Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andzia z zielonego wzgórza

18 lat i brak bliskiej osoby.

Polecane posty

Gość andzia z zielonego wzgórza

Od wielu lat zastanawia mnie pewna rzecz. Nigdy nie miałam chłopaka, nawet nie byłam na randce, nie mam przyjaciela - chłopaka. I to mnie zastanawia- podczas gdy wiele dziewczyn, młodszych ode mnie, wydaje się być zakochanych-spacery, spotkania z chłopakiem, wyjazdy - ja nie mam takich wspomnień ani planów. Mówiąc krótko: uważam, że to niesprawiedliwe, że ja w wieku 18 lat nie mam żadnych wspomnień związanych z odwzajemnionym uczuciem do kogoś, a nawet 14, 15-latki mają chłopaków. Nie chcę kwestionować, czy to po prostu nastoletnia miłość-ale przynajmniej uczą się bycia w związku, jak zachowywać się przy chłopaku. A ja skąd mam wiedzieć jak to jest być z kimś? Z kimś, z kim można porozmawiać i popatrzyć na siebie? Najprawdopodobniej wynika to z kwestii wyglądu, ale myślę, że w wieku 18 już lat, mój niski wzrost i może nie najładniejsza twarz, nie powinny stanowić aż takiego 'odstraszacza' (?). A co do charakteru-nie wiem, czy jest on taki odpychający, zresztą jak można to sprawdzić, skoro nikt nie próbuje mnie poznać? Chyba, że problemem jest to, że nie jestem w centrum uwagi, mam jakieś marzenia, a nie myślę jedynie o jutrzejszej dyskotece i piątkowym melanżu i jak oszukać nauczyciela w liceum. Stąd-co te 15-latki mają w sobie, że pomimo 'pustoty' (niestety częste), mają tę bliską osobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemasz sflustrowana
dziwne ale ja też dobijam do 18 i wspomnień zero, no przelotne flirty to może i były,wiem co czujesz I też nie jestem typem imprezowiczki bo wole raczej kameralne spotkania ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze nie koniec świata. ja mam 19 lat, mam aż za dużo wspomnień z wieku 14-17,a teraz? Nie mam nikogo. Jest mi źle, ale nie zawsze. W każdym razie nie czuję się lepiej z tym, że mam kogo wspominać. Jeśli Cię to pocieszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to zeby myslec tylko o imprezach ale zeby sie wyluzowac... jak bedziesz zamulaczem to beda uciekac od ciebie. w mlodosci trzeba probowac roznych rzeczy a np. po to zeby za 39 lat powspominac stare czasy... bo czlowiek ktory nie zrobi w zyciu zadnej glupoty na wieksza skale bedzie nudny. a udni albo przyciągają nudnych albo nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
Ale mnie właśnie o to chodzi - jak mam mieć te wspomnienia za x lat, skoro teraz na nic takiego się nie zanosi? skoro ludzie się mną nie interesują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnfmdhf
a ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie krasiwa ja
andzia, to nie zawsze tak jest. Mam 20 lat i zdarzało się, że nawet codziennie chodziłam na imprezy i nikt się mną nie zainteresował. No, chyba że ktoś baaardzo nawalony :o A i tak raptem było tylko dwóch takich, więc nie wiem jak bardzo trzeba się upić żeby na mnie polecieć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDF
ej- ja swoją miłość poznałam w wieku 20 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy my, kobiety, żyjemy tylko po to,by zwracać na siebie uwagę mężczyzn? bo po tych topikach odnoszę takie wrażenie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemasz sflustrowana
aha spoko czyli wróżycie że jak do tej pory nikt sie mną czy andzią nie zainteresował to już tak zostanie? Super...:O To gdzie ja mam szukać tego jedynego? Skoro są marne szanse ze to on znajdzie mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemasz sflustrowana
Kto tu mówi o zwracaniu uwagi średnio rajcują mnie spojrzenia facetów, zwykle mnie peszą. Ja tu mówię o dłuższym związku, wymianie poglądów a nie o gwizdach na ulicy czy głupich zaczepkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 21 i nigdy nie bylem w zwiazku. ale no wlasnie trzeba sobie uswiadomic ze nie liczy sie kiedy tylko z kim i dlaczego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
właśnie o to mi chodzi - o rozmowę, uznanie, świadomość, że ktoś mnie lubi i ceni. I o osobę, z którą będę miała wspólne tematy do rozmowy, możliwość spędzania czasu razem. Zdjęcia nie dam, bo się wstydzę ;p zresztą, jak mam usłyszeć, że faktycznie 'taka już jestem i trudno', to wolę nie;) i tak mam gorszy humor ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna singielka
:D Dzięki temu tematowi zdałam sobie sprawę, że ze mną nie jest jeszcze tak źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iouytyuee
levviatan to w takim razie muszę ci powiedzieć, ześ jest jedynym prawikiem, który ma powodzenie na kafe :D i który nie jest przegrańcem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iouytyuee
proszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
Levviatan: ale ile można czekać? zwłaszcza, że nie wiem czemu jestem taka...niezauważana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile? - nie wiem ale moze zamiast czekac az ktos ciebie zauwazy sama sie rozgladnij za kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie wiem czy wiesz ale w wiekszej mierze to wy wybieracie kto ma na was zwracac uwage. Wyslij chlopakowi ktory Ci sie podoba jakies glebsze spojrzenie i jesli on to zauwazy to mozesz byc pewna ze bez wzgledu na Twoja urode bedzie na Ciebie zwracac uwage. Wiem to z wlasnego doswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
Szejku - ile to razy tak robiłam? Ile razy myślałam, że ktoś mnie podrywa, a nic z tego nie wychodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam 18 lat, w związku nie byłam od jakichś 3 lat, ale to gimnazjum więc nie określam tego jako związek :) Czasami brakuje tej bliskiej osoby i nie wiem czy chciałabym z kimś być - wystarczy mi tego, czego naslucham się od przyjaciół o ich problemach z dziewczynami, chłopakami. Trochę to odstrasza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
za pierwszym razem: ok, ale za 5? po prostu czasem patrzę na koleżanki z klasy i nie rozumiem, jak ich faceci z nimi wytrzymują. są ładne, ale w stosunku do ludzi często chamskie, kręcą, oszukują, udają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna-25
18 lat to jeszcze dziciak, gdybys napisala, ze masz 38 lat, to moze i tym zrozumiala :) Cierpliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ja mam prawie 19 i nie mam nikogo właśnie ten sam problem mam co ty autorko;/ nikogo nie miałam bo nawet nikt się mną nie interesuję czasem na dyskotece zatańczę z jakimś i koniec;/ a aż taka brzydka to nie jestem kiedyś miałam konto na fotce to ciągle mi każdy pisał jaka to jestem ładna... może jestem za mało rozrywkowa czy jak bo już nie wiem;/ ale nawet nie mam za bardzo możliwości by gdzieś jechać czy coś bo znajome mieszkają daleko a nawet jak jest jakaś impreza to ok 40 km to rzadko jeżdżę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
ona 13: nie rozumiem tego po prostu i tyle. dlaczego niektórym odbiera się prawo do pieknych wspomnień właśnie z tak młodego wieku 18 lat, a niektórzy będa mieć ich mnóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×