Jak miałem 7 lat to matka mnie zostawiła.

Samego z dziadkami. Moja matka założyła nową rodzine a od dziadków słyszałem że ja mamie bym tylko przeszkadzał, że ona ułożyła sobie życie na nowo i nie powinnem jej przeszkadzać. Babcia niedawno zmarła, jak byłem mały to miała do mnie cały czas pretensje. Dziadek jeszcze żyje, on jest dla mnie bardzo dobry. Ze swoją mamą i swoim przyrodnim rodzeństwem spotykałem się tylko na święta, mama zostawiła mnie bo jej nowy wybranek tego chciał.

nie ważne jaką ale masz :)

Przykro mi :( Los bywa niesprawiedliwy, ważne byś umiał cieszyć się życiem pomimo wszystko :)

Rodzina jest taka jaką mam, trudno ja sobie tej rodziny nie wybrałem. Jedyne co w tym wszystkim jest dobre to to że mam młodsze rodzeństwo, ja jestem już prawie pełnoletni, nie mam żadnych uczuć do matki, niestety nie potrafie jej powiedzieć że ją kocham.

Miałam pełną rodzinę,tyle,że chorą,zero uczuć,zero mówienia o emocjach,zero dotyku,zero współczucia.Uczyłam się normalności w dorosłym życiu.Teraz mam ciepłą ,zdrową rodzinę,tamto nie jest do nadrobienia i ciągle boli,ale trzeba żyć.W Tobie czuje się pokłady ciepła,pielęgnuj to.Życzę Ci wspaniałej kochającej rodziny,Twojej własnej ,w przyszłości.Kochaj i bądź kochany. :)

Właśnie, to mnie cały czas boli, to że matka zostawiła mnie by założyć nową rodzine. Ja staram się o tym nie myśleć za bardzo, bo dziadkowie wbili mi do głowy że tak powinno być aż w końcu sam w to uwierzyłem.

mnie nikt nie kocha ani matka ani ojciec ani nikt inny. teraz majac 30 lat zrozumialam ze chocbym i na glowie stanela to tego nie zmienie. po prostu musze to zaakceptowac. boli strasznie. i po co zyc jak nikt nie kocha

nawet nie wiem jakie to uczucie gdy ktos kocha.

nawet ja sama siebie nie umiem zaakceptowac

Może matka była młoda i głupia,może bardzo zakochana,nie wiem...... Dziadkowie nie mieli prawa mówić Ci ,że tak powinno być,bo to nieprawda. Pewnie uznali ,że tak będzie Ci się łatwiej z tym pogodzić.... Niestety, przeszłości nie da się zmienić,masz prawo czuć żal! Masz prawo zapytać matkę jak było naprawdę.pamiętaj jednak ,to bardzo trudne dla ubu stron.Może to pomóc zrozumieć i zbłiżyć do matki,może też zburzyć dotychczasowe relacje.Jest ryzyko.Ja wiem ,że nigdy nie przytulę się do rodziców,boli bardzo.Doceniam takie relacje ,jakie są,nie chcę ich stracić.

nie mozna walczyc o uczucie ktorego nigy nie bylo i nie bedzie. trzeba sie z tym pogodzic ze sa rodzice ktorzy nie kochaja dzieci.

Właśnie, dziadkowie tak mi mówili, ale mam do nich najmniejszy żal. Akurat miłość dostałem od dziadka, bo z nim miałem bardzo dobre relacje, i do tej pory je mam. Ja już się z tym pogidziłem, chociaż czasem chciałbym spytać matki dlaczego ona mi to zrobiła? Widocznie była bardzo zakochana, ale jest ze swoim mężem do dzisiaj.

a co jest z Twoim biologicznym ojcem??

ghy-miłość jest w każdym z nas ,nawet najbardziej pokręconym (o sobie mówię),trzeba ją rozwijać i pielęgnować.Warto! Mam dobrze ponad 40stkę,ciągle się jej uczę.

Swojego biologicznego ojca poznałem rok temu, ale ten człowiek powiedział mi bym dał mu spokój, jemu i jego rodzinie.

Bardzo mi przykro:( Najwazniejsze jest, ze masz dziadka, ktory Cie kocha. Wiem, ze musi byc Tobie trudno z tymi myslami i tym co czujesz, ale jak to juz wczesniej ktos napisal- masz jeszcze szanse na to by byc szczesliwy we wlasnej, kochajacej sie rodzinie:) Zycze Ci tego

Paskudnie się zachował!Mimo bólu i rozczarowania,olej go!Wspierajcie się z dziadkiem,tak naprawdę to On jest dla Ciebie ojcem.

zrobila tak bo cie nie kochala. proste. ty bys chcial nie zapytac ale sprawic by zmieklo jej serce i by zalowala tego co zrobila. ale ona nie zaluje i nie bedize zalowac.

Az sie poplakalam jak to przeczytalam. Mam nadzieje, ze Ty zalozysz rodzine i bedziesz kochany przez zone i kochal ja najmocniej na swiecie.

I pamietaj zeby zyc tak, zeby Twoje dzieci nie cierpialy tak jak Ty. Cale zycie przed Toba! A swoich biologicznych rodzicow to olej...

OJCIEC RYDZYK MA MILOSCIA OJCIEC RYDZYK MA RADOSCIA KOCHAJMY OJCA TADEUSZA BO TO JEDYNY DOBRY CZLOWIEK NA TEJ ZIEMI

ale nie martw sie zaufaj Jezusowi on ciebie wyciagnie z tego bagna poczucia krzywdy i tez poczucia winy. i pamietaj ze nie jestes winny temu co sie stalo. to ciebie skrzywdzono.

Przestancie pierdolic o Jezusie w takim momencie!! Kurwicy dostaje jak ktos ma problem a inni zaczynaja gadac o Bogu. Ogarnijcie sie!! Wydaje mi sie, ze normalny z Ciebie facet i tak jak ktos napisal powyzej - nie skrzywdz swoich dzieci w zaden sposob.