Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona ona...

plamienie ciaza pomocy

Polecane posty

Gość zmartwiona ona...

Czesc wczoraj kochałam się z facetem. W nocy jak wstałam poszlam do ubikacji miałam plamienie ale nie była to zwykła krew tylko takie skrzepy. Brzuch mnie nie boli ani nie bolał. ale boje się co to może być. Jestem w 23-24tydzień ciąży. Dzisiaj rano już nie ma plamienia ale nie wiem co dalej robić. To normalne że ma się plamienia w ciąży po stosunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm..no raczej niebardzo...a juz chyba nie takie ze skrzepami :( jak by bylo kilka kropelek to mozliwe ze z jakiegos otarcia czy cos...ale skrzepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegnij do lekarza!!
jak mozna tak sobie spokojnie siedziec i dyskutowac o tym na forum, nie powinno byc zadnych skrzepow dziewczyno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona...
No nlasnie nie takie typowe krwawienie tylko takie male skrzepy. W nocy tylko Teraz boje sie isc do ubikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegnij do lekarza!!
o masakra:o zalamujesz mnie :o ja bym juz w nocy probowala sie z ginekologiem skontaktowac,albo bym pojechala na izbe przyjec. no ludzie, trafia mnie jak takie teksty czytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc ja tez bym chyba nie siedziała na kompie tylko pojechała do szpitala na izbe przyjęć, nie ma co czekac, może nic nie być powaznego a może sie dziac cos niedobrego, najlepiej niech zagladna i stwierdzą skąd te skrzepy czy cos się nie dzieje, nic cie to nie kosztuje a ryzykowac nie warto, te skrzepy to jakas podejrzana sprawa bo niby skąd one wylatują? Ja bym pojechała i to zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona...
o 12tej mam u lekarza być... dzwonilam rano i mowilam mu. Powiedział żeby czekac na niego jak cos to zrobi badania i zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no to chociaz tyle, chociaz ja bym do tej 12 chyba nie wytrzymala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona...
niestety musze nie mieszkam w polsce i moj lekarz musi dotrzec do gabinetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona...
i tak poszedł mi na reke bo normalnie przyjmuje tylko w czwartki od godziny 17tej w gabinecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli to nie przelewki
skoro lekarz robi taki wyjątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona...
OK właśnie wróciłam ze szpitala. po USG okazało się że coś z łożyskiem nafaszerowali mnie zaszczykami i przez tydzień mam brać jakiś tam lek. Powinno się wszystko unormować. Najważniejsze że dziecko jest całe zdrowe nic mu nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro 'cos jest z łozyskiem' to jednak cos temu dziecku grozi, tymbardziej, że dali Ci zaSTRZYki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona ona...
Jest wszystko ok z dzieckiem. Nie zostawili mnie w szpitalu bo nie zagrożenia dla ciąży. Musze teraz bardziej uważać. Zdziwiona byłam zachowaniem lekarza że pojechał ze mną i czekał do końca żeby wszystkiego się dowiedzieć i wszystko mi wytłumaczyć i lekarzą w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×