Wy też uważacie, że popełniłam błąd? Szkoła policealna

Dziś złożyłam tam papiery i jestem pewna, że mnie tam przyjmą. Wprawdzie nie jestem szczególnie zainteresowana tym kierunkiem na który się wybrałam, ale wiem że będę miała po tym pracę, i jeżeli dobrze się zakręcę to dobrze płatną. Moi znajomi odradzali mi ten pomysł i sugerowali normalne studia. Twierdzili, że się "zmarnuję" w takiej szkole. Moja matka jest tego samego zdania. Jednak ja uważam nieco inaczej. Po co mi papierek skoro nie będę miała po tym pracy? Jeżeli wybrałabym się gdzieś zgodnie z własnymi zainteresowaniami to również byłabym po tym bezrobotna, lub miałabym niskie zarobki. A wy co o tym myślicie?

ale jaki kierunek w tym studium wybrałaś?

a jaka to szkoła policealna???

to dlaczego nie poszłaś do technikum? rok krócej nauki, poza tym oszczędność kasy. i co to za kierunek?

rób co ty uważasz ,jesteś dorosła :D

higienistka stomatologiczna :P

skoro tak to bardzo dobrze wybrałaś:D nic nie stoi na przeszkodzie byś później studiowała przecież :D

Moja koleżanka stwierdziła, że już się mnie boi :D

ale po co ma studiować skoro nie ma takiego kierunku? dajcie spokój :D

fuuuj ! to pójdzie na inny i tyle.

Zębów dużo ludzi nie myje to kierunek jak najbardziej ok!

No tak, ale jak już wspominałam, to jeżeli chodzi o studia to nie wiem czy jest w ogóle sens na nie iść, skoro nie miałabym po nich pracy...

po takim kierunku załapiesz się w każdej klinice stomatologicznej. a jak będziesz miała pieniążki to możesz kontynuować naukę zaocznie np. na kierunku stomatologia (od razu mówię, że baaaaaaaaardzo ciężko się dostać, trzeba zdawać biologię rozszerzoną na maturze i mieć okolo 90%).

Wiecie co, dziś się w sumie też zastanawiałam nad gorszą stroną tego kierunku. Jestem raczej wrażliwa na różne obrzydlistwa i jeżeli np poczułabym jakiś smród z czyjejś buzi to mogłabym zwymiotować :O Wtedy byłoby naprawdę nie za ciekawie :D

Wiem, że na stomatologie jest ciężko się dostać, i że trzeba zdawać maturę rozszerzoną z biologii. Z tym, że ja biologii w ogóle nie zdawałam, i zapewne nie będzie mi się już chciało tego robić...

jeśli "zapach" będzie ci przeszkadzał, że zwymiotujesz, zemdlejesz itp. to zmień kierunek bo na stażu tylko zrobisz z siebie idiotkę.

Nie zmienię kierunku, ponieważ ten mi się wydaje najbardziej "przyszłościowy". Najwyżej będę ćwiczyć nos, aż się uodpornię :D

to idiotyczne, pracować w jakimś zawodzie bo jest kasa, a nie cierpieć tego co się robi... widać, że młoda jesteś.

Zarobisz max 1200 miesiecznie, jak sie zalapiesz do dobrego miejsca.

Zarobisz max 1200 miesiecznie, jak sie zalapiesz do dobrego miejsca. Chyba żartujesz :D :D :D

Nie żartuje. Gdzie teraz zatrudniaja higienistki? Nigdzie. Jako pomoce stomatologiczne tylko, a takie zarabiają ok 1000 zł miesięcznie. ;)

Carrie, proszę nie gadaj bzdur :D Moja bardzo dobra koleżanka jest po tym kierunku (właśnie przez nią również się tym zainteresowałam) Na starcie dostała 1800zł. Nie wiem ile teraz zarabia, ale patrząc na nią to nieźle.

Ktoś Ci niezłych głupot nagadał, ale o tym sie przekonasz wkrótce.

Jestem pewna, że nikt mi głupot nie naopowiadał ;) Poza tym przecież gdyby źle zarabiała to byłoby to po niej widać.

Zatrudniaja 1% osob po takich kierunkach w dobrych klinikach. Pomyśl, czy sie zalapiesz, szczegolnie, ze mowisz, ze sie brzydzisz. ;)

Do wszystkiego można się przyzwyczaić. W moim mieście jest to nowy kierunek, więc powinnam się załapać. Jak na razie wszyscy, którzy ukończyli ten kierunek mają pracę w prywatnych gabinetach. W tym roku nastąpił dopiero drugi nabór, więc są szanse. Wprawdzie to nie jestem aż tak entuzjastycznie do tego nastawiona, i również nie wiem, czy w ogóle nie przerwę tej szkoły. Jednak z drugiej strony, to co miałabym robic po np pedagogice? :O

Skoro dla Ciebie szczyt marzeń to zarabiac w granicach 2 tysiecy, to gratuluję ambicji. Nie mam pytań, rob jak chcesz.

Mogłabym zarabiać w okolicach 5000, kiedy wybrałabym się na pewien niszowy kierunek (miałabym załatwioną pracę przez znajomości) Jednak z tego zrezygnowałam, ponieważ jest to niebezpieczna i ryjąca psychę praca... Jestem skazana na biedę :D

Jesteś załosna i głupiutka, ale może przejdzie Ci to z wiekiem. Idziesz na cos bo niby po tym bedzie hajs, a i tak jestem pewna, ze sie przeliczysz. ;)