czy powinnam byc matka chrzestna ?

otoz mojego chlopaka brat ma malego synka, na poczatku ja mialam byc chrzestna, on chrzestnym i juz mialo tak zostac, ale przeszlam powazny wstrzas z chlopakiem i malo co nie zakonczylismy znajomosci. od tamtej chwili nie chcialam, zeby ten chrzest nas jakos "powiazywal", bedzie odpowiedzialniej jesli to bedzie osoba z rodziny. no i juz niby w porzadku, znalezli kogos innego, i okazalo sie wczoraj, ze ta osoba nie zostala dopuszczona ze swojej parafii przez to, ze jest rozwodka. chrzest jest w ta sobote wiec poproszono mnie, abym jednak sie zgodzila, bo nie maja innej alternatywy. i nie wiem co zrobic, nie mam pieniedzy, oczywiscie nachodza mnie lekkie obawy, bo nie jestesmy malzenstwem i nigdy nie wiadomo co sie stanie, a z drugiej strony dla nich to ostatnia deska ratunku. co najlepiej zrobic ?

w zaden sposób zwiazana z chrzestnym, mogłabys go nawet nie znac

moj chlopak jest chrzestnym, chodzi mi tylko o to, ze nie ejstesmy malzenstwem, to nie moja rodzina, rozne miewamy spiecia, a chrzest w jakis sposob jest zobowiazaniem

ja jestem matką chrzestną i dla mnie jest to zobowiązanie - kupuję małej prezenty na urodziny, spotykam się z nią jak mogę najczęściej, bawię itp.itd. staram się być taką ciocią. jeśli podobne masz podejście do mnie to dla ciebie bycie chrzestną będzie zobowiązaniem - no i może być niezręcznie jeśli się rozstaniesz z facetem bo oznacza to urwanie lub rozluźnienie kontaktów z twoją chrześnica. no chyba że będziecie umieli jakoś to rozwiązać albo okaże się że faktycznie już na zawsze będziecie razem. z drugiej strony zazwyczaj się nie odmawia jak ktoś ma nóż na gardle

ja odmówiłam i dobrze mi z tym

naprawde chcesz brac na siebie taki obowiazek, i to jeszcze w przypadku dzieciaciaka nie z twojej rodziny?? Czujesz potrzebe zostania chcrzestna czy po prostu glupio ci odmowic?? Zastanow sie dobrze czy warto...

odp chyba zalezy od tego, jakie sa relacje miedzy toba i twoim facetem. czy to naprawde facet na cale zycie? jesli nie, nie pakuj sie w bycie chrzestna

z drugiej strony zazwyczaj się nie odmawia jak ktoś ma nóż na gardle bo?? ja tez mam noz na gardle, pozyczysz 1000zl??

tzn chce z nim byc, ale mamy rozne spiecia w zwiazku i po prostu sie troche boje. nie wiem juz co mam zrobic w tym wypadku, cholera :(

hejka :D mam do sprzedania kilka obrazów :) zainteresowanym wyślę zdjęcia ;) zajmuję się też malowaniem na zamówienie (portrety, krajobrazy, abstrakcje) Daria Ch. :) piszcie na gg 4336329 :)

a jak myślisz czy jak odmówisz to się na ciebie jego krewni obrażą? czy jakoś to się rozejdzie? bo ogólnie na pewno tobie byłoby wygodniej jeśli odmówisz z drugiej strony niewiele im czasu zostało na ewentualne zastępstwo.