Ciezki sprawdzian w zwiazku.. odmówic czy isc na calosc?

poznalem jakis czas temu kobiete... dzieli nas troche lat, mam 21 a ona 26 w weekend do niej jade i ona mi powiedziala, ze w południe chciała by pojechac ze mna nad wode.. mowie, ok zajebiscie ale dodala, ze beda tez jej znajomi... jak sie domyslacie to starsze towarzystwo, ma kolezanki w wieku 25-30 lat ehh jakos tak dziwnie sie poczulem, mam wrazenie, ze ja tam nie bede pasował i bede ostrą stype kleił co za tym idzie wrazenia to ja nie zrobie.. godzic sie na ten wspolny wypad do tych znajomych? a jesli odmówię to co, uwazacie, ze moge stracić troche w oczach tej mojej kobiety?

stracisz i to duzo

ale sobie robisz problemy nie bądź tchórz - głowa do góry i dajesz... :-)

jakoś średnio mi sie to podoba... ta róznica wieku, obawiam sie tego wzroku tych jej kolezanek i te mysli "co ona se jakiegos malolata wyrwała.." do tego one wszystkie beda gadac, smiac sie itp.. a ja pewnie bede cicho siedział jak cipa bo o czym tu gadac z obcymi kolezankami mojej dupeczki? czuje ze to moze byc jedna wielka porazka z mojej strony

nie badz cipa tylko facet! idz tam zabaw towarzystwo i bedzie zajebiscie a wiek? skoro twojej dupie nie przeszkadza to co cie interesuje zdanie jej kolezanek??

nie bądź tchórz, wyluzuj, będzie dobrze, zawsze na początku jest drętwo. potem impreza się rozkręci i nikt nie będzie się już interesował twoim wiekiem.

ta.. tylko wlasnie to nie ma byc impreza, tylko taki wypad w południe alkoholu to tam pewnie nie bedzie, upał to tez lipa hmm szczerze mowiac nie usmiecha mi sie ten wypad, ale nie zrobie z siebie cipy i raczej sie tam z nią wybiore :)

jedź i nie dygaj

masz dylematy jak dziołcha co się wsydzi iść z facetem na plażę "bo jest za gruba" idziesz się spotkać ze znajomymi dziewczyny a nie jak koń na targ, nikt Cię o wiek nie będzie pytał ani w zęby Ci zaglądał masz same durne kompleksy i faktycznie chyba jesteś mało dojrzały jak na swój wiek, jak będzisz robił takie odpały i unikał jej znajomych to faktycznie ten związek się rozpadnie bo zawsze będziesz robił jazdy jak będzie chiała gdzieś z Tobą wyjść pomyśl o tym

To może jakieś rady? bym wypadł dobrze:) bo ja sie po prostu obawiam tego, ze jak tam pojde to bede siedział sam cicho jak jakas cipa i po prostu nie zrobie zbytnio wrazenia na tych znajomych..

tylko nie wyruchaj ktorejs z jej kolezanek :D

Uśmiechaj się, bądź miły i sympatyczny:PPPP. Po prostu bądź sobą.

Przywitaj się ze wszystkimi, postaraj się zapamiętać ich imiona i włączaj się do rozmowy! Przecież nikt tam nie oczekuje od ciebie cudów na kiju :)

A... no i jak już zapamiętasz ich imiona, to zwracaj się po imieniu do tych ludzi, a sobie tym wiele zyskasz (zwłaszcza u lasek). Naprawdę.

i zdejmij majty beda pod wrazeniem

ta.. wtracaj sie do rozmowy, nie ma to jak 'trafna' w odpowiednim momencie uwaga, albo wtrącenie sie do rozmowy , ktora zupelnie nie dotyczy człowieka... :D przeciez oni wszyscy maja swoje tematy, obgadywanie imprez itp.. z czym ja tu moge sie wtrącić.. jesli chodzi o imiona to ja juz znam imiona lasek, ktore tam beda.. moja lejdi mi czesto pokazywala wspolne fotki i opowiadala historie z baletow z jej kolezankami hehe

pochwalic , a ty sie dygasz sama bym sobie wziela mlode cialo nad wode hehe załoze sie , ze jej kumpele zazdrosc zeżre i też sobie beda chciały takiego upolowac ;) idz i badz soba czyli facetem ---- jeśli potrafisz :)

Zazdrość je zeżre pod warunkiem, że się nie dowiedzą, że chłopak jej za bardzo nie szanuje nazywając ją dupeczką :O

Zgódź sie,jeżeli nie dogadasz sie z tymi koleżankami to następnym razem po prostu odmówisz wyjazdu(http://www.tnij.org/nokautsklep )

taa pochwalic sie mna.. jeszcze jakby bylo czym :D i jaka zazdrosc hehe bez kpin.. tam beda dziewczyny w wieku 25-30 zapewne beda na mnie patrzyły jak na młodszego brata, jednoczesnie zastanawiajac sie co we mnie widzi moja kobieta

chcialbym miec takie problemy.. :)

dajesz malenki :D

ok,,, w takim razie zalozmy, ze zostajecie para. i co, do konca zycia nie spotkasz sie z jej znajomymi? :D nie strachaj się!