Wypowiedzenie w czasie ciąży!!! POMOCY

17:06 Maldzka Chciałabym dokładnie opisać moja sytuacje i licze, ze ktoś doradzi mi co mam zrobić, a mianowicie : w pazdzierniku 2009 roku dostalam prace w dużym sklepie z ubraniami (tzw. sieciowce) miałam umowe próbna na 3 miesiące, która została przedłużona do 2012 roku, 27.03. 2010 roku złozyłam wypowiedzenie z 2-tygodniowym wypowiedzeniem ( umowa zostala ostatecznie rozwiązana 10.04.2010) nie wiedziałam wtedy, że jestem w ciązy ( 1 tydzien) gdybym wiedziala nigdy nie zlozylabym tego wypowiedzenia. o ciazy dowiedzialam sie miesiąc temu czyli 23. 05.2010. Jest 24.06.2010! moj chlopak pracuje lecz mamy kiepska sytuacje mieszkaniowa z jenej pensji sie nie utrzymamy a ja nie mam szans znalezc nowej pracy poniewaz widac juz brzuszek wesoły bardzo ciesze sie z tej mojej fasolki ale martwie sie co dalej bedzie finansowo.bardzo prosze o sensowna porade! czy mam prawo starac sie o przywrocenie mnie na stanowisko pracy?? jakie są szanse ze pracodawca się zgodzi ?? i co z robic w przypadku gdy odmowi?? Sama jesteś prymitywem, że czekałaś z tym tak długo :D NAPISAŁAŚ: 27.03. 2010 roku złozyłam wypowiedzenie z 2-tygodniowym wypowiedzeniem ( umowa zostala ostatecznie rozwiązana 10.04.2010) ale idź i szukaj lekarza, żeby Ci wypisał wsteczne zwolnienie, mam nadzieję,że oszustwo wyjdzie :D

08:43 Maldzka ja chce wrocic do pracy na dotychczasowych warunkach ! :D:D:D:D:D:D:D:D:D ja też wiele rzeczy chcę :D

widze, że nudzi Ci się okropnie. I naucz się czytac ze zrozumieniem kochana !!

Pracodawca tez moze w sadzie sie wykrecic tak jak ty i powiedziec,ze przyjal wymowienie ,bo nie wiedzial ,ze jestes w ciazy.Wez sie zastanow kogo chcesz oszukac?Osmieszysz sie tylko.Ja przynajmniej bym cie wysmiala na jego miejscu. I nie mow ,ze nie jestem w twojej sytuacji.Bo ja mam leb na karku,nie musze kombinowac jak wpadne.

Maldzka, licz się jeszcze z tym, że mając na uwadze Twoją ciążę .... staram się oszczędzać słowa krytyki pod Twoim adresem :O A najwyższym chamstwem jakim robisz własnemu dziecku, jest to ...że przesiadujesz permanentnie przez kompem :O szok na co narażasz własne maleństwo :(

dorcia, pewnie że się może wykręcić, poza tym, co z tymi dwoma miesiącami w próżni ... była na księżycu? :O

Maldzka, idź i walcz, tylko pamiętaj, że jak się pracodawca nie przychyli do Twojej prośby, to w sądzie należy walczyć na argumenty i rozporządzenia, a nie kto głośniej i kto kogo przetrzyma :O

hahahaha niezly ubaw z was mam ! Dorcia nastepna madra co sie na prawie zna! nadzieja mam konkretne artykuly i orzeczenia wiec nie chrzan ze ide ssie przekrzykiwac kto glosniej. a co do mojego dziecka to niech zadna z was wiecej nie odwazy sie slowa powiedziec !!! cwaniary szkoda ze nie moge sie z wami skonfrontowac w realu bo w necie to takie wyszczekane jestescie a pewnie w rzeczywistosci to dwie szare myszeczki bojace sie walczyc o swoje. I ja nie kombinuje tylko skoro jest takie prawo i moge z niego skorzystac to to robie bo mam lec na karku bardziej niz ty dziewczynko naewno:)

i tak sobie mów :D:D:D :)

Nadzieja a ty ile masz lat?? chyba Ci sie wakacje zaczely co ?? 2 miesiace i spowrotem do szkoly:D nie masz przyjaciol ze siedzisz noin stop przed komputerem

a możesz powiedzieć, co zrobisz z tymi dwoma kosmicznymi miesiącami, przed którymi oficjalnie podpisałaś zerwanie umowy.....? albo nie, nie pisz ... lepiej odejdź od komputera, bo na pewno to będzie z większą korzyścią dla Twoich dzieci.... żegnam życząc powrotu do zdrowia...

Spadaj na szczaw.I pozniej zdziwione ,ze nie chca takich do roboty.Od kiedy kombinowanie wtecz jest wg prawa?Pracodawca ma takie samo prawo kopnac cie w d...Szkoda pisania do takiego tempaka jak ty.

masz podobno na uwadze dobro swojego dziecka to dlaczego robisz mu to co robisz ? Nadzieja ci chyba z 15 razy napiasała czym grozi ciężarnej kobiecie przesiadywanie przed komputerem , masz to w dupie? Po drugie do sądu możesz isc czemu nie tylko żebyś się nie zdziwiła , stosownych paragrafów przytaczac ci nie będę bo widzę że ty wyznajesz zasadę - moja prawda jest najmojsza i chuj tyle że w sądzie g ich będzie obchodzic twoja prawda . Zrób coś dobrego dla swojego dziecka i idz na spacer a nie pluj się przed tym monitorem...

Autorko, nie czytaj już tych wszystkich komentarzy, bo szkoda nerwów - tu głównie bydło siedzi, przekonane o swojej mądrości życiowej - przykłady masz wyżej :) Odpowiedź już dostałaś i ja tez powtórzę - od lekarza bierzesz zaświadczenie, od kiedy jesteś w ciąży, i do pracodawcy. Jeżeli nie przyjmie cię dobrowolnie - Sąd Pracy. Aczkolwiek sieciówki mają na stałe zatrudnionych prawników, więc raczej pozwu nie będą ryzykowali. A Sądy Pracy mają to do siebie, że jeżeli tylko są przesłanki ku rozwiązaniu sprawy po twojej myśli to tak się dzieje. Masz podstawy prawne do przyjęcia cię z powrotem na zajmowane wcześniej stanowisko i nie ma znaczenia, że to ty się zwolniłaś, a nie ciebie zwolniono. Najwięcej wiedzą ci, co pojęcia o tym nie mają :o I idź już stąd bo tylko się niepotrzebnie denerwujesz a jędze i tak będą dziobami kłapać, bo lepszej rozrywki nie mają.

racja ja juz sie z nikim klucila nie bede :) bo nie ma sensu z takimi baranami, ale odezwe sie za ok. 7 dni jak dostane odpowiedz od mojego bylego pracodawcy czy mnie przywroca do pracy czy nie.

a przed komputerem nie siedze non stop , poza tym drodzy wiedzacy wszystko lepiej niz prawnik i lekarz , oswiadczam ze moj lekarz prowadzacy powidzial ze komputer nie szkodzi zdrowiu dziecka jesli ciaza nie jest zagrozona ( moja nie jest :) ) ani jesli nie siedzi sie przed nim od rana do nocy i robi sobie przerwy, do napisania za tydzien

dostalas odpowiedz?

Przedwczoraj dostalam potwierdzenie odbioru a oni maja 7 dni wiec cierpliwie czekam :) ale jestem dobrej mysli :)

i co autorko? 7 dni juz chyba minelo?

hahaha moi drodzy wracam do pracy :P w sumie to ide na zwolnienie odrazu :))))))))))0 mówcie co chcecie ale ja jestem szczesliwa !

To było pewne. a z ciekawości pieniążków wstecz nie dostaniesz? Po prostu od momentu złożenia wniosku?

dzieki takim pazernym krowom jak ty nigdy nie zatrudnie kobiety. Mam nadzieje ze to do ciebie wroci bo jestes zwykla zlodziejka. nie zdziw sie jak twoja "fasolka" sie udlawi ta wyludzona kasa.

Skoro założyłaś temat , i oczekujesz pomocy , to może rozpieszczona gówniaro przestaniesz wszystkich na około obrażać ? Aż mi się nie chciało przeczytać pierwszej strony , bo po prostu jesteś tak chamska , że szok . :O Zachowujesz się jak 17 letnia zołza :O

nie mam pojęcia czy zapłaca mi za te 3 miesiące ktore nie pracowalam, raczej myśle że potraktuja to jako urlop bezpłatny!

Jak ci prawnik mówi, to rób tak, jak ci prawnik mówi. Wszyscy inni ci mówią inaczej - chcesz sie tu klócic z każdym jednym? Moim zdaniem to tam jest pozamiatane, bo ani ty o ciaży nie wiedziałaś, ani tym bardziej pracodawca - a teraz miałby cie przyjąć tylko po to, zeby móc placić za twoje niebycie w pracy? Chyba by musiał na głowę upaść. Poszukaj sobie czegos na umowę-zlecenie albo jakiejś roboty, którą możesz wykonywać w domu, zawsze parę złotych wpadnie.

gdzie jestem chamska to nie mam pojecia , przeczytaj co inni na ten temat do mnie pisali! po drugie gdyby to bylo wyludzenie to nikt by mnie do pracy nie przywrocil a raczej poszedl na policje ! skoro mam takie prawa i ktos je ustanowil to z nich korzystam :) a co do jakihs textow na temat mojego dziecka to gdyby was widziala to bym wam oczy wydrapała idioci !

Mnie sie wydaje, ze ciaża chroni pracownicę od momentu, kiedy POWIE o niej pracodawcy. Nie powiedziała wcale. To jest ewidentnie przypadek dla prawnika, więc bez sensu brac na poważnie wypowiedzi laików.

viesia ja juz sie dowedzialam ze od dnia dostarczenia oswiadczenia o cofnieciu wypowiedzenia jestem pełnoprawnym pracownikiem jutro ide z kierownikiem regionalnym podpisac papierki

aha, no to widać opłacało się i dobrze dla ciebie. Ja swoja drogą tego nie pochwalam, bo przez takie numery pracodawcy boją sie kobiet, bo a nuż zaczna wywijać jakies numery przy okazji ciaży. No ale nic, powodzenia

jesteście tacy zawistni i przepełnieni złem... gratuluję przyszłej mamie gadaj z prawnikiem bo te zakompleksione dziewuchy nic mądrego Ci nie powiedzą