Czy któraś z was chciała koniecznie syna?

Znam takie kobiety którym było wszystko jedno jakiej płci bedIe dziecko, znam tez takie kore pragnely tylko dzewczynki. Nie znam ani jednej kobiety która marzyła o chłopcu. Oczywiście chodzi mi o pierwsze dziecko a nie kolejne, zwłaszcza gdy w domu są już 2 córki ;)

marzyłam o chłopcu, zawsze chciałam chłopca i mam 5 miesięcznego synka

ja chciałam:) Od zawsze chciałam mieć synów, nawet jako mała dziewczynka bawiłam się w dom i moje misie-dzieci były wyłącznie płci męskiej. Bardzo się ucieszyłam jak dowiedziałam się, że będzie chłopiec. W drugiej ciąży było mi w sumie obojętne choć tak w głębi duszy wolałam chłopca:)

za to ani jednej, która do końca ciąży nie chciała znać płci dziecka, tzn. odkąd kobiety mają możliwość dowiadywania się o płci dziecka z USG, żadna nie chce niespodzianki, co uważam jest mega nuuudne. :o Ja jeszcze nie chcę mieć dzieci, ale w przyszłości chciałabym niespodziankę. Nie chciałabym, żeby technik USG wyjawił mi płeć dziecka.

ja chciałam synka i mam swojego ukochanego synusia :P

Ale to zazwyczaj ginekog prowadzący ciaze wyjawia płeć. Poza tym Nie ma znaczenia kiedy kobieta dowie się o płci. Chodzi mi ogólnie - obojętnie czy dowie się przed czy po porodzie. Któraś z was wiedziała, ze żadnych dziewczynek w domu nie chce?

ja nie chciałam, wiedziałsam ze bedzie facet

sie nie chciala dowiedzieć i zawsze mowiła lekarzowi żeby jej nie mowil i wczoraj urodzila chlopca :-) Więc moja mama sie wnuczki nie doczekała bo ma 3 córki a każda ma chłopca :-D

ja tez marzylam o chlopcu i mam 3 miesiecznego

Ja także bardzo chciałam mieć synka, Będąc w ciąży często znajomi pytali co chciałabym mieć, zawsze jednak odpowiadałam, że to nie ma znaczenia, byle by było zdrowe. Mimo to gdzieś w podświadomości bardzo chciałabym aby był to właśnie syn. I tak oto mamy 10- miesięcznego synka:))))

Jakby kobieta nie chciała, to by ginekolog nie mówił. Ale oczywiście wszystkie chcą, co uważam za nudne. Myślę, że niespodzianka przy porodzie jest warta tego wyczekiwania w emocjach, i zastanawiania się co też nam się urodzi. Ale teraz kobiety są jakieś nudne - od razu chcą wiedzieć, żeby nakupować np. różowych ubrań jak dla bezy itd. Nie ma ją tych emocji co kiedyś. Zresztą technik potrafi rozpoznać płeć samodzielnie, więc ginekolog nie jest mu do niczego potrzebny.

ja tez chcialam syna no i mam :)

Ale technik tego nie robi. Zazwyczaj ginekolog przy wizycie... A w ogóle co poznawanie płci na usg ma do tematu??

A dla mnie ważne jest tylko zdrowie. Mam syna i drugi w drodze.

chciałam synka, miałam wybrane imię. no i mam córkę. kocham ją nad życie ale synka nadal chcę. na razie ubieram ją na niebieski, nie ma nic różowego. jak wchodzę do sklepu z zabawkami to zawsze ciągnie mnie do działu chłopców, rzygam na sam widok różowego mini odkurzacza i tych wszystkich wychudzonych lalek.

ja chcę synka. mój mąż jest ostatni z nazwiska, wiec niby nikt nic nie mówi, ale mam wrażenie ze wszyscy by sie cholernie z synka cieszyli :) chociaz oczywiscie jak bedzie córeczka to też sie bede dziko cieszyc, byle zdrowe bylo. tym niemniej - optymalny plan dla mnie to najpierw chlopiec potem dziewczynka :)

Mój syn bawi się różowym odkurzaczem i mam to w d.. Ważne ze on się cieszy :)

frufru --> mam dokladnie taki sam plan, poki co cieszy sie powidzeniem w 50%. trzymaj kciuki :)

ja marzę o synku:)

bede trzymac. Ty tez trzymaj ;)

a jak bede miala córkę, to kuźwa, NIC różowego nie bedzie miala! NIC! czerwone, żółte, cokolwiek, ale różowego - nigdy w zyciu!

haha wlasnie dlatego nie chcialam corki bo wszystko jest rozowe! ciezko kupic cokolwiek w innych kolorach.. dla chlopcow ciuszki wygladaja jak dla doroslego tylko ze mniejsze. druga ma byc corka - ale tez rozu bedzie nosila tyle samo co innych kolorow.. frufru --> trzymam kciuki! ale jak ktos wyzej napisal.. w sumie to najwazniejsze zeby bylo zdrowe :)

dziecka z USG :P to było przy 2 ciąży.... bo przy 1 lekarz nam się pomylił - na usg dopatrzył się dziewczynki a urodził się chłopczyk - byliśmy zawiedzeni nie dlatego że chłopca nie chcieliśmy tylko dlatego że byliśmy nastawieni na dziewczynkę! więc za 2 razem nie chciałam wiedzieć ale wcale nie było tak że podczas porodu wyczekiwałam tylko co się urodzi - było mi to kompletnie obojętne.

JA BARDZO PRAGNELAM CORKE A MAM SYNKA

teraz usg sa takie dokladne i tak wszystko dokladnie widac, ze mi to nawet nie musieli mowic a sama widzialam, ze jest chlopiec. i to bardzo wyraznie. polozna do mnie: chcesz bym ci powiedziala jaka dziecko ma plec? a ja ze: nie dziekuje, sama widze, ze jest chlopiec :D

TO POLOZNA CI USG ROBILA? POLOZNA TO TAKA ALA PILEGNIARKA I DO TAKIEGO SPRZETU JA DOPUSCILI?

hmm sorry nie polozna tylko taka pani co obsluguje usg. pielegniarka, lekarka, nie wiem, nie interesowalo mnie to :)

zaszłam w ciąże rok temu mialam 22l OD Poczatku traktowałam MOje malenstwo Jako ONA nie dopuszczalam mysli do siebie ze to mógłby byc chlopiec, ciesze sie ze mam córcie bo wiem ze gdyby to był chłopiec załamalabym sie.

żonaPansTEFANA --> a ja ci moge zagwaramtowac, ze bylabys zawiedziona jedynie na poczatku a potem kochalabys syna najbardziej na swiecie.

ROZUMIEM cIE DOSKONALE. ja tez jak staralismy sie o dziecko nie dopuszczalam jakos mysli ze to moze byc chlopak. a jest :(