gołabki... inaczej

robił ktoś te gołąbki?? ja mam saszetke z winiary , wie ktoś czy na początku dodaje sie surowego ryżu czy już ugotowanego?? pomocy ;(

do normlanych gołabków róznie daja, ja zawsze daje ugotowanego ryzu.

Ryż ugotowany, moja mamuśka robila te z knorra i były bardzo dobre :)

dziekuje Wam :* mam nadzieję że będzie dobre :*

mozna robic i z surowegi i z gotowanego. te z surowego trzeba dluzej dusic. ja robie bez saszetek. swoj sos pomidorowy taki jak do zawijanych golabkow. smaze na patelni, ukladam w brytfance , zalewam zadkim sosem i dusze w piekarniku. potem robie sos gesciejszy bo tamten zadki wchlona golabki. pychota.

tylko po jaka cholere to sie pozniej zalewa wrzątkiem na 10 min :/

następnym razem tak zrobię :) bez tej głupiej saszetki :)

ale jest tez przepis na te golobki bez knora czy winiary....zawsze to mniej chemi, ostatnio nawet je robilam PYSZNE wyszly

a po co wam jakies saszetki? to juz zwyklego sosu nie umiecie zrobic? ja robie zasmazke, dolewam do niej wode wymieszana z kucharkiem,lub kostka rosolowa, przyprawami i koncentratem pomidorowym i odrobina smietany. gotuje . w zaleznosci jaki ma byc gesty dodaje mniej lub wiecej wody. doprawiam pieprzem i czosnkiem i majerankiem. pycha.

acha, linka zapomnialam dac....:) http://www.wielkiezarcie.com/recipe38758.html

golabki bez zawijania robilam juz dawno. przepis znalazlam w takich malych ksiazeczkach z przepisami za 90 gr. "przyslij przepis". fajne, sprawdzone i tanie dania.