Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość migdalkowa99

Stres?!

Polecane posty

Gość migdalkowa99

Mam 18 lat, właśnie skończylam 2 klasę liceum. Akurat zakończyl się rok szkolny - zresztą bardzo ciężki. Ostatni tydzień był juz mało stresujący, ale teraz już w ogóle powinnam być spokojna - w końcu perspektywa 2 miesięcy wolnego jest wspaniala. Ostatni semestr byl dla mnie bardzo ciężki, chodziłam bardzo poddenerwowana, ale teraz jest jeszcze gorzej. Wciąż jestem podminowana, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Mam dość częste bóle głowy, nie dlugotrwałe tylko takie krótkie, chilowe. Łapią mnie nagle i po kilkunastu minutach przechodzą. Mam bóle brzucha, mdłości, czasem nie mogę nic przełknąć. Czasem aż robi mi się słabo, czuję się taka strasznie zmęczona. Nie wiem... czy to może być ze stresu?. Nie wiem już co robić. Chcialabym gdzieś wyjść, ale boję się, że na jakiejś imprezie złapie mnie np. ból głowy, mdłości. Mam za duzo myśli... strasznie dziwnie się czuję. Takie objawy mam od około tygodnia. Moze to jednak jakaś choroba? powinnam wybrać się do lekarza?. Bardzo chciałabym , by mi to przeszło, nie wiem już co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolciaaaaaa
Mam podobnie tyle tylko że jestem od Ciebie nieco starsza. Mam stresującą pracę i niby staram się myśleć pozytywnie ale czasami brak mi już sił. Też często robi mi się słabo,stoję np. w kuchni,robię herbatę a tu nagle jest mi źle. Wiem że to depresja a raczej nerwica lękowa ale za każdym razem myslę że to jakaś bardziej cielesna choroba...Długo by pisać...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalkowa99
ech, też współczuję.. tylko, ze ja nigdy czegoś takiego nie miałam, nawet jak w szkole była bardzo napięta sytuacja, nigdy tak źle nie było. zawse sobie jakoś radziłam, a od kilku dni chyba mam jakiś kryzys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolciaaaaaa
Bo problem tej całej depresji-nerwicy polega na tym że "wychodzi" onA w czasie wyciszenia organizmu. Bynajmniej tak było i jest u mnie.Kiedy jestem zdenerwowana jest mi wszystko jedno czy jest mi słabo czy też nie, ale kiedy się uspokajam wtedy mam taki lęk że sama nie wiem co ze sobą począć. Powinnaś na początku zrobić Sobie morfologię,żeby wykluczyć np.anemię. Dla uspokojenia kup meliskę.Zaparz Sobie dwie saszetki i lekko posłódź. Pij ją kiedy jest ciepła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak, ze jak mija stres namacalny związany ze szkołą czy praca to wyciszamy się. Dopiero po pewnym czasie pomimo spokojnego życia mogą wyjść na zewnątrz jakieś chorubska. Czasem człowiek stresuje się przez 20 lat ale nic mu nie jest a po tych 20 latach nagle jakiś nowotwór złośliwy się pojawia. Ja też pomimo tego ze od 2 lat mam raczej spokojne życie to sprawy nerwicowe mi nie przeszły, dalej chodzę podminowana i wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×