nie moge sobie znalezc faceta

Mam 23 lata i nie jestem szczuplutka. Ważę za dużo zdecydowanie bo 70 kg przy wzroście 167 cm. Mam duży biust. czy to wszystko powoduje ze sie mnie boja faceci? czy serio powinnam przerzucic sie na ostra diete bo dopiero wtedy bedziecie na mnie zwracac uwage?

A faceta z jakim BMI szukasz?

alez ja Wam nie liczę BMI. Zresztą nie lubię bardzo szczupłych bo to głupie, żeby mężczyzna był chudszy od kobiety, ale ja wiem wiem ze byd chudszym ode mnie to nie takie trudne ;) ale mimo wszystko wazacy wiecej ode mnie i wysoki :D

komu potrzebna jest gruba baba

schudnięcie nie jest lekiem na całe zło, uśmiech, pewność siebie, kokietowanie mężczyzn, to są rzeczy które gwarantują Ci sukces, schudniecie pomoże, ładny wygląd przyciąga ale powyższych cech i tak dupa, a mając świadomość własnej kobiecości można znaleźć mężczyznę

z postu wynika że jedyną potencjalną przyczyne braku faceta widzisz w swoich wymiarach bo wyłącznie o tym piszesz:o dlaczego tak uważasz?

ale schudnij, pojdź do fryzjera czy coś w tym stylu to pozwoli Ci sie dowartościowac i nabrac pewności siebie, a i inni zaczną Cię inaczej postrzegać

tzn. to nie jest tak, że pozostałych rzeczy mi brakuje bo pojawia sie czasami ktos...i jestem raczej pewna siebie kobieca i w ogole ale oni chca mnie tylko przeleciec pffff chodze w szpilkach, sukienkach,jestem ladnie opalona, brunetka, ale oni ciagle w cycki mi sie gapia ;/ usmiecham sie...czasami nawet za duzo bo do ludzie na ulicy ;)

kurcze moze i mam kompleksy bo mam wielki tylek ale to nie jest tak ze przez to nie wychodze z domu i w ogole. szukam powodu odstraszania mezczyzn. i chodze do fryzjera regularnie i mam ladne wlosy :P usmiechaja sie do mnie mezczyzni wiec chyba nie jest tak zle tak? tylko dlaczego zaden z nich do mnie nie zgada ani nic? czesto ja zaczynam znajomosc ;/

Może masz cos takiego w sobie hmmm... nie wiem, ja kiedyś usłyszałam od kolegi w żartach : "czy znalazł się kogoś godny moich względów". Niby żart, ale faktycznie to uświadomiło mi, że tak postrzegają mnie koledzy z roku , dlatego nawet nie próbują do mnie 'uderzać'. Spytaj się przyjaciela- faceta, ale szczerze , może Ci powie , co w tobie zniechęca mężczyzn.

mieszkam z 2 facetami i oni twierdza ze jestem ladna i ze mam powodzenie, ale co moga powiedziec...mowie ze sobie odejmuje wszystkiego i przesadna skromnnosc tez nie jest dobra, ale w takim razie gdzie Ci wszyscy ktorym sie podobam hmmm?

Nie boją tylko brzydzą. Jeśli się czegoś boją to połamania własnej miednicy w pozycji naj jeźdźca z tobą.

Swoim stylem zwracasz uwagę nie tej części facetów, co trzeba.

może za duże dekolty...może coś w tym jest ze nie tych co trzeba przyciagam...

Typowy NL 70kg/167 cm nie grozi raczej połamaniem miednicy :P