Mieszkamy razem, mamy dwa pokoje

Tak jest najlepiej mamy każde swój pokój zrobiliśmy tak z moim facetem dlatego, że on robi straszny syf. Przychodzi do domu ubrania rzuca gdzie popadnie zamiast łóżka ma materac, strasznie chrapie. Ja też mam pare wad.. I takie rozwiązanie jest najlepsze i tak prawie cały tydzień spie z nim, albo w nocy przechodze i jest ok POLECAM ;]

dobrze robisz

aha kogo to obchodzi?

Kazdy powinien miec swoj kat, miejsce gdzie moze sie zamknac i ktore jest tylko jego. To ze ludzie sa w zwiazku nie oznacza, ze musza wszedzie i zawsze byc razem. My mamy wspolna sypialnie, ale oprocz niej kazdy ma swoj kat:)

to po cholere razem mieszkacie

mnie obchodzi :)

a my razem spimy, mamy kolo siebie biurka i kompy, co ciekawsze rzeczy zaraz sobie pokazujemy, i nam to odpowiada od parunastu lat. a slowo' polecam' jest w takim przypadku tak adekwatne jak zarobienie piescia w nos ;)

chcemy razem mieszkać dobrze nam z tym, ale ja jestem pedantka i nie znosze syfu jaki robi, szybko zasypia i chrapie, a ja sie mecze. A kiedy chce się poprzytulac i cos wiecej to poprostu biore poduszke i ide do niego czasami w srodku nocy wracam z lazienki to sie przy nim klade..

Gdyby moj facet chrapal, to niestety nie bylabym w stanie spac z nim w jednym pokoju. 20 lat sluchalam zza zamknietych drzwi zarzynania mojego ojca i to jest koszmar.