Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość talerz zupy

mam takiego doła

Polecane posty

Gość talerz zupy

że aż nie mam siły oddychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
... i boje sie ze sie w koncu udusze. chociaż może to i dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zboooooczek
Oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajgrst4ey
A jakis powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
odezwala sie do mnie osoba o ktorej myślalam ze zapomniałam. to już 2 lata a dalej boli. narobił nadziei i chyba znow uciekł. a ja tak kocham mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaraj się czymś zająć a tę osobę miej gdzieś skoro ona cię olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VGTRWA#
Latwo powiedziec...zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
z nerwów? może. jest tak, że jest możliwość spełnienia marzeń i wszystkich snów, powrotu do tego szczęścia, które było kiedyś... ale jest człowiekiem bez przyszłości. totalnie bez przyszłości. jest zniszczony. nie pozwala nikomu nic zrobić, żeby to zmienić. chce mu pomóc. ale on stanowczo mówi nie. więc się nie odzywam. teraz jeszcze sie k**wa nie odzywa od rana. i pewnie tak będzie przez najbliższe 2 dni. to będą ciężkie wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VGTRWA#
Zonaty jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
zająć? przez te 2 lata miałam już kilka przelotnych romansów, jednak cały czas siedział mi w głowie on. były chwile kiedy o nim nie myślałam. mówiłam sobie w duchu - może w końcu zapomniałam? ale nie! nie udało się. po jakimś czasie znów wszystko wracało. on ciągle był w snach, ciągle w nich jest... cały czas o nim marzę... w innym, moim własnym świecie żyjemy razem na naszej utopijnej bezludnej wyspie, wpieprzamy mango i jesteśmy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
nie jest żonaty. on po prostu kocha swoją wolność. kiedyś próbowałam sprowadzić go na prostą. wiec sie mnie pozbył. ostatnio spytał, czy czuje do niego to co kiedyś. potwierdziłam. powiedział, że to było widać w moim zachowaniu, w rozmowach z nim. powiedział ze możemy spróbować. to było coś na co czekałam całe pieprzone 21 chorych miesiecy. bylo cudownie. przez tydzień. później zaczęły się dylematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
ja widzę że on być może się bawi, choć moim zdaniem to niemożliwe bo znam go na wylot. za bardzo szanuje płeć przeciwną. ale dziwnie jest, bo raz jest dobrze a raz źle. jest gorzej niż wtedy kiedy mieć go nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VGTRWA#
Ile ma lat ten pan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
całe 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikapikachuuu
mam to samo, cierpie 2 lata po kolesiu, ktory nie jest tego wart, ale na szczescie on sie nie odzywa do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerz zupy
ja niestety z nim się widuję bo mamy wspólnych znajomych. uwielbiam ich wiec sie od nich nie odetnę za nic. w ogóle pamiętam jak zobaczyłam go pierwszy raz bodajże po 9 miesiącach od rozstania. przywitaliśmy się, ja wróciłam do domu, wypaliłam pół paczki fajek, wytrzaskałam wszytskimi drzwiami i wtedy mi dość dziwne samopoczucie które włączyło się przy spotkaniu przeszło... masakra. dziwne jest to, że po tym jak się rozstalismy każdan rozmowa dotyczyła tego co było. a byliśmy razem tylko 4 miesiące. pamiętam jak całą noc się kłóciliśmy... gdyby nie to że zasnełam przy telefonie to byśmy nie skończyli. ostatnio rozmawialiśmy przez kilka dni non stop robiac przerwy tylko na sen. ja ciągle czuje że to jest to czego chce (w sensie On). jak nie On to nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z nerwów czasem nie mogę oddychać tzn nie mogę złapać takiego głebokiego oddechu i biore tabletki na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×