ALE MAM SASIADOW! JUZ MAM DOSC!

Maja balkon onok nas ale generalnie bardzo trzeba sie wychlic zeby widziec co u nas sie dzieje. Problemem jest to ze dziewczyna co mieszka obok wychyla sie by gadac z chlopakiem co mieszka pod nami. W efekcie czego on nam moze zajrzec w glab balkonu i podsluchuje nas. Mam tego dosc bo czy nie moga spotkac sie jak ludzie tylko o tej porze prowadzic balkonowe rozmowy?

mialo byc ze ona nam zaglada i prowdzi z nim rozmowy o tej porze zawsze. Mieszkamy tu od tygodnia i dzien w dzien jest to samo

o co Ci dokładnie chodzi? o to, że was podsłuchać może czy o to, że gadają tak późno? jak to drugie to polecam rozmowę z sąsiadką. :)

rozmawialam z sasiadka, chcialam sie zakolegowac z mezem ale ona byla mila tylko pierwszego dnia a i tak glownie z nim rozmawiala, oni flirtuja ze soba i to nie jest mile co wieczor ich wysluchiwac.

niechby sie spotkali chociaz na jej balkonie i sobie pogadali to ok, ale ona sie wychyla, on z dolu tez i w efekcie czego sluchamy ich glosniejszych flirtow

to może powiedz jej, że wieczorem jesteś zmęczona i chciałabyś spać a nie wysłuchiwać ich amorów :)

a może weź krzesło i usiądź na balkonie, pal papierosa jak oni tak gadają.... mnie by sie głupio zrobiło i poszłabym do domu :)

dodam ze te flitry zaczynaja sie o 23 a koncza czasem o 2 nad ranem. Jakby nie bylo prosciej gdzies razem wyjsc lub posiedziec na jednym balkonie

asda- ja tak wlasnie robie! dokladnie jak napisalas a oni wciaz bez skrepowania robia swoje

niedobrych masz tych somsiadów

kurde. to weź jeszcze męża na ten Wasz balkon! :) jej ja w piątek kupiłam swoje pierwsze mieszkanie - już się boję jakich ja będę mieć sąsiadów ;)

i włącz się BARDZO aktywnie w tą rozmowę... może to coś pomoże ;)

asda no wlasnie z mezem wychodzilam tez i nic nie pomoglo. Zachowywali sie jakby nas nie bylo, ale jak cos powiedzielismy glosniej to sie przysluchiwali i jak np. maz powiedzial cos o remoncie to ta dziewczyna do tego chlopaka o u mnie tez by sie przydal remont. Nosz kurwa nie dosc ze swobodnie nie moge sie czuc na tym balkonie, przeszkadzaja glosna gadka to jeszcze podsluchuja:O

jak zaklocaja spokoj :D ale wtedy jasne bedzie kto zglasza, wiec mozesz zapomniec o przyjacielslkich stosunkach z sasiadami :D

jak oni oboje słyszą to powiedz coś w stylu prosze państwa kończymy rozmowe albo przenosimy sie do siebie,prosze sznować innych..przeszkadzacie nam itp.

no to ja już nie wiem. nawet przy porannej kawie nie przychodzą ni żadne nowe pomysły.... miłego dnia :)

co ci sraja na wycieraczke:O albo pierdza w drzwi tak ze az mi se garnki tluka:O nie wytrzymuje juz

http://www.youtube.com/watch?v=PWlrQDUjL9Q tutaj jest sprawa dla reportera z podobnym problemem jaki Ty masz-> zobacz :)