Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewag

Tadek- niejadek- ratunku :(

Polecane posty

dziewczyny poradzcie cos bo juz kota dostaje moj maly 6,5 mies- nie chce WOGOLE jesc zadnych obiadkow cokolwiek mu daje - jest zacisnieta buzia lub odruch wymiotny- niewazne czy ze sloiczka, czy ugotowane wlasnorecznie- kalafioorek, marchewka, kurczak, wolowina, warzywka- zawsze ta sama reakcja- i odmowa wspolpracy nawet mu dosolilam odrobinke to jedzienie- zeby nie bylo takie mdle-zero poprawy sytuacji ale jak mu dam jablko czy inne owoce- wcina tak ze lyzeczka nie nadazam obracac mleko tez raczej zjada- czy lacznie z kaszka na dobranoc jak mam go zachcecic do jedzenia innych obiadkow? bo juz normalnie plakac mi sie chce- bo tylko otwieram i wyrzucam te sloiczki- i nawet jak jest bardzo glodny nie zje- a mleko wciagnie w 2 min :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam, ze ta sytuacja ciagnie sie juz chyba z miesiac i nie wiem co dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko się może stać...
spokojnie przyjdzie czas na inne dania:) jest jeszcze malutki więc ma prawo nie chcieć--kubki smakowe muszą przyzwyczaić się do innego jedzenia... nic na siłę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego imie nie jest problemem tylko kwestia niejedzenia wiec prosze o rady na temat- bo to jest dla mnie klopot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś naprawdę nienormalna :o Jak można takie zdjęcia pokazywać światu :o Goła z dzieckiem w wannie :o Jakby dzieciaka nie mogła okąpać samego :o Zboczona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po1- gacie mam po 2- jakbys widziala ta histerie kazdego wieczoru jak miala byc kapiel w wanience- tez bys sie zastanowila nad innym rozwiazaniem problemu kapieli- a w tym przypadku oboje mamy zabawe po 3- nie mieszkamy w Pl- wiec imie jest jak najbardziej normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia888
Dziwne a czy czasami ni mieszkasz w Polsce? Bo torcik z okazji chrzcin jak nic z cukierni Czekoladowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia888
A co do tematu :P Powinnaś powoli mu wszystko wprowadzać. Tak jak ktoś napisał on jest jeszcze mały... Nie musi całego pakietu warzyw jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torcik byl z cukierni Sowa- z pl :) w tym problem ze on nic nie chce jesc- pojedynczo czy w pakiecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss skalpela
ewag nie pocieszę Cię, ale niestety takie bywają dzieci. Mojej kuzynki syn- obecnie 9 latek od małego jest niejadkiem, ale dopiero teraz przechodzi samego siebie. Od 2 miesięcy na śniadanie i kolacje karze sobie smażyć paluszki rybne :O i tak jest dzień w dzień. Przed szkołą musi zjeść rybę :O Kanapek nie toleruje,owoców ani innych dań też. Wcześniej u niego na topie (również przez kilka tygodni- całe dnie) były pierogi, naleśniki. I każdy skacze koło gówniarza, bo jak nie da mu się tego czego nie chce, to nie zje nic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko czy je czy nie to i tak codziennie mu podawaj jakis obiadek. moze musi sie przyzwyczaic do nowego smaku a moze okaze sie ze jest niejadkiem ale ja bym narazie probowala bo na poczatku dzieci nie zawsze sa chetne jesc obiadki, warzywa itd. w temacie prawdziwych niejadkow to znam problem z dwoch stron. sama bylam niejadkiem ( w sumie dalej nie wszystko zjem a stara baba juz jestem ;) ) i moj maly tez niestety niejadkowaty :O u mnie to rodzinne. moja mama taka byla, ja a teraz maly :D pocieszam sie ze on cos tam zje (no chyba ze ma te dni ze nic nie chce) tyle ze to musi byc cos co lubi i na co ma akurat ochote. niestety rodzice dzieci ktore lubia jesc i lubia nowosci tego nie rozumieja i daja mi "super" rady, przeglodzic, postawic na stole jak nie zje to nic nie dostanie, wroci pozniej i zmiecie wszystko z talerza itd. dobre rady ale niektorzy nie rozumieja ze nie na kazde dziecko dziala. ja znam to z drugiej strony, jak moja mama sie uparla ze mam cos zjesc a ja nie chcialam to nie tknelam zebym nawet nie wiem jak glodna byla. nawet teraz np. kaszanki nie dotkne nawet, mowy nie ma. pewnie jakbym byla naprawde wyglodzona (nie wiem 3-5 dni bez jedzenia) to bym sie moze i na ta kaszanke rzucila (nie moge sobie tego wyobrazic ) ale przeciez nie bede dziecka przez 3 dni glodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam Tadzia jadzia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiez- jak zrobilam 1 podejscie do dokarmiania ok 4 mies- to byl bardziej zainteresowany- ale niestety okazalo sie ze jego uklad pokarmowy nie byl jeszcze gotowy i na miesiac wrocilismy do mleka no a teraz to juz nie chce nic probowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
no niestety w tej materii to tylko czas i Twoja anielska cierpliwość autorko :( nie zmuszaj na siłę do jedzenia bo zrazi się do łyżeczki i będzie kicha na przyszłość następna rzecz: cały czas każdego dnia podawaj dziecku ten nieszczęsny obiadek, w końcu zje możesz zrobic sztuczkę :P nałóż obiadek na łyżeczkę, a przód łyżeczki zanurz w jego ulubionej kaszce, na początku nie skuma się, że ma obiad, dopiero jak weźmie do buzi :) dla nas to troche niesmaczne ale dziecku nic nie bedzie. A zagadywałaś malucha podczas jedzenia? Ja musiałam puszczać Rockiego na you tube :) zagapił sie i myk przemyciłam łyżeczkę albo rozśmieszałam, otwierał buzie ze śmiechu i wsadzałam łyżkę... Minęło po miesiącu u mojego i teraz je pięknie. Duzo dzieci przechodzi takie bunty obiadkowe powiem na pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiaaa- probowalam z rozsmieszaniem- i ladowalam lyzeczke do otwartej buzi- a teraz to usmiecha sie- a buzie ma zamknieta inteligenccji mu nie brakuje aaaa- pytanie nr 2- dawac mu te owocki- czy dopoki objadkow jesc nie bedzie- mam i nich zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
dawaj owoce, skoro nie je warzyw to niech chociaz ma jakies witaminy z owoców, u takiego szkraba łatwo o anemię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
a dawałas kurczaka z jabłkiem? To słodki obiadek z owocem :) a nóż zje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm- to jest pomysl- sprobuje jutro zaeksperymentowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maly jadl chetnie od poczatku obiadki ale przez okol miesiac byl bunt i nie chcial jesc pomagalo zabawianie na krotka mete potem i to sie znudzilo i wlasnie zaczelam dodawac jablka do obiadku bo wiedzialam ze lubi i w ten sposob zjadal obiad po miesiacu powrocil do normalnego jedzenia obiadow, Owoce dawaj..nawet ostatnio gdzies wyczytalam ze jak niemowlak nie chce jesc to zeby dawac jeo ulubione owoce w ten sposob dostarczysz witamin,:) P.s na niejadka nie wyglada synus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nadrabia mlekiem :) a tak to juz stoimy sami- raczkujemy- i juz mowimy 1 slowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnosze- moze ktos ma jeszcze jakies ciekawe pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misz maszs
czy Ty nie za dużo smaków chcesz wprowadzić na raz?? dziecko musi przyzwyczaić się do 1samku a potem wprowadzamy kolejne a nie hurtem!! a tu widzę mix smaków....yyyy.... poza tym wcale taki niejadek nie jest skoro np.owoce chętnie zjada:) proponuję zwolnić tępa z tym dokarmianiem-przekarmianiem...powoli i systematycznie a będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×