze moze go oswieci... koniecznie idz na terapie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realna Bell
Bella ma racje:) Na męża tylko dobry facet. Żaden cham. I strachliwy, tylko odważny:) I kochający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agson
osobom ktore na to patrza z boku latwo jest tak mowic. ale to nie jest tak ze oni sa tacy zawsze. po prostu gdy oni robia cos zlego i nam to nie pasuje wtedy wychodzi z nich to co wychodzi. oni uwazaja sie za nieomylnych, potrzebuja laski ktora bedzie im we wszystkim potakiwac i dawalasoba pomiatac. zadna z nas taka nie jest. ale oni potrafia byc tez bardzo kochani, czarowac, prawic mnostwo komplementow, ubostiwac momentami wrecz, czesto widac w oczach jak szalenczo kochaja. takich facetow kocha sie nad zycie. moj byl dla mnie idealem po prostu. bardzo przystojny, zadbany, zawsze pachnacy, super fryzura, jego ubior tez mi odpowiadal. jak go zobaczylam na zywo to nogi mi sie ugiely. takiego faceta sie z lozka nie wypuszcza. jego wyglad plus to jak mnie traktowal na poczatku... jako malolata po prostu oszalalam na jego punkcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agson
tyle ze moj nigdy sie w ten sposob do mnie nie odzywal.... ale zdazalo mu sie przeklnac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Agson
To, o czym piszesz, nazywa się uzależnieniem od faceta i jest patologią. Facet najpierw jest "kochany", a potem robi coś karygodnego, ale mu wybaczasz, bo znów jest "kochany" - dobry, miły, potem znów odnosi się do ciebie jak do popychadła - i tak w kółko. Ciągłe wzloty i upadki, na które się zgadzasz, bo nie umiesz żyć inaczej, normalnie, spokojnie. Niestety, do leczenia ty nadajesz się tak samo, jak ten facet, bo twoja postawa jest totalnie chora. Koleś może być alkoholikiem, narkomanem - może cię zdradzać lub bić - ale jak potem przyniesie wiecheć albo uśmiechnie się szeroko - wszystko zostanie mu zapomnianie. To jest chore postępowanie chorych, słabych psychicznie kobiet, infantylnych, niesamodzielnych, niezaradnych, biernych życiowo. To się leczy. Mówisz, że nie dajesz sobą pomiatać - to wobec tego jakim cudem zgadzasz się na randki, na wspolne życie z gościem, który cię skrzywdził? Skoro raz potraktował cię jak szmatę, to znaczy, że to był ten jeden raz - za dużo i powinnaś go od siebie raz na zawsze odegnać, dać sobie totalnie spokój z myśleniem o nim. Skoro wybaczyłaś - pierwszy, drugi, trzeci, piąty raz - to znaczy, że masz ze sobą problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Agson
A to, że piszesz, że był "superprzystojny" i że "takich się z łózka nie wypuszcza" niestety - jest świetnym dowodem na twoją psychiczną niedojrzałość. Po polsku (a nie "po psychologicznemu") mówi się: głupotę lub ewentualnie - zupełny brak rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Autorko pode mną.. A czy Ty byłaś w takim związku ? Wiesz jak to jest ?.. Nie.. Nie bylaś i nie wiesz.. Nikt kto tego nie przezył nie wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
** nade mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do czuję się strasznie
Setki kobiet są w takiej sytuacji, jak ty. Prawda boli? Po co litujesz się nad sobą, roztkliwiasz i wmawiasz sobie, że jesteś wyjątkowa? spójrz prawdzie w oczy: sama niszczysz swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czuje się strasznie...
Wiem, cholera, wiem... Ale nie potrafię przestać o nim mysleć.. Za bardzo mnie zranił, ciagle placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×